Ryzyko reputacji definiujemy jako sytuację, w której akcjonariusze, kontrahenci, organy nadzoru oraz klienci formułują negatywną opinię na temat instytucji finansowej. Ryzyko reputacji ze względu na trudności z jego mierzalnością może na początku być lekceważone przez zarząd, jednakże jego potencjalne zagrożenie może doprowadzić do poważnych turbulencji biznesowych. Ryzoko reputacji nie jest częścią ryzyka operacyjnego, jednakże pojawia się w kolejnych rekomendacjach Komisji Nadzoru Finansowego, m.in. w Rekomendacji M.
Wielu praktyków podkreśla, że w długim okresie trudno udowodnić zależność pomiędzy krytyczną oceną przedsiębiorstwa a wartością dla akcjonariuszy (tzw. shareholder value), co pokazuje przykład JP Morgan Chase, jednego z największych holdingów finansowych na świecie. Pomimo afer finansowych związanych z tą instytucją, jej wartość akcji spadała tylko na moment.
Jednakże obecnie, jak uważa redakcja Risk.net, podejście do ryzyka zmienia się na naszych oczach - z jednej strony rośnie świadomość klientów, z drugiej - liczba regulacji, które mają zagwarantować większą kontrolę nad podmiotami finansowymi.
Poza tymi dwoma aspektami za wzrost znaczenia ryzyka reputacji będą odpowiedzialne również m.in.:
1. rosnące zaufanie do outsourcingu, co może prowadzić do występowania ryzyka niejako poza organizacją, ale wciąż silnie powiązanego z jego działalnością;
2. wszechobecność social media, przez co utrata reputacji rozprzestrzenia tak szybko jak nigdy dotąd;
3. nadwyrężone zaufanie do sektora finansów od kilku lat, przez co najdrobniejsze uchybienia mogą spowodować lawinę krytyki.
Rosnące ryzyko utraty reputacji będzie przekładało się na strukturę zatrudnienia w organizacjach. Od czasu kryzysu 2008 coraz więcej instytucji finansowych decyduje się na powołanie komisji ds. reputacji (tzw. reputational risk committees, w skrócie: RRC) lub powołanie managerów zarządzających własnie tzw. reputational risk.