Dlaczego zdecydowała się Pani na karierę w finansach?
Zawsze bardziej lubiłam zadania wymagające analizy danych niż przyswajania wiedzy teoretycznej. Od początku interesowałam się finansami, dlatego już na studiach matematycznych wybrałam specjalizację – matematyka finansowa i ubezpieczeniowa, i pisałam pracę dyplomową z tego obszaru. Równolegle rozpoczęłam również drugi kierunek studiów z zakresu zarządzania systemami finansowymi, który był idealnym uzupełnieniem modelowego ujęcia rynków finansowych, które zgłębiałam w trakcie studiów matematycznych.
Jak wyglądała Pani droga do obecnego stanowiska?
Po studiach wyjechałam do Warszawy, żeby tam poszukać pracy w finansach. Wydawało mi się wówczas, że we Wrocławiu jest niewiele możliwości znalezienia zatrudnienia w tym obszarze. W Warszawie znalazłam staż w jednym z towarzystw funduszy inwestycyjnych i dzięki ciągłym wyzwaniom i możliwościom rozwoju, pracowałam w tej organizacji przez kolejnych 12 lat. Już po 4 latach objęłam stanowisko managerskie, a następnie została mi powierzona funkcja dyrektora departamentu. Odpowiadałam za wyceny produktów inwestycyjnych, za sprawozdania finansowe, oraz organizację procesów wewnętrznych, majac tym samym szanse obserwować stale ewoluujący rynek kapitałowy.
Wychowałam się we Wrocławiu i zawsze chciałam wrócić do tego miasta. Dlatego z czasem postanowiłam poszukać dla siebie miejsca w stolicy Dolnego Śląska.
Wrocław zmienił się w tym czasie…
Bardzo! Okazało się, że tutaj też jest dużo możliwości pracy w moim zawodzie. Pierwszym pracodawcą, z którym chciałam się związać był Credit Suisse, a funkcja Product Control, którą objęłam, wydawała mi się najbardziej zbliżona do tego, czym zajmowałam się zawodowo przez poprzednie kilkanaście lat.
Jaką rolę pełni Pani w organizacji?
W ramach bankowosci inwestycyjnej, Product Control pełni funkcję kontrolną i odpowiada za zabezpieczenie aktywów banku oraz prawidłową wycenę inwestycji. Jestem Product Control Managerem i moim zadaniem jest nadzorowanie zespołu odpowiedzialnego za transakcje walutowe. W codziennej pracy ściśle współpracuje z innymi funkcjami banku, operującymi w różnych częściach świata. Regularnie mam kontakt z osobami, które podejmują decyzje inwestycyjne, dokonują transakcji, jak również z zespołami technicznymi wspierającymi nasze systemy informatyczne. Jako manager z 5-letnim stażem w Product Control, bardzo chętnie angażuję się także w dodatkowe inicjatywy, które oferuje Credit Suisse, jak np. program mentoringowy, w którym brałam udział i jako mentor, i jako ‘mentee’. Uczestnictwo w takim programie daje nie tylko satysfakcję, ale pozwala również rozwijać się obu stronom, przede wszystkim poprzez korzystanie z własnych doświadczeń.
Jakie umiejętności są kluczowe w tej pracy?
Na pewno bardzo pomocna jest wiedza finansowa, także ta dotycząca organizacji rynku kapitałowego. Jednak kluczowa jest nie tyle wiedza wyniesiona ze studiów, co indywidualne kompetencje, a przede wszystkim umiejętność analitycznego myślenia, dociekliwość i zdolność efektywnego komunikowania się.
Dodatkowo, w międzynarodowych organizacjach, takich jak Credit Suisse, bardzo liczy się umiejętność adaptacji do zmiennych warunków, elastyczność i postrzeganie zmian, które następują wokół, jako szanse, a nie jako zagrożenia.
Jakie są możliwości rozwoju dla młodych osób w Product Control w Credit Suisse?
Product Control w Polsce istnieje od wielu lat – mamy więc szeroką wiedzę w tym obszarze i pracują u nas osoby z dużym doświadczeniem, które stanowią doskonałe wsparcie dla tych, którzy dopiero stawiają swoje pierwsze kroki zawodowe. Studentom ostatniego roku studiów proponujemy 3-miesięczny staż, po odbyciu którego istnieje możliwość udziału w 2-letnim programie rozwoju talentów (Graduate Program). Opracowaliśmy bardzo rozbudowany program szkoleniowy, który zakłada rozwój zarówno w zakresie wiedzy merytorycznej, jak i kompetencji miękkich. Po odbyciu stażu i zapoznaniu się z firmą i pracą w Product Control, na początkowym etapie Graduate Programu chcemy zaoferować szkolenia z zakresu funkcjonowania rynku finansowego oraz księgowości. W kolejnym etapie, uczestnicy programu będą mieli możliwość poszerzania i wykorzystywania zdobytej wiedzy praktyce. Od początku chcemy też wspierać rozwój kompetencji miękkich, dlatego organizujemy szkolenia z komunikacji i efektywności organizacji pracy własnej z dużym naciskiem na zarządzanie projektami. Umiejętność współpracy w różnych zespołach projektowych jest dla nas bardzo ważna, dlatego chcielibyśmy, żeby osoby będące na stażu integrowały się ze sobą, np. poprzez udział w akcjach charytatywnych, nawet jeśli będą należały do innych zespołów.
W ramach programu, oprócz cyklu szkoleń i zdobywania wiedzy w codziennej pracy, chcemy zaoferować także możliwość rozwoju poprzez uczestnictwo w zadaniach projektowych, hackhatonach, programach mentoringowych oraz wielu innych, wspierających poznawanie pracy w tej i innych funkcjach banku.
---> Apply for our Product Control Program here
Zatem charakter Państwa pracy jest bardziej zespołowy niż indywidualny?
Zdecydowanie. Zespoły są kilkuosobowe i w ramach naszej pracy stawiamy na dywersyfikację kompetencji poszczególnych członków zespołu. Bardzo zależy nam na tym, by opierać naszą pracę zespołową na znajomości nowych technologii i ich zastosowaniu w codziennej pracy. Ze względu na ilość transakcji, które obsługujemy, staramy się, żeby jak najwięcej czynności było zautomatyzowanych. Dzięki temu możemy rozwijać kompetencje poszczególnych osób i całego zespołu w kierunku kompleksowego zrozumienia funkcjonowania rynku finansowego, a tym samym dostarczać usługi jak najlepszej jakości.
Jak nowe technologie wpływają na Państwa pracę?
Im bardziej innowacyjne rozwiązania wprowadzamy, tym więcej czasu możemy poświęcić na analizę danych, a nie na manualną pracę, która niesie za sobą ryzyko pomyłek. Credit Suisse wspiera innowacyjne rozwiązania i wprowadza różnorodne inicjatywy, które pomagają je zaimplementować, np. Innovation Hackathon czy Innovation Forum.
Jakie są największe wyzwania, z którymi muszą mierzyć się pracownicy Product Control?
Myślę, że największym wyzwaniem jest współpraca z zespołami, którym pomoc z naszej strony jest potrzebna bardzo szybko. Z jednej strony odpowiadamy za to, by dostarczyć niezbędne, jak najbardziej kompletne informacje dla kadry zarządzającej wyższego szczebla, natomiast z drugiej, pracujemy z osobami, które dokonują transakcji na rynku finansowym. Każde zapytanie musi być w pełni spriorytetyzowane i w pierwszej kolejności musimy upewnić się, że odpowiednie informacje zostają przekazane, a właściwa odpowiedź udzielona. Ze względu na to, że nasz proces jest kompleksowy i odpowiadamy za ostateczne dane, które przepływają przez dziesiątki różnych systemów, to znalezienie w nich niespójności często zajmuje nam dużo czasu. Wówczas konieczna jest współpraca z innymi departamentami, które pomagają nam znaleźć rozwiązanie danego problemu.
Co można uznać za sukces w Pani pracy?
Wydaje mi się, że za sukces można uznać sytuację, gdy z biegiem czasu coraz więcej osób w organizacji zwraca się do nas z trudnymi zapytaniami lub potrzebuje naszej opinii i decyzji. Wówczas ma sie wrażenie, że nasza wiedza i doświadczenie są doceniane, a to daje olbrzymią satysfakcję. Takie zapytanie często jest również wyzwaniem, które wymaga od nas aktywności, poszukiwania odpowiedzi na zadane pytania, ciągłej nauki i poszerzania swoich kompetencji. Każdy sukces w takiej organizacji nie jest jednak sukcesem jednej osoby, lecz całego zespołu. Dzięki pełnej współpracy oraz dywersyfikacji wiedzy i kompetencji, uczymy się od siebie nawzajem i tworzymy zgrany zespół.
Jak wspominała Pani wcześniej, jest Pani również mentorem. Jak odnajduje się Pani w tej roli?
Zgłosiłam się do programu mentoringowego na Politechnice Wrocławskiej, by bazując na własnych doświadczeniach pomagać studentom w ich rozwoju zawodowym, dodać im odwagi i zarazić własnym entuzjazmem i pasją do pracy. Bycie mentorem sprowadza się do współpracy, która nie polega na dyktowaniu gotowych rozwiązań, a wymaga indywidualnego podejścia do każdej osoby, zadawania wielu pytań i stawiania się jej w sytuacji – zrozumienia zarówno ograniczeń, jak i potrzeb.
Poprzez bycie mentorem, bardzo dużo uczę się od młodych ludzi. Tym bardziej, że mają oni ogromny potencjał kompetencyjny, który jest zupełnie inny niż ten, który ja miałam, gdy zaczynałam swoją karierę zawodową.
Jaką radę mogłaby Pani dać młodym ludziom, którzy zaczynają swoją karierę?
Rada pragmatyczna: bardzo ważna, zwłaszcza w takich globalnych organizacjach, jest znajomość języka angielskiego. W Credit Suisse codziennie współpracujemy z osobami z różnych krajów, a nawet między sobą komunikujemy się po angielsku. Poza tym myślę, że warto próbować swoich sił w różnych obszarach, by w znaleźć swoje miejsce. Jeśli ktoś źle czuje się w danej funkcji, nie powinien bać się zmiany, ale przynajmniej rozważyć zrobienie kolejnego kroku, żeby znaleźć pracę, która będzie rozwijała i dawała satysfakcję. Nieraz naprawdę warto podjąć takie ryzyko.
Dziękuję za rozmowę.