Wiadomości|

20.05.2015

Money-laundering piętą achillesową szwedzkiej bankowości

Jakub Jański

Znana również Polakom marka Nordea ma swoją niechlubną historię. Nordycka grupa bankowa z siedzibą główną w Sztokholmie zapłaci 50 milionów koron za proceder prania brudnych pieniędzy.

Finansinspektionen, szwedzki odpowiednik polskiej Komisji Nadzoru Finansowego, nałożył wczoraj ogromną karę na dwa szwedzkie banki. Pierwszym z nich jest Nordea, która będzie musiała zapłacić 50 milionów szwedzkich koron (6,1 miliona dolarów); drugim – Handelsbanken, który działa w naszym kraju od 1997 roku. Oferuje przede wszystkim usługi bankowe firmom powiązanym z krajami skandynawskimi oraz Finlandią i Wielką Brytanią. Na ten jeden z największych szwedzkich banków nałożono karę w wysokości 35 milinów koron.

Dowiedz się, na czym polega proceder prania brudnych pieniędzy »

Co gorsza, Nordea nie stosowała się do zaleceń regulatorów rynku w latach ubiegłych. W 2013 roku została ukarana grzywną w wysokości 30 milionów koron. Zdaniem Christiana Clausena, prezesa banku, od tego czasu bank zrobił ogromne postępy w rozbudowie struktury compliance oraz AML.

Dwa lata temu Nordea starała się uniknąć regulacji, przekazując szwedzkiej komisji bankowej tylko 16 z 74 transakcji obejmujących zamrożone konta. Część z nich była powiązana z takimi krajami, jak Libia, Syria oraz Iran.

W paźdzerinku 2014 roku Nordea Bank Polska finalnie połączył się z PKO Bankiem Polskim.

Na podst. www.reuters.com

Autor

Jakub Jański

Jakub Jański