Trwa ładowanie. Prosimy o chwilę cierpliwości.
Kariera w Finansach i Bankowości 2015/2016
Podziel się:
Specjalista Business Intelligence

Dlaczego ten zawód?

  • Profesja pełna wyzwań ze względu na rosnącą liczbę danych
  • Ciekawe perspektywy rozwoju w międzynarodowych organizacjach reprezentujących różne branże
  • Przekazywanie istotnych informacji dla osób decyzyjnych

W dzisiejszym nieprzewidywalnym i szybko zmieniającym się świecie managerowie i kierownictwo zwłaszcza dużych organizacji o zasięgu międzynarodowym stoją przed dużym wyzwaniem – koniecznością podejmowania szybkich decyzji w warunkach ogromnego przyrostu informacji, które nie zawsze wydają się być czytelne. W takich warunkach pojawia się niemałe ryzyko popełnienia błędu, czego następstwem może być zagrożenie pojawienia się strat dla całego przedsiębiorstwa.

Tę sytuację, nazywaną czasem chaosem informacyjnym, mogą uprościć specjalnie zaprojektowane narzędzia analityczne, które pozwalają użytkownikom na obserwację procesów i przepływu informacji w ramach organizacji oraz monitoring kluczowych wskaźników efektywności (KPIs, key performance indicators). Dzięki odpowiednio zagregowanym, czyli właściwie połączonym zbiorom danych, możliwe staje się wyznaczanie wskaźników i trendów, co pozwala kluczowym osobom na podejmowanie świadomych decyzji biznesowych. Za kulisami tego procesu stoją najnowocześniejsze systemy business intelligence (w skrócie BI; po polsku określane czasem terminem „analityka biznesowa”), konieczne w funkcjonowaniu każdego przedsiębiorstwa stawiającego na innowacyjne rozwiązania.

– Obecnie borykamy się z problemem nadmiaru informacji, a w moim mniemaniu możemy go rozwiązać właśnie przy pomocy business intelligence. Zdefiniowałbym to pojęcie jako umiejętność wydobycia z chaosu informacyjnego istotnych informacji i zaprezentowania ich w taki sposób, aby można było na ich podstawie podjąć decyzję biznesową – podsumowuje Tomasz Kaleczyc, Client MI Manager w Royal Bank of Scotland.

Tą dziedziną zajmują się właśnie specjaliści BI, którzy w codziennej pracy mają do czynienia z hurtowniami danych.

– W międzynarodowych korporacjach, które często przejmują lub łączą się z innymi podmiotami, często stykamy się z problemem rozproszenia danych oraz z ich zróżnicowanym poziomem agregacji. Dlatego dużym wyzwaniem dla naszej branży jest konsolidacja różnych źródeł pozyskiwania informacji i proces unifikacji systemów. Dzięki odpowiedniej agregacji jesteśmy w stanie dowiedzieć się, jakie są przychody, zaangażowanie kapitału czy też koszty produktowe – dodaje Tomasz Kaleczyc.

Profil i zakres obowiązków

W zawodzie specjalisty BI ogromne znaczenia ma odpowiedni dobór technik prezentacyjnych, dopasowanych do potrzeb odbiorców.

– Część naszej pracy trafia do ścisłego zarządu spółki, zazwyczaj w formie raportów kwartalnych bądź miesięcznych. Natomiast naszymi odbiorcami są również osoby odpowiedzialne za relacje z klientami, którzy oczekują od nas informacji zwrotnej niemalże w czasie rzeczywistym. Proces i częstotliwość przekazywania określonej puli informacji szyjemy niejako na miarę, w zależności od odbiorcy – podkreśla Tomasz Kaleczyc.

W ramach swoich obowiązków specjaliści BI powinni szybko kojarzyć fakty i posiadać umiejętność szukania rozwiązań w zawiłych modułach danych przy wykorzystaniu specjalistycznych narzędzi analitycznych.

– Sięgamy po wiele rozwiązań ze względu na wysoki stopień rozproszenia danych. Royal Bank of Scotland posiada szereg narzędzi, z których korzysta w zależności od obszaru i zapotrzebowania. Większość z nich to znane marki, rozpoznawalne bardzo dobrze w branży BI, jak m.in. SAP Business Objects, IBM Cognos, QlikView czy Oracle Business Intelligence Enterprise Edition. Narzędzia te są dostosowane do naszych potrzeb biznesowych – wyjaśnia Tomasz Kaleczyc.

Perspektywy rozwoju

W związku z dynamicznym przyrostem informacji w wielu obszarach zawód specjalisty BI staje się jedną z najbardziej pożądanych profesji na rynku.

– Każdy z nas jest częścią społeczeństwa informacyjnego, które każdego dnia jest bombardowane ogromną liczbą danych, a umiejętność wyłowienia z tego informacyjnego szumu tych najbardziej wartościowych będzie coraz bardziej w cenie. Zawód specjalisty BI jest nie tylko dobrze opłacaną profesją, ale oferuje również wiele możliwości rozwoju. Jego praca wiąże się z wieloma nieszablonowymi zadaniami, jest bardzo dynamiczna i pozwala zdobyć wiedzę na temat funkcjonowania całego przedsiębiorstwa, ponieważ wykorzystując określone modele i zbiory danych sami się uczymy o zarządzaniu biznesem – twierdzi Tomasz Kaleczyc.

Specjaliści BI mogą rozpocząć działalność na własną rękę, ale najlepsze perspektywy rozwoju oferują duże organizacje o międzynarodowym zasięgu, takie jak na przykład banki.

– Specjaliści w międzynarodowych firmach mają do wyboru dwie ścieżki rozwoju – ekspercką oraz managerską. Pierwsza z nich wiąże się z poznawaniem coraz większego spektrum narzędzi oraz zdobywania doświadczenia poprzez udział w coraz większych projektach. Natomiast w przypadku ścieżki managerskiej należy rozwijać kompetencje liderskie – podsumowuje Tomasz Kaleczyc.

Tomasz Kaleczyc

Client MI Manager, NatWest Poland

W Royal Bank of Scotland od 2009 r.

Ukończyłem: Metody Ilościowe w Ekonomii i Systemy Informacyjne w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie
Z sektorem finansowym związany od 2007 r.   
Specjalizuję się w: informacji zarządczej
Karierę zaczynałem jako: praktykant w Provident Polska
Lubię swoją pracę, ponieważ: poprzez bardzo zmienne środowisko pracy oferuje ona wiele możliwości rozwoju
Poza pracą: jestem muzykiem-amatorem (posiadam swój zespół muzyczny), pasjonatem filmów akcji z lat 50. XX w. i podróżnikiem górskim

Jak zdefiniowałby Pan pojęcie business intelligence?

W dzisiejszych czasach zanika powoli zjawisko niedostatku informacji. Mamy do czynienia wręcz z odwrotną sytuacją – dostęp do informacji stał się na tyle łatwy, że szala przechyliła się na drugą stronę. Obecnie borykamy się z problemem nadmiaru informacji, a w moim mniemaniu możemy go rozwiązać właśnie przy pomocy business intelligence (w skrócie BI – przyp. red.). Zdefiniowałbym to pojęcie jako umiejętność wydobycia z chaosu informacyjnego istotnych informacji i zaprezentowania ich w taki sposób, aby można było na ich podstawie podjąć decyzję biznesową.

Czy rozwiązania BI można zastosować w każdej branży?

BI dotyczy każdego obszaru, w którym swoje cele biznesowe realizuje przedsiębiorstwo. Im większa skala działania, tym większe pole manewru dla tej dziedziny. Dlatego niejako „naturalnym środowiskiem” dla BI będą duże korporacje, ponieważ właśnie dla nich takie usprawnienie przepływu informacji wydaje się bardzo ważnym tematem. 

Czy mógłby Pan podać przykład danych, które zostają przełożone na informacje?

Sięgnijmy po przykład z mojej branży, czyli sektora bankowego. Odbiorcy naszych raportów najbardziej interesują się tzw. KPIs (key performance indicators), czyli kluczowymi wskaźnikami efektywności, które wyznacza się w zależności od branży i profilu biznesowego organizacji. Nasze informacje pozwalają managerom ocenić prawidłowość podejmowanych decyzji np. w obszarze zyskowności, jeżeli mówimy o współpracy z poszczególnymi klientami. Mamy również wskaźniki dotyczące kosztów, na przykład w przeliczeniu na pracownika w określonym segmencie działalności firmy. Reasumując, konsolidacja informacji z bardzo różnych źródeł pozwala doprowadzić do agregacji i przedstawienia ich w postaci pojedynczych czynników, na podstawie których managerowie są w stanie podjąć decyzje biznesowe.

Rozumiem, że pozyskiwanie cennych danych z chaosu informacyjnego polega na porządkowaniu i grupowaniu ich na rzecz innych jednostek biznesowych. Czy Państwo bezpośrednio zajmują się analizą wyników?

Każde przedsiębiorstwo opracowuje własną strategię w zakresie analizy danych. W ramach Royal Bank of Scotland możemy wyróżnić trzy obszary. Pierwszym z nich jest analityka biznesowa, drugim właśnie BI, a trzecim – zespoły wsparcia decyzyjnego (decision support systems, w skrócie: DSS). I w zależności, o którym pionie mówimy, inaczej rozkłada się odpowiedzialność za przepływ danych, które mają wpłynąć na decyzje interesariuszy. Spróbujmy to zobrazować. Analityk biznesowy stara się pozyskać odpowiednie zapotrzebowanie informacyjne, aby zrozumieć, jakich informacji tak naprawdę potrzebują managerowie. Następnie weryfikuje, czy wykorzystywany przez nas model analityczny jest w stanie dostarczyć oczekiwanych danych i w razie potrzeby inicjuje jego modyfikację.

Czyli analityka biznesowa to szersze pojęcie niż BI?

Jak już wspomniałem, definicja zależy tak naprawdę od metodologii, którą posługuje się organizacja. W Royal Bank of Scotland po wykonaniu pracy przez wspomnianego analityka biznesowego specjalista BI proponuje i wdraża konkretne, gotowe rozwiązania dla potrzeb klienta, przykładowo w formie raportu lub panelu online. Następnie zespoły wsparcia zajmują się komentowaniem otrzymanych wyników i pracują na rzecz top managementu, dostarczając wsparcia przy podejmowaniu decyzji.

BI wiąże się z funkcjonowaniem hurtowni danych. Co kryje się pod tym pojęciem?

Mogę wyjaśnić to pojęcie od strony biznesowej. W międzynarodowych korporacjach, które często przejmują lub łączą się z innymi podmiotami, często stykamy się z problemem rozproszenia danych oraz z ich zróżnicowanym poziomem agregacji. Dlatego dużym wyzwaniem dla naszej branży jest konsolidacja różnych źródeł pozyskiwania informacji i proces unifikacji systemów. Dzięki odpowiedniej agregacji jesteśmy w stanie dowiedzieć się, jakie są przychody, zaangażowanie kapitału czy też koszty produktowe. Z tego procesu płyną zatem same korzyści.

Na podstawie tych zintegrowanych danych przedsiębiorstwo podejmuje decyzje. Czy dzięki temu jest w stanie zachować konkurencyjność na rynku?

Na podstawie dostarczanych przez nas informacji managerowie starają się postawić tezę, pozyskać informację zwrotną, a następnie jak najszybciej zweryfikować, czy ich decyzja okazała się słuszna. Informacje, które przekazujemy, zależą oczywiście od odbiorcy. Innego zestawu danych będzie oczekiwał manager produktu i komitet sterujący. 

Czy analizując i integrując dane korzystają Państwo z gotowych narzędzi?

Sięgamy po wiele rozwiązań ze względu na wysoki stopień rozproszenia danych. Royal Bank of Scotland posiada szereg narzędzi, z których korzysta w zależności od obszaru i zapotrzebowania. Większość z nich to znane marki, rozpoznawalne bardzo dobrze w branży BI, jak m.in. Business Objects, Cognos, QlickView czy Oracle BI. Narzędzia te są dostosowane do naszych potrzeb biznesowych.

Czy działy biznesowe zgłaszają zapotrzebowanie na pozyskanie i analizę wybranego przez nich wycinka danych?

Zależy od potrzeb odbiorcy. Część naszej pracy trafia do ścisłego zarządu spółki, zazwyczaj w formie raportów kwartalnych bądź miesięcznych. Natomiast naszymi odbiorcami są również osoby odpowiedzialne za relacje z klientami, którzy oczekują od nas informacji zwrotnej niemalże w czasie rzeczywistym. Proces i częstotliwość przekazywania określonej puli informacji szyjemy niejako na miarę, w zależności od odbiorcy.

Jaką formę przybierają Państwa analizy?

Możemy mówić właściwie o dwóch formach. Pierwszą z nich są raporty, które dzięki narzędziom BI staramy się zautomatyzować – zarówno ich produkcję, jak i dystrybucję, wykorzystując określone systemy i uruchamiając kalendarz. Drugą natomiast nazywamy informacją zarządczą (management information), która trafia do samoobsługowych paneli, nazywanych kokpitami menedżerskimi (management dashboards). Pozwalają one odbiorcy zdefiniować zapytanie w prosty i przejrzysty sposób przy pomocy kilku kliknięć. Załóżmy, że sprzedawca chce dowiedzieć się, jak wygląda profil jego klienta oraz jak wygląda sprzedaż w innych spółkach-córkach. Tego typu informacje uzyska sam dzięki narzędziom odpowiednio zaprojektowanym wcześniej.

Czy BI możemy uznać za branżę przyszłości?

Zdecydowanie tak i sądzę, że nie tylko w sektorze finansowym. Każdy z nas jest częścią społeczeństwa informacyjnego, które każdego dnia jest bombardowane ogromną liczbą informacji, a umiejętność wyłowienia z tego informacyjnego szumu tych najbardziej wartościowych będzie coraz bardziej w cenie. Zawód specjalisty BI jest nie tylko dobrze opłacaną profesją, ale oferuje również wiele możliwości rozwoju. Jego praca wiąże się z wieloma nieszablonowymi zadaniami, jest bardzo dynamiczna i pozwala zdobyć wiedzę na temat funkcjonowania całego przedsiębiorstwa, ponieważ wykorzystując określone modele i zbiory danych sami się uczymy o zarządzaniu biznesem. 

Coraz częściej mówi się o wpływie myślenia projektowego na finanse. Czy ten trend dotyka również Pana profesji?

Mam przyjemność pracować w firmie, która bardzo często podlega zmianom i restrukturyzacjom. Zgodzę się zatem ze stwierdzeniem, iż umiejętność pracy projektowej staje się pewną normą funkcjonowania w naszym środowisku. W naszej instytucji pracuje szereg specjalistów zajmujących się zarządzaniem zmianą, uczestniczymy również w szkoleniach poświęconych metodykom project managament, jak m.in. PRINCE2. Natomiast największą wiedzę projektową zdobywa się moim zdaniem poprzez doświadczenie i uczestnictwo w procesie zmian.

Jak wygląda cykl życia projektu w obszarze BI?

Cykl życia projektu zależy od oczekiwań i wymagań odbiorcy. Prowadzimy na przykład projekty w skali mikro. Załóżmy że odbiorca zażyczył sobie zmian w prezentacji wniosków w raporcie. Takie przedsięwzięcie w naszym rozumieniu również jest projektem. Pierwszy etap to rozpoznanie oczekiwań i weryfikacji, czy jesteśmy w stanie dostarczyć wymagane zbiory danych. Następnie przechodzimy do zaprojektowania konkretnego rozwiązania oraz fazy tzw. user acceptance testing, kiedy analitycy biznesowi sprawdzają zgodność raportu z wymogami. W fazie końcowej natomiast następuje prezentacja wyników naszej pracy przed biznesem. Projekty mogą u nas posiadać również znacznie większą skalę. Podam przykład. W tym roku nasz bank przeszedł restrukturyzację i zupełnie zmienił swoją ofertę produktową w zakresie bankowości inwestycyjnej, co miało wpływ na naszą pracę. Należało podejść do sprawy kompleksowo – musieliśmy spojrzeć na całe portfolio raportów, od nowa zdefiniować oczekiwania odbiorców i określić zapotrzebowanie w zakresie raportowania i modelu danych. Etapy przypominają oczywiście projekty w skali mikro. Dłuższy jest natomiast czas realizacji i liczba interesariuszy zaangażowanych w projekt.

Branża finansowa to obszar, w którym często wprowadza się regulacje. Czy nowe ustawy mają wpływ na Państwa pracę?

Dział i zespoły, którymi zarządzam, pracują nad informacjami zarządczymi z obszaru nieregulowanego. Jednakże wprowadzane zewnętrzne regulacje mają pośredni wpływ na naszą pracę. Przykładowo w wyniku nowych przepisów o wymaganych rezerwach kapitałowych niektóre produkty mogą stać się nierentowne, a wtedy na wysokim szczeblu zapada decyzja o zmianach w ofercie, co ma już wpływ na nasze raportowanie.

Czy, aby zostać specjalistą w obszarze BI, należy ukończyć studia o profilu informatycznym?

Chciałbym podkreślić, że w kontekście Royal Bank of Scotland nie jesteśmy pracownikami działu IT, tylko finansowego. Stąd odpowiedź na Pana pytania brzmi: „Nie”. Większość naszych pracowników to osoby, które wcześniej pracowały na stanowisku analityka finansowego. 

Jakich kompetencji poszukuje Pana branża?

Każda organizacja będzie miała swoje własne wymagania techniczne. Mogę się natomiast wypowiedzieć szerzej na temat kompetencji miękkich i sądzę, że większość przedsiębiorstw, które szukają tego typu specjalistów, mogłaby potwierdzić moje słowa. Zdecydowanie poszukuje się osób z umiejętnościami analitycznego i nieszablonowego myślenia. Specjaliści powinni szybko kojarzyć fakty i posiadać umiejętność szukania rozwiązań w zawiłych modułach po to, aby dostarczyć jak najlepsze rozwiązania dla odbiorcy. Kolejną ważną umiejętnością jest praca z dużymi zestawami danych, co nie wydaje się wcale tak oczywistą dziś kompetencją, ponieważ edukacja wyższa nie kształci jej efektywnie wśród młodych ludzi - a uznałbym ją za jedną z obecnie najważniejszych na rynku pracy.

Jak może wyglądać ścieżka kariery specjalisty BI?

Specjaliści w międzynarodowych firmach mają do wyboru dwie ścieżki rozwoju – ekspercką oraz menedżerską. Pierwsza z nich wiąże się z poznawaniem coraz większego spektrum narzędzi oraz zdobywania doświadczenia poprzez udział w coraz większych projektach. W przypadku natomiast ścieżki menedżerskiej należy rozwijać kompetencje liderskie. Co ważne, czasem specjaliści BI wybierają osobną ścieżkę kontraktową, czyli zaczynają działać na własną rękę lub rozpoczynają współpracę z mniejszymi firmami. Należy posiadać świadomość, że specjalista BI może się rozwijać samodzielnie, ale – aby ten etap stał się możliwy – warto na początku zdobyć doświadczenie w dużej, międzynarodowej organizacji.

Izabela Siwek

Junior BI Specialist, NatWest Poland

W Royal Bank of Scotland od 2014 r.

Absolwentka: Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
Kierunek studiów: Informatyka i Ekonometria
Jestem w trakcie uzyskiwania: IBM Cognos 10 BI Author
Najbardziej lubię w mojej pracy: możliwość rozwoju umiejętności miękkich i technicznych, pracę z ludźmi, wyzwania, z którymi mam możliwość się mierzyć przy nowych projektach
Wartości, które wyznaje moja organizacja, to…: Serving Customers, Working Together, Doing the Right Thing, Thinking Long Term

Komu poleciłabyś pracę w obszarze business intelligence?

Z branżą business intelligence jestem związana od niedawna i jeszcze kilka miesięcy temu sama zastanawiałam się, czy spełni moje oczekiwania. Nie rozczarowałam się i z pewnością poleciłabym ją osobom, które posiadają zainteresowania techniczne i cenią sobie pracę z innymi ludźmi.

Jaki kierunek studiów ukończyłaś?

Informatykę i ekonometrię. Wiedza techniczna przydaje się w zakresie baz danych, natomiast kompetencje ekonometryczne mają znaczenie przy tworzeniu modeli.

Czy mogłabyś w kilku słowach zdefiniować, czym właściwe jest business intelligence?

To przekształcanie informacji w użyteczną wiedzę. Nasze zadanie polega na dostarczaniu tych informacji biznesowi, który podejmuje niezbędne i strategiczne decyzje, dotyczące całego przedsiębiorstwa. Analitycy są w stanie w sprawny i szybki sposób odszukać informacje, które cechuje wiarygodność i spójność ze wszystkimi obszarami biznesowymi. Jeżeli hurtownia danych została odpowiednio stworzona, te informacje są w 100 proc. pewne, co stanowi cenną wskazówkę przy podejmowaniu trafnych decyzji.

Czy każda instytucja korzysta z tych rozwiązań?

Myślę, że większość instytucji sięga już po takie narzędzia. Jeżeli organizacja posiada niewielki zasięg, sama będzie w stanie uporządkować informacje, które jej dotyczą. Natomiast w przypadku dużych, międzynarodowych instytucji należy dostarczyć informacji z wielu obszarów w krótkim czasie i w tym wypadku rozwiązania business intelligence okazują się koniecznością.

Z jakimi informacjami masz do czynienia?

Mój zespół zajmuje się dwoma zbiorami danych. Pierwszy z nich dotyczy przeprowadzanych transakcji, drugi – klientów naszego banku. Osobiście mam do czynienia z transakcjami właśnie. Informacji dostarczamy codziennie. Można je uaktualniać i odświeżać w zależności od tego, jak kształtuje się sytuacja na rynku.

W jakiej formie dostarcza się informacje biznesowi?

Potrzebne informacje dostarczamy w formie zestawień, tabeli, prezentacji bądź wykresów. Ich forma zależy od odbiorcy.

Kto zajmuje się interpretacją Waszych informacji?

Analitycy współpracujący z moim zespołem lub biznes właśnie. Obowiązki mojego zespołu ograniczają się do dostarczania raportów. Istnieje również dział, który analizuje wyniki naszej pracy i przekazuje informacje dalej do biznesu. Czasem biznes kieruje do nas pytanie, a my dostarczamy wtedy raport wraz z wyjaśnieniem problemu..

Jakiej wiedzy i kompetencji potrzebuje specjalista BI?

Gdy zaczynałam pracę w Royal Bank of Scotland, nie znałam narzędzi, z których obecnie korzystam. Ogromne znaczenie w naszym zawodzie ma z pewnością wiedza techniczna. Należy zatem orientować się, na jakich zasadach działa hurtownia i bazy danych.

Jak może wyglądać kariera specjalisty BI?

Na początku należy poznać narzędzia, jakie oferuje i wykorzystuje business intelligence. Następnie czeka na nas ścieżka ekspercka. I to właściwie jedyny etap. Nie brzmi to być może porywająco, ale proszę mi wierzyć, aby zostać ekspertem, potrzeba przynajmniej kilku solidnych lat pracy.

Z jakich narzędzi korzystasz?

W moim zespole używamy trzech narzędzi, a są nimi IBM Cognos, SAP Business Objects oraz OBIEE czyli Oracle Business Intelligence Enterprise Edition. Sama korzystam głównie z IBM Cognos, ponieważ właśnie to narzędzie dotyczy danych transakcyjnych. Druga część zespołu używa SAP Business Objects i OBIEE. Dzięki tym programom dostarczamy odbiorcy informacje w postaci Excela, dokumentu PDF czy pliku HTML.

Jakie są Twoje plany zawodowe?

Chciałabym związać się z business intelligence na dłużej. Moja branża oferuje wiele ciekawych perspektyw rozwoju i pozwala zarówno na doskonalenie wiedzy technicznej, poznawanie nowych narzędzi, jak i na kontakt z częścią biznesową.

Jakie było Twoje pierwsze wrażenie, kiedy dołączyłaś do Royal Bank of Scotland?

Bardzo pozytywne, ponieważ rozpoczęłam pracę w zespole młodych i energicznych ludzi. Dlatego też łatwiej było mi sie odnaleźć w nowym miejscu pracy. Mogłam również liczyć na wsparcie moich kolegów i spokojnie poznawać tajniki narzędzi, o których wcześniej wspominałam. Taka atmosfera wydaje się bardzo motywująca do nauki i dalszego rozwoju.

Jak oceniasz współpracę ze swoimi przełożonymi?

Pracujemy na stopie koleżeńskiej. Nie ma niepotrzebnych barier i nikt nie tworzy dystansu w związku ze swoim stanowiskiem. Dzięki temu można liczyć na duży komfort pracy. Dlatego tak bardzo cenię Royal Bank of Scotland.