Sektor E&P, polityka CSR i spojrzenie CIMA

Za sukcesem Waszego zespołu stoi m.in. świetna znajomość języka angielskiego. To język świata biznesu, który gwarantuje sukces na rynku pracy. Polacy – jak wynika z wieku raportów – wciąż zawyżają kompetencje językowe. W jaki sposób konkurs CIMA zweryfikował u Państwa znajomość języka angielskiego? Gdzie nauczyli się Państwo znajomości tego języka, zwłaszcza od strony biznesowej?  

Jędrzej, Mateusz, Michał, Aleksander: Konkurs CIMA Global Business Challenge w całości przeprowadzany jest w języku angielskim. To język biznesowy, z którym mamy do czynienia na co dzień na naszej uczelni czy w pracy. Jego wysoki poziom zawdzięczamy właśnie ciągłemu z nim kontaktowi i wielu latom intensywnej nauki. Pod względem językowym najtrudniejszą częścią konkursu była sama prezentacja – mówiliśmy o skomplikowanych, finansowych i statystycznych konceptach w obcym języki i musieliśmy bronić naszych pomysłów w trakcie sesji pytań od panelu jury.

Co zadecydowało, że Wasza analiza case study okazała się najlepsza?

Gdybyśmy mieli wskazać najważniejsze czynniki, z pewnością było to wiele godzin spędzonych nad raportami, aby dokładnie zrozumieć branżę, a następnie drugie tyle przeznaczone na analizę problemów i potencjalnych rozwiązań. Sektor wydobywczy, którego w tym roku dotyczył konkurs, ma bardzo odmienną specyfikę, a CSR odgrywa w nim kluczową rolę. Istnieje wiele realnych przypadków, gdzie zaniedbanie kwestii bezpieczeństwa wśród firm wydobywczych doprowadzało do prawdziwych katastrof. Posiadając tę wiedzę mogliśmy dostosować nasze rekomendacje względem priorytetów firm sektora wydobywczego.

Jednym z wyróżników tegorocznej edycji był wątek społecznej odpowiedzialności biznesu. Dlaczego CSR jest tak ważny we współczesnej przestrzeni biznesowej? Czy za wdrożeniem polityki CSR stoją wymierne korzyści dla przedsiębiorstwa?

Społeczna odpowiedzialność biznesu to szeroki temat. W dzisiejszych czasach często to CSR decyduje o tym, które przedsiębiorstwa staną się liderami w swoich branżach. Wymiernych korzyści jest wiele. Mieliśmy się szanse o tym przekonać w trakcie rozwiązywania case study. Wiele problemów zarządu było związane właśnie z tym aspektem. 

Jaki wpływ na funkcjonowanie organizacji ma praca specjalistów ds. rachunkowości zarządczej?

Uważamy, że zastosowanie rachunkowości zarządczej/menedżerskiej sprawia, że firma znajduje się pod stałym nadzorem w obszarze performance’u operacyjnego, finansowego i inwestycyjnego. To właśnie tutaj podejmowane są decyzje dotyczące działania operacyjnego, kosztów finansowania oraz ewentualnych inwestycji. Bez tego organizacja nie jest w stanie ani rozsądnie zaplanować budżetu na przyszły rok, ani komunikatywnie współpracować z danymi departamentami w celu optymalizacji pewnych struktur. Z tego powodu uważamy, że rachunkowość zarządcza jest nie tyle swego rodzaju lampką bezpieczeństwa zapalającą się, gdy coś w spółce nie działa z perspektywy analizy finansowej, ale ma również za zadanie przygotowanie w sposób ilościowy strategii przedsiębiorstwa na przyszłe lata.

Biorzecie udział w konkursie CIMA GBC po raz kolejny. Przyznaliście, że tegoroczna edycja była trudniejsza od poprzedniej. Co sprawiło Wam najwięcej problemów?

Zdecydowanie największym wyzwaniem było rozgryzienie mechanizmów rządzących rynkiem ropy i gazu. Analizując firmę z sektora E&P musieliśmy brać pod uwagę szereg czynników makroekonomicznych, które w większości przypadków nie byłyby tak istotne. Najistotniejszym, a przy tym najbardziej wymagającym merytorycznie elementem naszej strategii dla spółki była prawidłowa ocena ryzyka związanego z zaproponowanymi rozwiązaniami ze szczególnym uwzględnieniem potencjalnych przyszłych wahań cen surowców. Istotnym problemem była świadomość ograniczonego horyzontu naszych rozwiązań ze względu na skończoność zasobów ropy i gazu. Jednak ostatecznie tematyka tegorocznej edycji, czyli przemysł ropy i gazu, bardzo przypadła nam do gustu właśnie dlatego, że stanowiła wyzwanie dla wszystkich członków zespołu.

Już na początku sierpnia Warszawa stanie się światową stolicą rachunkowości zarządczej. Na czym polega globalny finał i czy są Państwo już do niego przygotowani?

Oczywiście! Mimo że jesteśmy zadowoleni z naszego wyniku w polskich finałach, naszym celem od początku było zwycięstwo w finałach światowych i do tego nie wstydzimy się przyznać. Z drugiej strony dzięki finałowi znaleźliśmy kilka obszarów wymagających poprawy przed ostatecznym finałem. Podczas finału światowego pierwszy etap polega na zaprezentowaniu tego samego case study, który został przez nas przedstawiony przy okazji finału polskiego. W tej kwestii czujemy, że wykonaliśmy dobrą robotę, aczkolwiek wierzymy, że w przypadku Q&A session jest jeszcze miejsce do poprawy. Drugi etap zakłada przygotowanie ok. 15-minutowej prezentacji, ściśle powiązanej z konkursowym casem. Na dokonanie tego uczestnicy będą mieli 3 godziny. To motywuje nas do ciągłej pracy nad potencjalnymi problemami – nie chcemy, żeby coś nas zaskoczyło.