Wiadomości|

08.09.2022

Księgowość w SSC. Wywiad z Aleksandrą Stacewicz

Karolina Zdunowska, Redaktor naczelna, Grupa MBE

Aleksandra Stacewicz, Chief Accountant w bioMerieux SSC Europe opowiada o pracy w księgowości centrów usług wspólnych – wyzwaniach, zadaniach i możliwościach rozwoju.

fot. Unsplash

fot. Unsplash

Redakcja: Co sprawiło, że zainteresowała się Pani pracą w księgowości?

Aleksandra Stacewicz, Chief Accountant w bioMerieux SSC Europe: Ukończyłam Ekonomię na Uniwersytecie Europejskim Viadrina we Frankfurcie nad Odrą i w zasadzie nie wiedziałam do końca, gdzie będę pracowała po studiach. Przyjechałam do Warszawy i zaczęłam szukać pracy. Znalazłam ciekawą ofertę w księgowości z językiem niemieckim i tak zaczęła się moja kariera zawodowa. 

Jak przebiegała?

Moim pierwszym miejscem pracy było Accenture. Pracowałam tam w dziale zobowiązań z elementami kontrolingu i obsługiwałam spółki niemieckojęzyczne. Po pewnym czasie przeszłam do firmy IC Companys, gdzie uczestniczyłam w tranzycji księgowości zobowiązań spółki niemieckiej do centrum usług wspólnych w Warszawie. Następnie byłam na urlopie macierzyńskim, po którym zaczęłam szukać nowej pracy i znalazłam ją w bioMerieux.

Od kiedy Pani pracuje w bioMerieux? Jak tu rozwijała się Pani kariera?

Dokładnie w tym roku obchodziłam 10-lecie pracy w tej firmie. Gdy dołączyłam do bioMerieux, shared service w Warszawie dopiero się tworzył. Na początku było nas ok. kilkanastu osób, ale prognozowano, że za kilka lat zatrudnienie może znaleźć nawet ponad 100 specjalistów. Upatrywałam w tym duże szanse rozwoju, zależało mi na tym, żeby zdobywać wiedzę i poznawać procesy. 

Zaczęłam od pracy w dziale należności, gdzie głównie skupialiśmy się na rozliczaniu płatności klientów za faktury sprzedażowe, obsługiwałam spółki w Szwajcarii, Austrii, Czechach i na Węgrzech. Po pół roku przeszłam do działu zobowiązań, gdzie obsługiwałam spółki w Austrii, Czechach i na Węgrzech. Księgowaliśmy faktury zakupowe i dokonywaliśmy płatności. Następnie otrzymałam szansę przejścia do działu księgi głównej. Było to moim wielkim marzeniem. Wiedziałam, że mogę się tam dużo nauczyć i na spokojnie poznać te procesy. Zaczęłam obsługiwać spółkę austriacką, później brałam udział w tranzycji księgowości ze spółek w Szwecji i Włoszech. W międzyczasie postanowiłam rozszerzyć swoją wiedzę o tematy podatkowe, dlatego poszłam na roczny kurs dla kandydatów na głównych księgowych, organizowany przez Stowarzyszenie Księgowych w Warszawie. Udział w nim pozwolił mi uporządkować wiedzę, którą już miałam a także zdobyć nową, np. na temat rozliczeń podatkowych. Po pewnym czasie w bioMerieux SSC Europe powstało nowe stanowisko dla osoby, która prowadziłaby pełną księgowość firmy – coś, co dotychczas wykonywało biuro rachunkowe. Aplikowałam i od 7 lat jestem główną księgową w bioMerieux SSC Europe. Jest to bardzo ciekawa praca, która daje mi możliwość angażowania się w wiele różnych obszarów działalności firmy i stawia przede mną szereg wyzwań. Do moich podstawowych obowiązków należy sporządzanie sprawozdań finansowych, budżetu, rozliczeń podatkowych, raportów dla managementu oraz instytucji zewnętrznych.

Wydawać by się mogło, że praca w księgowości ma charakter indywidualny. Ile w tym prawdy?

Gdy pracowałam w dziale zobowiązań, należności czy księgi głównej obsługując spółki zagraniczne, to nasza praca miała charakter mocno zespołowy – pomagaliśmy sobie, mieliśmy podobny zakres obowiązków i podobne problemy. Do tego współpracowałam też ze spółką lokalną, z lokalnym księgowym i kontrolerem. W obecnej roli nie mam zespołu jako takiego, ale nadal mam bardzo wiele interakcji ze współpracownikami z działów księgowości, HR, administracji, a także firmami zewnętrznymi czy urzędami.

Czy wiedza z innych obszarów jest konieczna do tego, żeby pracować w księdze głównej?

Myślę, że jest bardzo potrzebna. Księga główna to jest całościowe spojrzenie na księgowość. W dziale zobowiązań i należności patrzymy jakby jedynie na pewien wycinek. W księdze głównej wykonuje się rozliczenia i inne transakcje, których często w tamtych działach nie ma, ale też takie, które o nie zahaczają.

Z jakimi wyzwaniami spotyka się Pani w swojej pracy?

Obecnie moim największym wyzwaniem jest przygotowanie budżetu i kontroling dla spółki w Argentynie, w związku z centralizacją tego centrum, przy zachowaniu obecnej lokalizacji. To jest dla mnie coś nowego, ale też bardzo ciekawego. Miałam już możliwość wyjazdu do tego SSC i poznałam ludzi z zupełnie innej części świata.

Mniejsze i większe wyzwania pojawiają się na każdym kroku, choćby związane z Nowym Ładem, jednolitym plikiem kontrolnym czy wdrażaniem krajowych faktur elektronicznych. Firma idzie z duchem czasu i co pewien czas zmieniane lub modyfikowane są systemy, z których korzystamy. 

Jaka jest specyfika pracy w SSC? Czym różni się od pracy w księgowości np. w biurze rachunkowym?

Jak to w korporacji – mamy dużo procedur, ale też jasny podział obowiązków. Procesy są dobrze zorganizowane a zasady – ściśle określone.

Pracujemy zgodnie z korporacyjnym kalendarzem zamknięciowym, w którym terminy są bardziej restrykcyjne niż w księgowości w biurze rachunkowym. Musimy dotrzymać terminów wymaganych przez urzędy, ale też przewidzianych na raportowanie do grupy, ponieważ grupa konsoliduje nasze sprawozdania miesięcznie.

W naszej pracy istotna jest też znajomość języków, ponieważ pracujemy w środowisku międzynarodowym. Wiele problemów można rozwiązać wyłącznie w języku angielskim, dlatego jest to język, którego znajomość jest wymagana w naszej firmie. 

Jakich umiejętności wymaga się od głównego księgowego w takim centrum?

Myślę, że najważniejsza jest sumienność i zaangażowanie, a także umiejętność organizacji czasu. Główny księgowy powinien umieć pracować pod presją czasu, ze względu na terminy, których musimy dotrzymać. Przyda się też cierpliwość. 

Jaka jest specyfika pracy w firmie bioMerieux? 

Bardzo doceniam w naszej firmie to, że mamy możliwość udziału w licznych szkoleniach, m.in. dotyczących umiejętności miękkich, motywacji czy zachowania na work-life balance. W bioMerieux SSC Europe popularne jest podejście "growth mindset", by mieć otwarty umysł na zmiany i na rozwój. Do tego panuje atmosfera zaufania i bardzo doceniane są inicjatywy i chęć rozwoju. Możemy pracować w elastycznym wymiarze godzin, także w systemie hybrydowym, co mnie bardzo cieszy, ponieważ dzięki temu mogę również realizować się jako mama. Mogę jednocześnie pracować i wychowywać dziecko, nie musiałam rezygnować z pracy zawodowej. Nie byłoby to też możliwe bez zaufania, jakim obdarzyli mnie przełożeni. 

Jak może wyglądać Pani dalsza ścieżka kariery?

Aktualnie czuję się spełniona zawodowo i nie planuję zmian. Praca zapewnia mi ciekawe wyzwania oraz poczucie wpływu na w rozwój firmy.

Dziękuję za rozmowę. 

Tagi

Autor

Karolina Zdunowska

Karolina Zdunowska

Redaktor naczelna, Grupa MBE

Absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Warszawskim. W przeszłości współpracowała z wydawnictwami: Media Regionalne, Ringier Axel Springer i Marquard Media. W Grupie MBE była odpowiedzialna za redakcję tekstów do magazynu „Kariera w Finansach i Bankowości” oraz na stronę KarierawFinansach.pl w latach 2018-2022.