Redakcja: Dlaczego zdecydowałaś się na pracę w audycie?
Wioleta Fortuńska: Zaczęło się od tego, że studiowałam finanse i rachunkowość na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. Dlaczego trafiłam do audytu? Przede wszystkim wyszłam z założenia, że będzie to dla mnie dużo ciekawsze niż klasyczna praca w księgowości. Miałam rację – audyt to bardzo interdyscyplinarna branża i wymaga sporego kontaktu z klientem, więc zdecydowanie nie jest nudno.
Jak wyglądała Twoja ścieżka kariery i czym aktualnie się zajmujesz?
Zaczynałam jako asystentka w dziale audytu ogólnego, a następnie awansowałam na stanowisko seniorskie w dziale audytu Shared Service Center. Po uzyskaniu promocji na menadżerkę, zaczęłam też pełnić nową rolę w organizacji – aktualnie pracuję na stanowisku Assurance Learning Manager. Odpowiadam za dostarczenie agendy szkoleniowej w naszym zespole audytowym, organizuję eventy szkoleniowe oraz dbam o to, aby osoby pracujące w firmie spełniały wymogi edukacyjne EY oraz zewnętrznych regulatorów.
Oprócz tego pełnię też rolę ambasadora innowacji – w naszej organizacji wspieramy nieszablonowe myślenie i chcemy wciąż ulepszać naszą pracę dzięki przemyślanemu wdrażaniu nowoczesnych rozwiązań.
Jaką rolę w Twojej pracy pełni technologia?
Kiedy zaczynałam pracę 8 lat temu, dopiero wdrażaliśmy tzw. digital audit, czyli audyt na bazie dużych zbiorów danych. Obecnie to nasza codzienność. Mamy dostęp do bardzo kompleksowych narzędzi, które pozwalają nam odczytać z dziennika księgowań informacje o sytuacji finansowej klienta i przeprowadzać zaawansowane analizy. Daje to duży komfort i poprawia jakość pracy – jesteśmy w stanie zrobić więcej w znacznie krótszym czasie.
Aktualnie przygotowujemy się do rewolucji w biznesie, jaką może przynieść Generatywna Sztuczna Inteligencja. W EY powstało nawet wewnętrzne forum (trochę jak Reddit), na którym społeczność innowatorów wymienia się różnymi materiałami dotyczącymi tej technologii. Mamy do dyspozycji naszą wersję czatu GPT, który możemy wykorzystywać do tłumaczeń skomplikowanych tekstów, redagowania różnego rodzaju treści czy tworzenia maili.
Organizujemy też HackEYton, który w tym roku skupia się na rozwiązaniach związanych stricte z AI. Pracownicy mogą zgłaszać swoje pomysły, które potencjalnie usprawnią naszą pracę, przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji. Najlepsze z nich otrzymają dofinansowanie na realizację.
Czy obawiasz się robotyzacji w audycie, czy jednak uważasz, że ta branża zawsze będzie potrzebowała człowieka?
Audyt opiera się przede wszystkim na tzw. professional judgment, czyli naszym osądzie, który potwierdza, czy coś jest poprawne, czy nie. Nie sądzę, żeby na tę chwilę maszyna była w stanie podjąć tę decyzję w pełni za nas. Uważam natomiast, że robotyzacja oszczędza nam wiele powtarzalnej pracy, na którą poświęcamy zwykle dużo czasu i energii.
Co obecnie daje Ci największą satysfakcję w pracy?
Ogromną satysfakcję sprawia mi organizowanie wydarzeń szkoleniowych, podczas których widzę członków naszej organizacji zaabsorbowanych nauką, integrujących się w zespołach. Dużo satysfakcji daje mi też praca w obszarze sztucznej inteligencji. Aktualnie pracujemy nad prototypem rozwiązania, które ma pomóc nam w usystematyzowaniu bazy wiedzy w EY, co jest niezwykle ekscytujące, szczególnie od strony technicznej.
W wolnych chwilach zgłębiam temat machine learning i wykorzystania dużych modeli językowych – stało się to moim hobby.
Czytaj także – Audyt