Jeżeli jesteś finansistą, zapomnij o tradingu, zarządzaniu aktywami i pracy w obszarze bankowości detalicznej. W 2013 roku nadszedł czas na finansistów, którzy będą sprzątać po aferzystach.
UBS właśnie rozpoczął kolejną debatę w Szwajcarii na temat ogromnych zarobków top managementu w bankowości inwestycyjnej po tym, jak nagrodził dyrektora departamentu inwestycyjnego, Andreę Orcela, ponad 26 milionami dolarów.
Szwajcarki bank tłumaczy swoją decyzję jako rekompensatę za straty, jakie poniósł wcześniejszy pracodawca Orcela, Bank of America, w wyniku transferu do UBS.
Ale to tylko jeden z ostatnich przykładów. Zarówno skandale płacowe, jak i afery finansowe ostatnich czterech lat znacząco zaczynają napędzać europejski rynek pracy dla profesjonalistów sektora finansowo-bankowego. I kogo potrzebują? Tych, którzy posprzątają ten cały bałagan, ponieważ brak zaufania do instytucji finansowych bezpośrednio przekłada się na mniejsze przychody.
Według brytyjskiego Manpower Employment Outlook Survey, który co kwartał bada nastroje pracodawców na Wyspach, w branży finansowej pracy nie będzie brakować. Sektor finansowy będzie poszukiwać jednak specjalistów do departamentów zarządzania ryzykiem lub działów compliance. ManpowerGroup szacuje, że utworzono właśnie 20 tys. takich stanowisk. Przykładem mogą być takie banki, jak Barclays czy Lloyds.
Czym jest compliance w instytucjach finansowych i bankach? Dowiedz się więcej »