Czy Twoja kariera była ściśle zaplanowana?
Nie do końca wiedziałam, co chcę robić w życiu. Na początku myślałam o tym, żeby zostać architektką, to było jeszcze w liceum. Uczęszczałam do szkoły plastycznej i brałam udział w wernisażach. Zamiłowanie do przedmiotów artystycznych równoważyły upodobania do przedmiotów ścisłych. Gdy stanęłam przed wyborem uczelni i kierunku studiów, zdecydowałam się na Zarządzanie i Marketing na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Studiowałam dwie specjalizacje – HR oraz Finanse. W trakcie ostatniego roku studiów magisterskich byłam przekonana, że praca w obszarze HR to jest ten kierunek, chciałam zostać rekruterką. Dostałam się na staż w firmie HR, nie było to jednak związane z rekrutacją, pracowałam w dziale przygotowującym raporty płacowe. Po zakończeniu studiów i stażu wyjechałam do Stanów Zjednoczonych w ramach programu Work and Travel na trzy miesiące. Po powrocie do Polski zaczęłam rozglądać się za nową pracą. Postanowiłam sprawdzić się w finansach, by przekonać się, który obszar jest mi bliższy.
Uważam, że człowiek uczy się najwięcej wtedy, kiedy działa. Po studiach miałam bazę teoretyczną, która na pewno ułatwiła mi start, ale mimo to jednak najwięcej nauczyłam się praktyce, od osób, które mnie szkoliły oraz gdy mierzyłam się z różnymi, mniej lub bardziej skomplikowanymi problemami.
Koniec końców zostałam w finansach, ale elementy HR takie jak prowadzenie rekrutacji i zarządzanie ludźmi także pojawiły się w mojej dalszej drodze zawodowej.
Z jakimi zadaniami wiązała się Twoja pierwsza rola w PepsiCo?
Gdy zaczęłam pracę w PepsiCo, objęłam stanowisko Control and Reporting Senior Manager/Control Tower Lead. Byłam odpowiedzialna za budowę zespołu, rozwój pracowników, wspieranie przenoszenia procesów z rynków europejskich do Krakowa oraz dbanie o to, by tranzycje przebiegały sprawnie. W trakcie dwóch i pół roku mojej pracy w PepsiCo mój zespół rozrósł się do czterdziestu pięciu osób. W tym momencie wspieramy operacyjnie osiem krajów europejskich, a kolejne dwa są na etapie tranzycji.
Należałam również do krakowskiego zespołu składającego się z liderów wszystkich funkcji w firmie. Naszym zadaniem było budowanie struktury i przyjaznego środowiska pracy, które odpowiadałoby potrzebom pracowników. Było to bardzo ciekawe doświadczenie, ponieważ mogłam brać aktywny udział w realizowaniu strategii i tworzeniu kultury naszego centrum.
Jak wspominasz swoje pierwsze dni w pracy w PepsiCo GBS?
Do PepsiCo GBS dołączyłam na początku marca 2020 roku. Przeszłam standardowy onboarding, miałam okazję poznać osobiście pierwszych członków zespołu, którzy dołączyli tego samego dnia, i nawiązać pierwsze relacje. Jeszcze wtedy nie wiedziałam, że to był ostatni onboarding w biurze, a sposób pracy, tworzenia i rozbudowania zespołu radykalnie się zmieni. W połowie marca nasze biuro zostało zamknięte i rozpoczęliśmy pracę zdalną. Zaczęła się pandemia COVID-19, która bardzo mocno wpłynęła na organizację naszej pracy i realizację planów.
Z jakimi wyzwaniami wiązała się zmiana formy pracy na zdalną?
Musieliśmy szybko zaktualizować plan tranzycji. Były one zaplanowane w formie podróży do poszczególnych krajów i przejmowania wiedzy o procesach na miejscu. Po wybuchu pandemii tranzycje musiały być przeprowadzone zdalnie, podczas spotkań online.
W środowisku pracy zdalnej również budowanie zespołu i relacji jest znacznie większym wyzwaniem. Trzeba szczególnie zadbać o samopoczucie pracowników i o to, by nie było żadnych barier komunikacyjnych.
Jaka są najważniejsze zadania lidera zespołu?
Dobry lider powinien być zawsze świadomość tego, że jego działania bezpośrednio wpływają na członków zespołu. Dlatego najważniejsze w tej roli jest bycie wzorem do naśladowania, dbanie o pracowników i ich rozwój. Oczekiwania ludzi wobec osób zarządzających są różne. Jedni potrzebują bezpośredniej interakcji i rozmowy, drudzy porady eksperckiej, trzeci udziału w podejmowaniu decyzji, a jeszcze inni – elastyczności i autonomii.
Najważniejsze by pamiętać o tym, że sukces osiągamy razem jako zespół i jest on wynikiem dobrej współpracy.
Czy od zawsze miałaś umiejętności przywódcze?
Tak! Myślę, że jest to związane z moim charakterem. Od zawsze chciałam sprawdzić się jako szefowa zespołu. Zarządzanie ludźmi uważałam za interesujące, chociaż wymagające zadanie. Lubię wyzwania, a to jedno z tych, które mogę realizować.
À propos wyzwań – od sierpnia objęłaś nową rolę. Czy mogłabyś opowiedzieć o niej coś więcej?
Jest to zupełnie coś innego niż to, co robiłam do tej pory. Zawsze byłam mocno związana z tematami księgowymi, odpowiadałam za proces albo byłam szefową zespołu księgowych. Moje obecne stanowisko polega na raportowaniu na poziomie europejskim – konsolidowaniu i weryfikacji danych, które otrzymuję od biznesów. Nowe wyzwania, nauka, współpraca z wieloma osobami w organizacji… Jest to bardzo fascynujące.
Zaczęłaś pracę w PepsiCo już z bogatym bagażem doświadczeń zawodowych, głównie w księgowości. Co myślisz na temat kontrolingu? Czy praca w roli kontrolera to klasyczny etap rozwoju księgowego?
Księgowość związana jest z konkretnymi procesami, cyklem miesięcznym, kwartalnym i rocznym, natomiast kontroling polega na dostarczaniu niezbędnych informacji do podejmowania strategicznych decyzji, poprzez planowanie, porównanie stanu faktycznego z zamierzeniami i przeprowadzanie działań korygujących.
Wszystko zależy od tego, jakie są nasze osobiste preferencje. Niektóre osoby są skoncentrowane na byciu ekspertem w swojej dziedzinie. Inne, tak jak ja w tym momencie, szukają czegoś pomiędzy księgowaniem a kontrolingiem. Może w przyszłości moja droga będzie związana z rolą kontrolera finansowego, tego jeszcze nie wiem – czas pokaże.
Masz bardzo bogate doświadczenie. Czy nadal w jakiś sposób się dokształcasz?
Oprócz szkoleń w obszarach kompetencji miękkich i branżowych, w których biorę aktywny udział, bardzo dużo uczę się od ludzi, z którymi pracuję. Obserwuję ich, słucham i wyciągam wnioski. Wiele nauczyłam się od swoich szefów i liderów, z którymi współpracuję, m.in. na czym polega skuteczna komunikacja na różnych poziomach w organizacji, jak zarządzać zespołem i rozwijać kompetencje pracowników, jak zarządzać trudnymi sytuacjami. Jestem też zawsze otwarta na informację zwrotną ze strony współpracowników, która służy mi do pracy nad sobą i kształcenia odpowiednich umiejętności.
Co było trampoliną do rozwoju Twojej kariery?
Duży wpływ na rozwój mojej kariery miały osoby, które spotkałam na mojej drodze. Uwierzyły, że poradzę sobie w danej roli, mimo że moje doświadczenie w danym obszarze było stosunkowo niewielkie w danym momencie, obdarzyli mnie kredytem zaufania i wspierali, służąc radą. Rozwijałam się dzięki temu i zdobywałam doświadczenie. Jestem wdzięczna, że na mojej drodze pojawiły się te osoby i zainwestowały we mnie. Dzięki temu jestem w tym miejscu teraz. Oprócz tego myślę, że duże znacznie miało to, że ja mocno wierzyłam w to, że sobie poradzę w danej roli i zawsze dawałam z siebie 100%.
Na co, Twoim zdaniem, warto zwrócić uwagę przy wyborze pracodawcy, gdy dopiero zaczyna się swoją zawodową drogę?
Myślę, że istotne są opinie o pracodawcy, a także możliwości rozwoju. Im więcej w danej firmie jest działów, tym więcej otwiera się szans na poprowadzenie swojej ścieżki kariery. Dzięki temu można próbować swoich sił w różnych obszarach.
W PepsiCo tworzymy środowisko pracy, które sprzyja zarówno rozpoczęciu kariery, jak i jej późniejszemu rozwojowi. Osobom na początku ścieżki zawodowej stopniujemy zadania, od prostych po coraz bardziej złożone i zapewniamy wsparcie doświadczonych członków zespołu, od których można się wiele nauczyć.
Jaką radę mogłabyś przekazać osobom, które dopiero rozpoczynają swoją karierę zawodową?
W finansach może pracować każdy, kto chce się uczyć nowych rzeczy i nie boi się wyzwań. Liczą się chęci, motywacja do pracy, znajomość Excela i język angielski!