Raporty|

12.04.2017

Mniej rotacji, ale nie mniej apetytu na zmiany

Barbara Ramza, Redaktor, KarierawFinansach.pl

Zmniejsza się rotacja pracowników między firmami, ale nie ulega zmianie ich mobilność. Polacy w dużym stopniu czerpią satysfakcję z pracy. Choć obawiają się utraty pracy, są optymistami jeśli chodzi o znalezienie nowej. Rozważają też założenie własnej firmy. Prezentujemy wyniki najnowszego badania Randstad „Monitor Rynku Pracy”.

Drugi kwartał 2017 roku na rynku pracy rozpoczął się uspokojeniem rotacji pracowników między firmami, ale jednocześnie nie maleje grupa osób deklarujących chęć zmiany miejsca zatrudnienia.

Spadek rotacji i Polska w Europie

Rotacja pracowników w Polsce maleje już trzeci kwartał z rzędu i jest najniższa od dwóch lat. Taki sam wynik – 21% respondentów deklarujących, że w ciągu ostatniego półrocza zmienili bądź pracodawcę, bądź stanowisko u dotychczasowego pracodawcy – po raz ostatni w badaniu odnotowano na początku 2015 roku.

Stawia nas to w europejskiej średniej: większa niż w Polsce rotacja pracowników występuje m.in. we Francji i w Norwegii (po 24%), niższą rotację odnotowano w Luksemburgu (rekordowo niskie 8%), Belgii, na Węgrzech (w obu przypadkach 15%), w Austrii (16%), Danii (17%) i Holandii (19%). W średniej dla Europy (20–22%) plasują się następujące państwa: Czechy, Niemcy, Portugalia (po 20%), Hiszpania, Szwajcaria, Wielka Brytania, Włochy (21%), Grecja, Szwecja (22%).

Dlaczego zmieniamy pracę?

Nie zmieniły się natomiast najważniejsze przyczyny rotacji. Na pytanie „Jakie były Pana/Pani powody zmiany pracy?” 39% pracowników, którzy zmienili miejsce pracy, wśród możliwych przyczyn wskazało lepsze warunki zatrudnienia (tyle samo co kwartał wcześniej), a 31% – pragnienie zmiany (wzrost o 9 pkt. proc.).

Na trzecim miejscu znalazły się zmiany strukturalne w przedsiębiorstwie, co zazwyczaj oznacza zwolnienie z inicjatywy pracodawcy. Na taką przyczynę wskazało 28% respondentów, czyli o 7 pkt. proc. więcej niż w IV kwartale 2016 roku. Ostatnio taki duży wpływ zmian w firmach na rotację pracowników odnotowano 3,5 roku temu. Wzrost ten, jak komentuje Monika Hryniszyn, Członek Zarządu i Dyrektor Personalna Randstad, jest pośrednio związany z działaniami firm w zakresie poprawy warunków zatrudnienia właśnie w celu zapobiegania rotacji, co powoduje niewielki, lecz stały spadek poziomu dobrowolnych rezygnacji. Z kolei zmniejszenie liczby dobrowolnych odejść sprawił, że zwiększył się udział zmian będących efektem optymalizacji kadr i kompetencji.

Czy chcemy zmienić pracę?

W badaniu odnotowano niewielki, bo o 2 pkt. proc., wzrost udziału w próbie osób poszukujących nowego zatrudnienia. W poprzednim kwartale było to 30% (w tym 12% aktywnie), obecnie 32% (i 13% aktywnie). W podziale ze względu na wiek najwięcej rozglądających się za nową posadą było w grupie wiekowej 25–34 lat (odpowiednio 37% szuka i 17% aktywnie poszukuje). W zestawieniu uwzględniającym rodzaj kontraktu najwyższym zaangażowaniem w poszukiwanie nowego miejsca pracy wykazują się zatrudnieni na umowę o pracę na czas określony – 41% (i 21% aktywnie).

Mobilność zawodowa Polaków jest wysoka na tle Europy i plasuje się blisko średniej światowej. Polski indeks mobilności w I kwartale roku wyniósł 109 punktów, jest wyższy od europejskiej średniej (101) i bliski średniej dla całego świata (110). Bardziej otwarci na zmianę pracy niż my są w Europie tylko Grecy i Francuzi, światowymi rekordzistami są zaś pod tym względem Hindusi z wynikiem 149.

Czy wierzymy, że nam się uda?

Zapytani o potencjał znalezienia porównywalnej lub jakiejkolwiek pracy w ciągu 6 kolejnych miesięcy, Polacy wykazywali się optymizmem. O tym, że byłoby to w ich przypadku możliwe, przekonanych było 83% respondentów, przy czym 74% polskich badanych sądziło, że byłoby w stanie znaleźć podobne stanowisko do obecnie zajmowanego. Przy podziale na grupy wiekowe największe przekonanie o szybkim znalezieniu nowej pracy w razie konieczności żywili respondenci w wieku 35–44 lat (90% jakakolwiek praca, 81% porównywalna), nieco mniejsze osoby w wieku 25–34 lat (odpowiednio 89% i 84%). Największymi pesymistami są najstarsi pracownicy – ci swoje szanse szybkiego znalezienia porównywalnej do obecnej pracy ocenili na zaledwie 61% (jakiejkolwiek – 70%).

Polacy są pod tym względem rekordzistami, bowiem w Europie znacznie wyprzedzamy wszystkie inne nacje. Polskie 83% wyprzedza drugich na liście Czechów, spośród których 76% wierzy w szybki i pomyślny obrót sprawy przy poszukiwaniu nowej pracy, a dalej Szwedów, Węgrów (po 75%), Austriaków (74%), Duńczyków (73%)… Listę zamykają Włosi, wśród których mniej niż połowa (47%) wierzy w swoje szanse na znalezienie jakiejkolwiek nowej pracy w ciągu 6 miesięcy.

A jednak żywimy obawy…

Ankietowanych pytano również o ocenę ryzyka utraty pracy lub nieprzedłużenia aktualnej umowy w ciągu kolejnego półrocza. Silny niepokój z tym związany deklarowało 11% ankietowanych nad Wisłą – o 1 pkt. proc. więcej niż kwartał temu i o 2 pkt. proc. w porównaniu do III kwartału 2016 roku. Jeśli doliczyć obawiających się utraty pracy w stopniu umiarkowanym, to w Polsce obawa utraty zatrudnienia dotyczyła 32% pracowników.

Przy tym najbardziej obawiają się utraty pracy najmłodsi, 36%, choć tylko w stopniu umiarkowanym, bo poważnie bojących się tego w grupie wiekowej 18–24 lat było zaledwie 6%. Stosunkowo najmniejsze obawy w tym względzie żywią starsi, doświadczeni pracownicy. W grupie 55–65 lat utraty zatrudnienia obawiało się 20% w stopniu umiarkowanym i 9% poważnie.

Jeśli chodzi o podział pracowników pod względem formy zatrudnienia, to najbardziej obawiają się nieprzedłużenia umowy pracownicy tymczasowi (w sumie 68%, w tym 22% poważnie), zaś najmniej pracujący na umowę na czas nieokreślony (9% miało duże obawy, 16% umiarkowane).

Satysfakcja z pracy

Badanie objęło również pytanie o stopień satysfakcji z wykonywanej pracy. Większość badanych pracowników w Polsce zadeklarowało zadowolenie z wykonywanej pracy, wskaźnik ten wynosi 73%, przy europejskiej średniej 71%.

Najwięcej satysfakcji z pracy czerpią respondenci z najmłodszej grupy wiekowej – 79% osób w wieku 18–25 lat zadeklarowało zadowolenie z pracy. Najmniej, 68%, zadowolonych było w grupie wiekowej 35–44 lat. Co ciekawe, pod względem satysfakcji czerpanej z pracy mężczyźni wypadają tak samo jak kobiety. Niezbyt zróżnicowany jest również rozkład deklarowanej satysfakcji z pracy pod względem formy zatrudnienia: najbardziej zadowoleni (76%) są pracujący na umowę o pracę na czas nieokreślony, a najmniej – pracownicy tymczasowi (66%). Jeśli chodzi o zatrudnionych na podstawie umowy na czas określony, umowę zlecenie i o dzieło oraz prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą wynik ten wynosił, odpowiednio, 68%, 70% i 70%.

Czy chcemy być przedsiębiorcami?

Ze stwierdzeniem „Nie chcę być przedsiębiorcą” zgadza się 50% badanych w Polsce, w tym 15% zdecydowanie. Najwyższą niechęć do zakładania własnego biznesu deklarowali pracownicy w grupie wiekowej 55–65 lat, najmniej obaw w tym względzie mają najmłodsi – tylko 36% respondentów z w wieku 18–24 lat nie chce być przedsiębiorcą.

Wynik wśród najstarszych pracowników koreluje z danymi na temat ich negatywnych doświadczeń, bowiem 30% pytanych w wieku 55–65 lat deklarowało, iż prowadziło już własny biznes i nie osiągnęło sukcesu. Z kolei ponad połowa ankietowanych obawia się porażki w prowadzeniu własnej firmy: 64% w grupie wiekowej 18–24 lat, 57% 25–34-latków, 61% i 62% w grupach 35–44 i 45–54 lat i najmniej – 53% – wśród osób w wieku 55–65 lat. Przy podziale grupy badanych wedle formy zatrudnienia największe obawy wykazali pracownicy zatrudnieni na umowę zlecenie lub umowę o dzieło (83%), a najmniejsze, 40%, prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą.

Mimo sygnalizowanych niepokojów, Polacy – obok Portugalczyków, Hiszpanów i Włochów – najczęściej brali pod uwagę scenariusz rozpoczęcia własnego biznesu w sytuacji utraty zatrudnienia. 52% badanych stwierdziło, że gdyby stracili pracę, zdecydowaliby się na założenie własnej firmy. Wynik ten był przy tym wyrównany dla wszystkich grup wiekowych, z wyjątkiem najstarszej, w której tylko 41% respondentów postąpiłoby w ten sposób. Ze stwierdzeniem „Rozważam odejście z pracy i rozpoczęcie własnego biznesu” zgodziło się 27% badanych Polaków.

Jacek Męcina, Doradca Zarządu Konferencji Lewiatan, komentuje te wyniki następująco: – Polacy są już od pewnego czasu liderami w Europie w planowaniu własnej działalności gospodarczej, co potwierdza, że jesteśmy narodem przedsiębiorczym. Polaków tylko częściowo zniechęca do podjęcia działalności złe doświadczenie związane z plajtą. Własna firma jest przede wszystkim dla Polaków odpowiedzią na zagrożenie utratą pracy – 52% respondentów. Odsetek Polaków, którzy posiadając zatrudnienie, planują otwarcie własnej firmy, wynosi 27% i też jest jednym z lepszych wyników w Europie. Polacy zatem są liderami przedsiębiorczości, mimo że ich zdaniem państwo nie wspiera przedsiębiorczości w dostatecznym zakresie.

Klimat dla start-upów?

W kontekście zakładania firmy pojawiło się zagadnienie start-upów, w ramach którego badanych zapytano, czy ich kraj aktywnie wspiera tego typu inicjatywy i czy jest dobrym dla nich miejscem. Z badania wynika, że najlepszymi w Europie krajami dla start-upów są Szwajcaria („dobre miejsce dla start-upów” zdaniem 70% pytanych), Norwegia (69%), oraz Dania i Wielka Brytania (po 68%). Wśród polskich respondentów badania pozytywnie odpowiedziało tylko 36%. Mniej przyjazne start-upom, zdaniem ankietowanych, są w Europie Włochy, Czechy (po 34%), Węgry i Grecja (po 28%).

Źródło: Randstad, Monitor Rynku Pracy, Raport z 27. edycji badania

Autor

Barbara Ramza

Barbara Ramza

Redaktor, KarierawFinansach.pl

Redaktor serwisu KarierawFinansach.pl