Co kryje się za akredytacjami uczelni ekonomicznych?

Paweł Mielcarz

Historia psa o imieniu Pete, który dzięki prowokacji dziennikarzy BBC w październiku 2013 roku został absolwentem MBA uczelni o nazwie American University of London (AUOL), okazuje się niezwykle pouczająca, zwłaszcza dla pracodawców. Bo cóż wart jest absolwent uczelni, którą w systemie kształcenia na odległość ukończyć może nawet pies, byle zapłacił czesne?

Na zdj. dr Paweł Mielcarz

Na zdj. dr Paweł Mielcarz

Pete uzyskał dyplom bez najmniejszego wysiłku, czy przesłania jakiejkolwiek pracy, w ciągu zaledwie 4 dni od opłacenia czesnego. Psa, a raczej dociekliwych dziennikarzy, powinny się wystrzegać wszystkie uniwersytety, które nie posiadają żadnej akredytacji. W świecie są przecież kraje, gdzie można otworzyć dowolną uczelnię o prestiżowo brzmiącej nazwie (AUOL działa na Karaibach, choć rachunek bankowy ma w Wielkiej Brytanii, a adres biura w małej miejscowości pod Londynem), bez żadnej kontroli czy akredytacji uznanych instytucji edukacyjnych. Dlatego zarówno kandydaci na studia, jak i pracodawcy zawsze powinni brać pod uwagę rangę uczelni. Rynek globalny dzieli je na dwa segmenty – prestiżowe, czyli posiadające uznane akredytacje, i pozostałe. Tylko absolwenci akredytowanych uczelni mają pewność, że wśród nich nie ma Pete’a.


Czym jest akredytacja?


Podstawowym celem akredytacji jest sprawdzenie jakości kształcenia, sposobu mierzenia jego efektów oraz poziomu badań naukowych i publikacji. Dodatkowo, w ramach procesów akredytacyjnych oceniane są warunki studiowania, obsługa studentów, poziom umiędzynarodowienia, przestrzeganie zasad równego traktowania, w tym dostęp dla osób niepełnosprawnych. Badanie obejmuje samoocenę uczelni oraz rzeczywistą ocenę zewnętrzną komisji akredytującej.


Uzyskanie akredytacji oznacza spełnienie przez instytucję edukacyjną określonych, często bardzo wysokich standardów kształcenia. Im wyższe są te standardy, tym akredytacja jest trudniejsza do uzyskania, ale również wyżej ceniona przez pracodawców. Standardy kształcenia tworzą organizacje, instytucje lub agendy rządowe odpowiedzialne za edukację w określonej dziedzinie lub za cały system edukacji na poziomie wyższym w danym kraju. Akredytacji w zakresie kształcenia w systemie anglosaskim często udzielają stowarzyszenia zawodowe, np. American Bar Association (ABA), zakreślając przy okazji obszar – do branży lub do terytorium. Wspomniana ABA akredytuje wyłącznie uczelnie amerykańskie, nie udziela akredytacji szkołom prawa działającym w innych krajach. 

Proces akredytacji


Dostosowanie uczelni do wymogów akredytacji trwa zwykle kilka lat. Najtrudniejszym zadaniem jest tu takie dostosowanie procesów, struktur oraz standardów działania, aby instytucja spełniała wymogi danej akredytacji. Przygotowanie niezbędnych dokumentów to kilkumiesięczna praca wewnętrznego zespołu, zaś wizyta komisji trwa od kilku dni do tygodnia. Każda akredytacja jest przyznawana na określony czas (najczęściej na 3 do 5 lat), po którym uczelnia przechodzi ponownie kontrolę i wówczas może utrzymać lub stracić otrzymany wcześniej status.


Uczelnia ekonomiczna, która chce uzyskać jedną z międzynarodowych akredytacji, na początku dokonuje samooceny w odniesieniu do kryteriów stawianych przez daną organizację akredytacyjną. W efekcie przygotowywany jest raport z samooceny uczelni, którego wiarygodność jest następnie sprawdzana przez zewnętrzną komisję akredytacyjną, prowadzącą audyt w danej instytucji. Audyt kończy się listą zaleceń, co należy poprawić, i ewentualnie, przyznaniem akredytacji. Jeśli uczelnia spełnia większość kryteriów, ale lista zaleceń jest dość długa, akredytacja jest najczęściej przyznawana na krótszy czas i wyłącznie warunkowo.

Wymagania dla każdej akredytacji są nieco inne. Istnieją całe listy rekomendacji i reguł, które powinny obowiązywać w uczelni ubiegającej się o daną akredytację, instytucje akredytujące organizują także specjalne szkolenie dla pracowników uczelni, jak przygotować instytucję do uzyskania akredytacji. 


Akredytacje w uczelniach ekonomicznych


Pierwsze szkoły biznesu kształcące w zakresie zarządzania, rachunkowości i ekonomii powstały w Stanach Zjednoczonych pod koniec XIX wieku. Tam też po raz pierwszy pojawiła się potrzeba sprawdzania jakości kształcenia w tych uczelniach. AACSB (Association to Advance Collegiate Schools of Business) to amerykańska instytucja akredytująca, która działa od 1916 roku. Akredytację AACSB mają wszystkie najlepsze uczelnie amerykańskie posiadające własne szkoły biznesu, a od niedawna także uczelnie zagraniczne, w których poziom kształcenia AACSB uznaje za równie dobry, jak w analogicznych uczelniach amerykańskich.

W Europie szkoły biznesu pojawiły się znacznie później, dopiero w drugiej połowie XX wieku, a akredytującą je instytucję powołano dopiero w 1970 roku. Jest to European Foundation for Management Development, której akredytacja nosi nazwę EQUIS.


Dla programów podyplomowych MBA i Executive MBA najbardziej prestiżową jest akredytacja AMBA, udzielana przez organizację pod nazwą Association of MBAs. Standard kształcenia w ramach programu MBA jest na tyle specyficzny, że w jego przypadku najważniejsza jest ocena ekspertów tworzących te programy na różnych uczelniach oraz pracodawców. Wspólnie określają oni listę oczekiwań, które powinna spełnić uczelnia oferująca program MBA.

W grupie szkół biznesu, ale też innych instytucji edukacyjnych, w tym firm szkoleniowych z Europy Środkowo-Wschodniej wysoko ceniona jest także akredytacja CEEMAN, która pojawiła się w ślad za szybko rozwijającym się rynkiem usług edukacyjnych w latach 90. Ze względu na ogromne zaangażowanie organizacji akredytującej w podnoszenie jakości kształcenia w uczelniach z Europy Środkowo-Wschodniej, ranga tej akredytacji z roku na rok rośnie.


Trzy korony


Od kilkunastu lat na rynku kształcenia menedżerskiego najwyżej cenione są uczelnie, którym udało się uzyskać wszystkie trzy uznane akredytacje międzynarodowe: AACSB, EQUIS i AMBA. Trzy akredytacje oznaczają, że uczelnia jest sprawdzana trzykrotnie przez różne komisje oceniające najważniejsze parametry, wpływające na jakość kształcenia i prowadzonych badań. Te trzy akredytacje stały się pozytywnym wyróżnikiem, marką, jaką szczycą się najlepsze uczelnie. Dlatego w języku potocznym określa się je mianem "uczelni z grupy trzech koron".


Na całym świecie działa ponad 13 tys. szkół biznesu, ale tylko 58 uzyskało status uczelni z "trzema koronami". Ta liczba cały czas rośnie, bo ze względu na prestiż, jaki daje potrójna akredytacja, coraz więcej uczelni na świecie stara się ją uzyskać. W Polsce jest tylko jedna uczelnia, której udało się uzyskać the triple crown. Jest nią Akademia Leona Koźmińskiego w Warszawie.


Dr Paweł Mielcarz, adiunkt w Katedrze Finansów Akademii Leona Koźmińskiego oraz koordynator studiów podyplomowych MBA dla Finansistów w tej uczelni. Wśród jego zainteresowań badawczych znajdują się: kontroling, finanse przedsiębiorstw, rynki finansowe oraz wycena przedsiębiorstw. Dr Mielcarz prowadził gościnne wykłady m.in. w: Austrii, Finlandii oraz Francji.

Akademia Leona Koźmińskiego jest jedyną w Polsce oraz jedną z 58 uczelni na świecie, które posiadają trzy najbardziej prestiżowe akredytacje (tzw. Triple Crown): AACSB, AMBA i EQUIS.

Autor

Paweł Mielcarz

Paweł Mielcarz