Wiadomości|

16.03.2016

Automatyzacja w finansach nie zabierze specjalistom pracy?

Jakub Jański

Stephen Hawking przewiduje, że rozwój niezależnej od człowieka sztucznej inteligencji będzie zapowiedzią końca ludzkości. Postępująca automatyzacja sektora bankowości i finansów, rzeczywiście może wzbudzać obawy specjalistów o przyszłość zawodową. Jednakże to również szansa dla osób z całkiem odmiennymi kompetencjami.

Jak wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez firmę Deloitte, Oxford Martin School oraz Oxford University, w ciągu najbliższych dwudziestu lat technologia, automatyka i robotyka przyczynią się do ogromnych zmian na rynku pracy. Wedle tych szacunków 35 proc. stanowisk w Wielkiej Brytanii i aż 47 proc. stanowisk w Stanach Zjednoczonych będzie w przyszłości zagrożonych likwidacją. Badanie wykazało, że największe obawy powinny mieć osoby wykonujące pracę związaną z powtarzalnymi procesami, zadaniami biurowymi i wsparciem sprzedaży. Z drugiej strony, spać spokojnie mogą biegli w technologiach cyfrowych profesjonaliści z silnie rozwiniętymi kompetencjami z zakresu przywództwa i kreatywności.


 

Wpływ bankowych inwestycji w usługi online

Wyżej wymienione trendy są również obserwowane w sektorze bankowości i finansów. Lloyd Banking Group, największy brytyjski bank detaliczny, w 2014 znalazł się w czołówkach gazet po tym, jak zapowiedział zwolnienia grupowe oraz ogłosił plany zainwestowania w nową strategię cyfrową 1,6 miliarda funtów.

Jak będzie wyglądać rekrutacja w dobie zaawansowanych technologii? Dowiedz się »

Lloyd nie jest tutaj wyjątkiem, ponieważ obieranie kursu na rozwój technologii cyfrowych stało się standardem wśród wielu globalnych instytucji finansowych. W dużej mierze jest to rezultatem kryzysu kredytowego z 2008 roku – od tego czasu zaawansowana automatyka procesów jest wykorzystywana do niwelowania jego negatywnych skutków. Automatyka to nie tylko redukcja kosztów, ale również odpowiedź na wyzwania natury prawnej, bowiem pozwala na śledzenie i rejestrowanie transakcji w ramach jednego procesu online. To wszystko przekłada się na zminimalizowanie ryzyka błędu oraz dostarczenie klientom szybszych i wydajniejszych usług.

− Model działania całego sektora bankowego znajduje się na etapie fundamentalnych zmian. Cyfryzacja, modele samoobsługowe (np. bankowość internetowa i mobilna) oraz nowi gracze na rynku przyczynią się do dalszego rozwoju tej tendencji – twierdzi Mariusz Dyrda, Section Manager IT Contracting w Hays Poland. − Efektywność kosztowa szczególnie zyskuje na znaczeniu teraz, gdy koszty związane z regulacjami rynku są wyższe, a marże w podstawowej działalności banków spadają.

Zdaniem eksperta Hays, automatyzacja procesów znacznie przyspieszy w nadchodzących latach, a sektor finansowy będzie zmuszony nadążyć za innowacjami. – Porównując finanse i bankowość z innymi branżami, na przykład branżą automotive, wydajność procesów zachodzących w działach finansowych banków pozostawia wiele do życzenia. Najnowsze narzędzia i rozwiązania IT pozwolą na zautomatyzowanie i racjonalizację prostych zadań.

Podobne wnioski przestawia firma konsultingowa McKinsey, która już w roku 2012 ogłosiła rewolucję automatyki w bankowych działach wsparcia. W raporcie eksperci firmy stwierdzili: "Rozwój infrastruktury teleinformatycznej banków obejmuje już nie tylko automatyzację procesów (m.in. ograniczenie użycia papierowych dokumentów i formularzy, cyfryzację toku pracy czy wsparcie mechanizmu wydawania decyzji), ale również rozwiązania IT zarządzające wykonywaniem zadań manualnych (np. wprowadzenie oprogramowania do planowania zasobów). W pełni wykorzystując rozwój technologiczny, banki mają możliwość zwiększenia produktywności i jakości obsługi klienta nawet o 50 proc.”


 

Możliwości rozwoju dla specjalistów IT 

W niektórych obszarach bankowości redukcja miejsc pracy będzie nieunikniona. Wysokim ryzykiem odznaczają się stanowiska w bankowości detalicznej oraz te związane z wykonywaniem prostych zadań w działach wsparcia. Należy jednak nadmienić, że zachodzące zmiany przyczynią się również do powstawania nowych miejsc pracy, w szczególności dla wysoko wyspecjalizowanych kandydatów.

– Jestem zdania, że możliwości na rozwój będą mieli specjaliści IT, eksperci ds. nadzoru i ryzyka oraz praktycy Lean Management. Przewiduję, że najszybciej będzie rosło zapotrzebowanie na ekspertów IT specjalizujących się w sektorze bankowości  – tłumaczy Mariusz Dyrda. − Wynika to głównie z obecnych priorytetów instytucji finansowych – rozwój infrastruktury teleinformatycznej oraz wdrożenie i obsługa nowych systemów IT już teraz pełnią kluczową rolę w strategiach wielu banków. Na tej tendencji również będą mogli skorzystać informatycy specjalizujący się w rozwiązaniach internetowych.

Na rozwoju technologicznym bankowości skorzysta cały sektor rynku, a największe zmiany będą zauważalne w obszarze obsługi klienta.

– Automatyzacja procesów doprowadzi do korzystniejszej relacji pomiędzy wydajnością a poniesionymi kosztami. Można również prognozować wzrost satysfakcji klientów, na co ogromny wpływ będzie miał większy dostęp do internetowych operacji bankowych, szybszy czas reakcji oraz mniejsze ryzyko błędu po stronie banku – twierdzi Mariusz Dyrda. – Zaoszczędzone środki finansowe mogą być zainwestowane w implementację nowych modeli działalności internetowej banków, jak na przykład transakcje mobilne i bezgotówkowe, płatności rozliczane w czasie rzeczywistym oraz usługi świadczone za pomocą mediów społecznościowych.

Autor

Jakub Jański

Jakub Jański