Wiadomości|

08.03.2021

Audyt na obcasach. Wywiad z audytorkami z Rödl & Partner

Karolina Zdunowska, Redaktor naczelna, Grupa MBE

Therese Baginski i Magdalena Ludwiczak, Partnerki odpowiedzialne za dział Audytu w Rödl & Partner opowiadają o pracy w audycie z perspektywy kobiet.

Fot. Unsplash

Fot. Unsplash

Kobiety i mężczyźni w audycie

Redakcja: Czy w audycie pracuje więcej kobiet czy mężczyzn? Jak to wygląda w Rödl & Partner?

Therese Baginski: Gdy spojrzymy na branżę audytu w Polsce czy zagranicą, to wyraźnie widać, że pracuje w niej zdecydowanie więcej mężczyzn. Może to wynikać z tego, że praca w audycie wiąże się z licznymi wyjazdami. W czasie pandemii trochę się to zmieniło. Wcześniej nieodłączną częścią pracy audytorów były podróże służbowe i bardzo intensywny, trwający nieraz kilka miesięcy sezon. W takich warunkach czasami trudno połączyć życie prywatne z zawodowym. 

W Rödl & Partner sytuacja jest dość zrównoważona jeśli chodzi o zatrudnienie w audycie kobiet i mężczyzn, zarówno globalnie, jak i pod kątem stanowisk zarządczych. Patrząc szerzej, Rödl & Partner w Polsce jest firmą zarządzaną przede wszystkim przez kobiety i dotyczy to także działu audytu – tutaj my dwie stanowimy żywy dowód tego stwierdzenia.

Audyt – specyfika branży

Czy audyt to dobra branża dla kobiet? 

Magdalena Ludwiczak: Audyt na pewno jest branżą trudną. Audytor przez kilka miesięcy w roku pracuje poza domem i poza swoim biurem. Przed pandemią były to wyjazdy z tygodnia na tydzień i noclegi w hotelach. Warunki u klientów bywają różne – nie zawsze są komfortowe, czasami pracuje się w małych i ciasnych pomieszczeniach, w których nie ma wygodnego krzesła, miejsca na laptop, dodatkowy monitor lub skaner. Taka intensywność i zmienność warunków pracy nie jest dobra zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn.

Warto dodać, że audyt wymaga zaangażowania nie tylko ze strony nas – audytorów, ale bardzo często też ze strony naszych bliskich. Ich wsparcie i zrozumienie jest wyjątkowo ważne. Audytorzy muszą być świadomi, że w najtrudniejszym okresie bilansowym praca nie kończy się po ośmiu godzinach,  często zahacza też o weekendy i  godziny nocne. Jednak jest to tylko jedna strona medalu. Audyt to branża, która ma też swoje uroki i można czerpać wiele przyjemności z wykonywania tego zawodu. Dzięki dobrej organizacji pracy zespołu, każdy audytor może pozwolić sobie na dużo dłuższy urlop wypoczynkowy w ciągu roku. Takiej możliwości z kolei nie daje np. praca w księgowości. 

Kobiety odnajdują się w audycie, co potwierdza nasze wieloletnie doświadczenie. Też jesteśmy mamami i od wielu lat wykonujemy ten zawód, dzięki wsparciu bliskich. Jestem jednak przekonana, że ważna jest kwestia planowania, zaangażowania i pokochania tego, co się robi. 

TB: W pracy w audycie konieczne jest stałe kształcenie, samodoskonalenie, interdyscyplinarność w podejściu do wiedzy, duże doświadczenie, ambicja i chęć rozwoju – to cechy, które ma wiele kobiet, jak również mężczyzn. Ta ścieżka zawodowa stworzona jest dla wszystkich ambitnych, ciekawych świata i przede wszystkim lubiących swoją pracę osób. Ciężko bowiem rozwijać się w audycie, nie będąc entuzjastą tego zawodu.

Szklany sufit

Jak Panie uważają, czy w branży finansowej można mówić o istnieniu szklanego sufitu?

ML: Myślę, że tzw. szklany sufit istnieje w wielu branżach, w tym także w finansowej. Pokazują to chociażby badania prowadzone w Polsce i innych krajach europejskich. Nadal na stanowiskach zarządczych w większości firm jest więcej mężczyzn niż kobiet. Wydaje mi się, że ulegnie to zmianie, chociaż będzie to na pewno proces długotrwały. Niedługo będziemy mówili o odwrotnej sytuacji, jestem o tym przekonana.

W grupie Rödl & Partner wygląda to zupełnie inaczej. We wszystkich działach Rödl & Partner w Polsce mamy dominację kobiet na stanowiskach zarządczych. Co ważne – wszystkie te kobiety bardzo się wspierają i zawsze mogą liczyć na swoją pomoc w trudnych sytuacjach. Myślę, że jesteśmy dobrym przykładem i wyjątkiem od reguły.

"Kobiecy" styl zarządzania

Czy można mówić o czymś takim jak “kobiecy” styl zarządzania? Czy płeć może determinować sposób zarządzania?

TB: Siła tkwi w różnorodności.

Nie powiedziałabym, że istnieje kobiecy styl zarządzania, ponieważ to zależy od człowieka, jego osobowości, zestawu kompetencji i doświadczeń, ale mimo wszystko czuję, że kobiety trochę inaczej zarządzają niż mężczyźni.

Często posiadają umiejętność pogodzenia wszystkich interesów, chcą współpracować, są nastawione na potrzeby innych i mają dużą dozę empatii. To jest moja obserwacja.

Bariery w rozwoju

Co może być ograniczeniem w rozwoju kariery kobiet?

TB: Jedną z głównych trudności jest zachowanie balansu między życiem prywatnym a zawodowym – osiągnięcie zamierzonych celów zawodowych bez rezygnacji z życia osobistego. W Rödl & Partner kierujemy się siedmioma wartościami, z których dwie – wzajemne okazywanie troski i duch zespołowości – pozwalają nam minimalizować te ograniczenia. Dbamy o to, żeby balans między życiem zawodowym a prywatnym był zachowany na tyle, na ile to jest możliwe. Nasza organizacja wspiera pracowników poprzez  szkolenia i programy np. coachingowe. Zwiększamy wrażliwość społeczną w stosunku do siebie nawzajem, przez co polepszamy komfort pracy oraz pomagamy pracownikom pogodzić życie zawodowe i prywatne. Liczy się nie tylko zysk, ale przede wszystkim wzajemny szacunek pracowników do siebie i wspólne pragnienie osiągania sukcesu.

Programy wspierające kobiety

Jak Rödl & Partner wspiera kobiety?

ML: Dużo powiedziałyśmy już o szacunku, okazywaniu troski, duchu zespołowości i zaufaniu. W przypadku Rödl & Partner to nie są tylko hasła, lecz również czyny. W naszej organizacji realizujemy wiele programów, by wspierać pracowników, w tym kobiety. Stawiamy na równouprawnienie we wszystkich wymiarach. Mamy jasno określone systemy powrotu pracowników po urlopach rodzicielskich. Staramy się w taki sposób organizować pracę, aby sprzyjać młodym rodzicom. Podstawą naszej współpracy jest zaufanie. Darzymy nim naszych biegłych rewidentów i kierowników projektu, pozwalamy na pewną elastyczność godzin pracy. Dzięki temu zarówno pracujące mamy, jak i pracujący ojcowie mogą w miarę możliwości częściowo dopasowywać godziny pracy do domowego grafiku.

Jako partnerki w audycie zostałyśmy obdarzone zaufaniem, więc dajemy też kredyt zaufania naszym współpracownikom i wiemy, że to bardzo ułatwia realizację ich zadań i wyznaczonych celów. 

Chciałabym jeszcze wspomnieć, że jako Rödl & Partner zaangażowaliśmy się także w działalność Fundacji Women in Law, która integruje środowisko kobiet-prawniczek poprzez wymianę wiedzy i dobrych praktyk. Jako grupa Rödl & Partner stawiamy na kobiety i wiele naszych wewnętrznych działań wspiera je w wykonywaniu codziennych zadań.

Trudności na początku zawodowej drogi

Z jakimi trudnościami Panie musiały się mierzyć na początku swojej kariery? Jak sobie Panie poradziły?

TB: Swoją karierę rozpoczęłam w naszej centrali w Norymberdze w 1992 r, a w Polsce jestem od 1997 roku. To były całkiem inne czasy i inny rynek pracy. Budowałam wrocławski oddział firmy od podstaw. Głównym problemem z mojej perspektywy było przede wszystkim znalezienie odpowiednich specjalistów z wiedzą merytoryczną, znajomością języków obcych, ale też  dozą wrażliwości, empatii i nastawieniem proklienckim, probiznesowym. Zrozumienie klienta, bycie jego partnerem, wspieranie go w biznesie to bardzo cenne umiejętności. 

ML: Zaczęłam współpracę z Rödl & Partner tuż po studiach jako asystent biegłego rewidenta i uczyłam się zawodu w tej organizacji. Dziś, z perspektywy czasu muszę przyznać, że miałam duże szczęście, że spotkałam na swojej drodze mądre i zaangażowane osoby, które chciały podzielić się ze mną swoim doświadczeniem i wiedzą.

Gdy wspominam swoje początki, to przypominam sobie zagubienie. Myślę, że dla wszystkich młodych ludzi na początku audyt wydaje się bardzo trudny. Wyzwaniem jest pogodzenie intensywnej pracy z nauką i zdawaniem egzaminów na biegłego rewidenta. Tym bardziej, że nie należą one do najłatwiejszych. Pomocą w takich działaniach jest bardzo duże zaufanie ze strony naszego szefostwa, na które możemy liczyć, i wsparcie innych osób na każdym kroku ścieżki zawodowej. 

Rady na zakończenie

Czy jest jakaś rada, którą chciałyby Panie przekazać czytelniczkom, które dopiero stawiają swoje pierwsze zawodowe kroki, np. w audycie?

ML: Audyt to dziedzina wymagająca. Cały czas trzeba się szkolić, uczyć, zdobywać nową wiedzę, przyswajać przepisy, wytyczne. Jest to konieczność, ale też coś, co się nabywa z wiekiem, co w późniejszych latach już nie sprawia żadnego kłopotu. Na początku swojej pracy zastanawiałam się, kiedy przyswoję wszystkie zmiany przepisów. Okazało się , że wykonując ten zawód na co dzień, zapamiętywanie tych zmian wchodzi w nawyk. Oczywiście niezbędne są także zdolności analityczne, logiczne myślenie, umiejętność wyciągania wniosków, lecz przede wszystkim chęć nieustannego doskonalenia swojej wiedzy merytorycznej.

TB: Ważne są też kompetencje miękkie, ponieważ audyt to praca z ludźmi, w różnych zespołach. Liczy się komunikatywność, empatia, wyjście naprzeciw potrzebom klienta, ale także umiejętność pracy w zespole, zrozumienie innych, okazywanie sobie wzajemnej troski. Bez zespołu audyt nie funkcjonuje. To nie jest praca dla indywidualisty, lecz dla silnych członków zespołu.

Praca w audycie nigdy nie będzie nudna, ponieważ w jej ramach współpracujemy z różnymi klientami, a każdy z nich stosuje inne rozwiązania. To wymaga od nas ciągłego kształcenia, rozwijania umiejętności – i tych twardych, i tych miękkich. To jest ciągła nauka. Uważam, że audyt jest jednym z najlepszych działów, w których można zdobyć naprawdę szeroki zakres wiedzy. Zapraszamy wszystkich do audytu!

Dziękuję za rozmowę. 

Autor

Karolina Zdunowska

Karolina Zdunowska

Redaktor naczelna, Grupa MBE

Absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Warszawskim. W przeszłości współpracowała z wydawnictwami: Media Regionalne, Ringier Axel Springer i Marquard Media. W Grupie MBE była odpowiedzialna za redakcję tekstów do magazynu „Kariera w Finansach i Bankowości” oraz na stronę KarierawFinansach.pl w latach 2018-2022.