Co sprawiło, że zdecydowała się Pani na pracę w State Street Bank Polska? Z tego, co wiem, wcześniej była Pani specjalistką ds. marketingu i eventów. To zupełna zmiana!
Katarzyna Szumowska: Rzeczywiście, swoją karierę zawodową zaczynałam w marketingu sportowym. Moja praca skupiała się głównie na zadaniach kreatywnych i często wiązała się z pracą w weekendy. Sprawiała mi ogromną satysfakcję, ale z czasem chciałam odpocząć od tej ciągłej pogoni za genialnymi pomysłami. Potrzebowałam stabilizacji i ustandaryzowania swojego czasu pracy. Stąd wziął się pomysł na zmianę pracy, który zbiegł się z otwarciem filii State Street Bank w Gdańsku.
Wiedziałam, że State Street to firma globalna, dlatego spodziewałam się, że będzie oferować wiele możliwości rozwoju. W dodatku pracę w niej polecało mi kilku znajomych, będących pracownikami tej firmy. Początkowo planowałam tylko roczną przerwę od marketingu, ale ostatecznie tak mi się spodobało w State Street, że zostałam na dłużej.
Jak przebiega Pani dotychczasowa kariera w State Street?
Zaczęłam pracę od najniższego stanowiska, tj. księgowego ds. funduszy, które wiązało się z wykonywaniem głównie zadań technicznych. Nie miałam wcześniej doświadczenia w takiej pracy, zresztą State Street Bank jest jedyną firmą w Gdańsku, która zajmuje się tą dziedziną, więc musiałam nauczyć się wszystkiego od bardziej doświadczonych koleżanek i kolegów.
Po roku awansowałam na stanowisko starszego księgowego ds. funduszy i mogłam już dzielić się zdobytą wiedzą z pracownikami, którzy dopiero zaczynali swoją zawodową drogę. Następnie zostałam kierownikiem ds. funduszy i była to moja pierwsza rola, w której mogłam zarządzać zespołem 10-osobowym i pracować nad rozwojem jego członków. Mój kolejny awans, po 4 latach od rozpoczęcia pracy, był na rolę menadżera i pozostaję w niej do dziś. Zarządzam trzema zespołami i prowadzę kilka projektów, związanych z funkcjonowaniem departamentu.
Awanse w tej firmie nie są owiane legendą. Jeśli ktoś ma umiejętności, wykazuje zaangażowanie, inicjatywę i chęć do nauki, to może szybko się rozwijać.
Jakie kompetencje są najważniejsze w Pani pracy?
Wydaje mi się, że w każdej roli kluczowa jest chęć ciągłego rozwoju i zdobywania wiedzy. Nie należy też poddawać się, gdy pojawia się pierwsza przeszkoda czy problem. W roli managerskiej, gdy pracuje się bezpośrednio z ludźmi, istotna jest umiejętność słuchania, prowadzenia dialogu i dążenia do zrozumienia drugiej osoby. Natomiast w pracy przy projektach liczy się także terminowość i poczucie odpowiedzialności za powierzone zadania.
Jakie umiejętności Pani zdobyła na przestrzeni lat przepracowanych w State Street Bank Polska?
Myślę, że przede wszystkim nauczyłam się cierpliwości, pokory i tego, że nie wszystko jest czarno-białe, jak się wydaje, zwłaszcza w takiej pracy. Wiele trudnych sytuacji i problemów zależy od naszego indywidualnego podejścia, a często po prostu wymaga zareagowania na chłodno, po spojrzeniu na sprawę z innego punktu widzenia.
Jakie są największe wyzwania w Pani pracy?
Myślę, że takim wyzwaniem jest współpraca z innymi lokalizacjami na całym świecie. Wiążą się z tym różnice kulturowe, np. w podejściu do organizacji pracy. Przez 4 lata przepracowane w State Street Bank naprawdę dużo nauczyłam się o narodowościach, a jednak cały czas uczę się czegoś nowego.
Wyzwania zawodowe związane są także z dynamiką zmian i tym, by odpowiednio się do nich ustosunkować i nie podejmować pochopnych decyzji.
Dlaczego praca w banku, w obszarze Alternative Investment Solutions może być ciekawą propozycją zawodową?
Alternative Investment Solutions to obszar, który związany jest z obsługą funduszy hedgingowych, które są postrzegane jako najciekawsze, ponieważ wiążą się z podwyższonym ryzykiem. W pracy w takim dziale można dowiedzieć się z pierwszej ręki jak funkcjonuje rynek finansowy tych funduszy i giełda. Na atrakcyjność tego obszaru wpływa też dynamika zmian. Młodzi ludzie często mierzą się z nudą w pracy, tymczasem jestem pewna, że w tym dziale jej nie zaznają.
Gdy dołączyłam do tego działu, znajomi mówili mi, że będę miała na pewno ciekawe zadania i że wiele się nauczę. Po 4 latach mogę się pod tym podpisać.
Czy State Street wspiera ideę różnorodności? W jaki sposób?
Moim zdaniem możemy być dumni z tego, jak firma do tego podchodzi, ponieważ podejmuje bardzo dużo inicjatyw na tym polu. Regularnie odbywają się wydarzenia o charakterze edukacyjnym, na których poruszane są tematy dotyczące rasizmu, niepełnosprawności czy różnic kulturowych. Jako pracownicy mamy też dostęp do platformy State Street Pride, na której znajduje się wiele informacji na temat społeczności LGBT+.
Takimi działaniami State Street daje jasny przekaz zarówno obecnym pracownikom, jak i potencjalnym kandydatom, że każdy może czuć się w tej firmie bezpieczny i wspierany, bez względu na orientację seksualną, kolor skóry, niepełnosprawność czy wyznanie.
Czy w codziennej pracy odczuwa Pani, że praca w State Street Bank ma charakter międzynarodowy?
Ostatnio uświadomiłam sobie, że każde nasze zadanie w pracy, np. mojego zespołu, wiąże się ze ścisłą współpracą z naszymi koleżankami i kolegami, którzy znajdują się w różnych lokalizacjach na świecie. Co więcej, w State Street Bank w Gdańsku pracuje też wielu obcokrajowców, przez co komunikacja w zespołach odbywa się głównie po angielsku. Zawsze podobała mi się ta różnorodność kultur w mojej pracy.
Dziękuję za rozmowę.