Wiadomości|

24.07.2023

Nielimitowany urlop – spełnienie marzeń czy złudne poczucie wolności?

Sylwia Zając, Redaktorka naczelna, Grupa MBE

Upłynęło już trochę czasu, odkąd nielimitowany urlop zaczął pojawiać się w polskich firmach. Jakie są plusy, a jakie minusy takiego rozwiązania? Jak oceniają go pracownicy i do jakich wniosków dochodzą firmy? Dowiesz się w tym artykule.

pixabay

pixabay

Urlop bez limitu – jak to się zaczęło? 

Choć koncepcja nielimitowanych urlopów jest stosunkowo nowa, niektóre firmy na świecie wprowadziły tę praktykę już w pierwszej dekadzie XXI wieku. Jedną z tego typu firm był Netflix, który ogłosił taki benefit w 2010 roku. Później do tego grona dołączyli między innymi Linkedin, Visualsoft czy GitHub. 

Z kolei w Polsce pierwszego głośnego debiutu nielimitowanego urlopu można doszukiwać się w 2021 roku. Wtedy zdecydowała się go wprowadzić firma SYZYGY z sektora IT. Inne firmy, które są znane w Polsce z takiej polityki urlopowej to chociażby Traffit czy Bitpanda.  

Czym dokładnie jest nielimitowany urlop? 

W Kodeksie pracy nie został określony limit płatnego urlopu, jaki pracodawca może udzielić swoim pracownikom. Do momentu, kiedy oferowany urlop jest równy dla wszystkich i nie ma pracowników, którzy mają większy dostęp do tego prawa niż inni, mieści się on w granicach prawa pracy. 

Zgodnie z zasadą uprzywilejowania pracownika wprowadzenie nielimitowanego płatnego urlopu wypoczynkowego jest dopuszczalne, gdyż wprowadza rozwiązania korzystniejsze dla pracowników niż w Kodeksie pracy –  komentuje Wojciech Bigaj, senior partner w BKB Baran Książek Bigaj.

Kodeks cywilny nie przewiduje prawa do płatnego urlopu, a więc zarówno w przypadku osobistego świadczenia usług (umowa o świadczenie usług/zlecenie) jak i prowadzenia działalności gospodarczej brak jest takiego ustawowego uprawnienia. Strony mogą natomiast przewidzieć płatne lub bezpłatne okresy zwolnienia z obowiązku świadczenia usług w zawartej umowie. Ich wymiar jest dowolny i zależy od dokonanych ustaleń. Przy umowie o dzieło instytucja urlopu nie ma w zasadzie zastosowania, ponieważ jest to umowa rezultatu i liczy się wykonanie dzieła w ustalonym terminie a nie czas na to poświęcony.  – wyjaśnia Wojciech Bigaj

Jakie są plusy takiego rozwiązania? Temat nielimitowanych urlopów pojawiał się wielokrotnie w dyskusjach w mediach społecznościowych. Wśród zalet wymieniano np. poczucie spokoju, ponieważ nie musimy martwić się liczbą płatnych dni urlopowych w awaryjnych sytuacjach i możliwość odkładnia urlopu „na zapas”.

Uważa się, że nielimitowany urlop wpływa na wzrost efektywności pracowników i większe zadowolenie z miejsca pracy. Może także ułatwiać zachowanie balansu między życiem zawodowym a prywatnym oraz zapobiegać wypaleniu.

O zalety postanowiliśmy także zapytać Karolinę Ołdak, employer branding and people communications program manager w Relativity, gdzie nielimitowane urlopy się sprawdzają:

Nielimitowane urlopy w Relativity funkcjonują od ponad 3 lat, we wszystkich krajach, w których mamy siedzibę. W Polsce, ze względu na wymagania związane z prawem pracy, mamy dwa rodzaje urlopów PTO (paid time off), którego wymiar wynika z kodeksu pracy i musi być wykorzystany przez pracownika oraz DTO (discretionary time off), czyli nielimitowany urlop powyżej tego statutowego. Do tej pory urlop bez limitu sprawdza się u nas znakomicie. Podkreślę, że korzystają z niego osoby, które wywiązują się ze swoich obowiązków terminowo. Główne zalety tego rozwiązania, które zauważyliśmy, to lepsze zarządzanie czasem oraz wzrost efektywności pracowników.  

Nałożenie liczbowego limitu na czas urlopu w rezultacie daje sprzeczny z naszą intuicją efekt. Jeśli masz do wykorzystania 25 dni urlopu, to podświadomie jesteś zmotywowany, by je wykorzystać.

Jest to powiązanie z tym, jak działa ludzka psychika – własność, którą należy do ciebie, cenisz znacznie bardziej. Natomiast brak konkretnej liczby, czyli sama koncepcja nieograniczoności, potencjalnie oznacza, że nie docenisz tego czasu wolnego w ten sam sposób.

2. Niesprawiedliwość

W praktyce wakacje nie dotyczą wyłącznie osób, które biorą wolne. Wpływa to również na wszystkich innych członków zespołu i tak było w przypadku firmy CharlieHR. Podczas gdy jedna osoba chciała wziąć tylko 20 dni wolnego w roku, ktoś inny czuł, że potrzebuje 30. Jednak, kiedy jedna osoba była nieobecna, jej praca musiała zostać wykonana - osoba pozostająca w biurze brała na siebie ten obowiązek. 

3. Niepokój związany z nieznajomością limitów 

Liczbowe limity urlopowe nie tylko określają, ile dni należy wykorzystać w danym roku, ale także pomagają zdefiniować, co jest standardem w przypadku czasu brania urlopu. Działają jak firmowa bariera, która wyznacza granice, dzięki czemu pracownicy wiedzą, na co mogą sobie pozwolić. Nieograniczona polityka urlopowa zmienia znaczenie tego, co jest dopuszczalne, a co nie. 

4. Pewne ograniczenia są koniecznie. 

Rzeczywistość pokazała, że są sytuacje, w których pracownicy nie będą mogli wziąć urlopu ze względu np.: na potrzeby biznesowe, nakładający się czas wolny i obciążenie innych pracowników. „Nieograniczony “ oznaczał w tym kontekście, że urlop nie jest liczony, ale zastosowanie tego słowa w praktyce oznaczało, że managerowie zespołów w CharlieHR, czuli, że nie mają podstaw do odrzucenia wniosków urlopowych, nawet jeśli były one sprzeczne z potrzebami firmy. 

Ten przykład pokazuje, że warto zastanowić się nad tym, czy brak limitu w takich sytuacjach na pewno jest zaletą. 

Alternatywy nielimitowanego urlopu 

Ciekawym rozwiązaniem, które proponują już niektóre firmy, jest zwiększenie liczby puli płatnych dni urlopowych np. z 20/26 do 30/35. Kolejną atrakcyjną opcją może być 4-dniowy tydzień pracy lub dodatkowy urlop w ramach jakiejś okazji – urodzin, rocznicy pracy lub za wzięcie udziału w wolontariacie.

W firmie Relativity politykę urlopową w uzupełnia tzw. shut-down – w którym dwa razy do roku „zamykane” są wszystkie biura na tydzień. 

Ze statystyk, które analizujemy wynika, że pomimo wprowadzenia nielimitowanych urlopów pracownicy w Polsce nadal często mają trudności z wykorzystaniem ustawowych 20/26 dni urlopowych. Tylko ponad połowa osób korzysta z nadprogramowego wolnego – większość z nich wybiera kilka dodatkowych dni, ale są też przypadki, które decydują się na dodatkowy miesiąc urlopu – mówi Karolina Ołdak.

Wszystko ma swoje plusy i minusy, ale przy wyborze nowego pracodawcy warto rozważyć, co najbardziej odpowiada naszym potrzebom, oczywiście, jeśli takie urozmaicenia pojawią się w ofercie pracy.

Nielimitowany urlop, choć brzmi zachęcająco i w niektórych firmach sprawdza się on dobrze dla pracowników, wciąż budzi kontrowersje i pozostawia wiele pytań. Na pewno wiele zależy od dojrzałości organizacji, jak i poziomu zaufania w firmie. 

 

 

Autor

Sylwia Zając

Sylwia Zając

Redaktorka naczelna, Grupa MBE

W Grupie MBE jest odpowiedzialna za redakcję tekstów do magazynu „Kariera w Finansach i Bankowości” oraz na stronę KarierawFinansach.pl.