Bez szeregu twardych kompetencji praca w centrach finansowych jest sporym wyzwaniem. Przede wszystkim wykształcenie, preferowane ekonomiczne: rachunkowość, bankowość, finanse. Takie podstawy ułatwiają start w świecie faktur i rozliczeń. Studia to jednak nie wszystko. Rynek oferuje szereg kursów certyfikujących, dzięki którym posiadana już wiedza może zostać ugruntowana i „ubrana” w odpowiednią strukturę. Stowarzyszenie Księgowych, ACCA, znajomość systemu ERP zdecydowanie poprawią naszą pozycję na rynku pracy. Kolejnym niezbędnym elementem pracy w obszarach BPO/SSC są języki. Angielski, jeszcze kilka lat temu wpisywany z dumą do CV, teraz staje się codziennością. Pracodawcy wymagają znajomości czegoś więcej… Niemiecki, hiszpański, szwedzki – wybór jest duży, a te bardziej egzotyczne języki otwierają potencjalnemu pracownikowi więcej drzwi. Nie mniej istotny jest poziom znajomości języka. W świecie finansów poziom komunikatywny oznacza już „potrafi, posługując się językiem obcym, wyjaśnić klientowi sporną fakturę i niezgodności w płatnościach”. Do tego dochodzi biegła znajomość obsługi komputera, znajomość programów księgowych, SAP i Excel. Na koniec doświadczenie. Centra finansowe chętnie przyjmują w swoje szeregi osoby, które jeszcze studiują lub takie, które studia właśnie ukończyły, dając im możliwość startu na rynku pracy. Z drugiej jednak strony o byciu samodzielnym, starszym księgowym bez kilkuletniego doświadczenia można tylko pomarzyć.
Czy to wszystko?
Powyższa wyliczanka złożona z twardych kompetencji zwykle stanowi podstawę ofert pracy w branży finansowej. W około 70 proc. to właśnie te umiejętności warunkują otrzymanie wymarzonej posady i są najszerzej omawiane w trakcie rozmów kwalifikacyjnych. Ostatecznie decyzję rekrutacyjną trudno oprzeć na przeczuciu. Zdecydowanie lepiej posiłkować się czymś mierzalnym, co można odpowiednio zobrazować przy pomocy wskaźników i wybronić kandydaturę, jeśli pojawiają się wątpliwości.
Pozostałe 30 proc. to nic innego, jak kompetencje miękkie. Przez rekruterów i managerów traktowane nieco po macoszemu, z przymrużeniem oka. W końcu wiedza księgowego jest jedną z jego największych wartości, umiejętności społeczne nie muszą być aż tak bardzo rozwinięte. Przecież oficjalnie księgowość to tylko liczby, analizy i praca z systemami. Dlaczego zatem jeśli coś idzie nie tak, to powyższe proporcje się odwracają, a złe efekty pracy w 70 proc. zaczynają zależeć od tak zwanych soft skills? Wygląda na to, że o tych kompetencjach należy pomyśleć nieco wcześniej niż wtedy, kiedy zaczynają „wybuchać pożary”.
Oczekiwania pracodawców
Wymagania stawiane obecnie przyszłym pracownikom tak naprawdę nie są niczym nowym. Pracodawcy zaczynają o nich jednak mówić coraz częściej i starają się precyzyjnie je określać już na etapie poszukiwań, by uniknąć błędnych decyzji rekrutacyjnych, które przekładają się niestety na konkretne straty finansowe.
Zawód księgowego dawno przestał być już samodzielnym, indywidualnym zajęciem, dlatego umiejętności pracy w zespole stanowią jedną z kluczowych kompetencji w obszarze finansów. Jest to talent szczególnie istotny przy okazji zastępstw i nieobecności, w momencie dzielenia sie obowiązkami, a także w okresach transferu wiedzy i procesów, które często mają miejsce w centrach księgowych. Kolejną bardzo istotną kompetencją są wysoko rozwinięte zdolności komunikacyjne. I nie chodzi już tylko, aby potrafić się dogadać ze swoimi współpracownikami. Porozumiewanie się weszło już na wyższy poziom, zaczęło oznaczać umiejętność pracy w zróżnicowanym językowo i kulturowo środowisku, spokojne acz asertywne rozmowy z klientami i dostawcami na różnych poziomach organizacji, a często także wykazywanie się empatią i zrozumieniem dla otoczenia. Nawet jeśli otoczenie nie odwdzięcza się tym samym.
Łamiąc stereotypy w postrzeganiu zawodu księgowego jako czegoś nudnego, osoba chcąca się rozwijać w tej dziedzinie musi być także kreatywna. I nie chodzi tu o kreatywną księgowość. Często się zdarza, że pomysły klientów zdecydowanie wykraczają poza zapisy w ustawach. Bez szerokiego spojrzenia na takie działania i bez umiejętności sprostania „kreatywności” klientów trudno dobrze i rzetelnie wykonywać swoje obowiązki. Wbrew innej, dość powszechnej opinii kolejną istotną kompetencją jest umiejętność pracy w zmiennym i dynamicznym środowisku. Goniące terminy, zamknięcia miesiąca, kwartału i roku oraz problemy, które rzadko bywają powtarzalne, sprawiły, że obraz księgowego – skryby schowanego za stertami dokumentów, mozolnie i powoli liczącego swoje słupki odszedł już dawno do lamusa.
Profil idealny
Nie ma uniwersalnego klucza i przepisu na „idealnego księgowego”. W zależności od stanowisk profile różnią się i mogą wymagać od pracowników posiadania innych kompetencji. Jednak nawet najlepszy specjalista nie stanie się w pełni efektywny, jeśli dbać będzie wyłącznie o rozwój kompetencji twardych. Inwestycja we własną wiedzę, certyfikaty i doświadczenie niewątpliwie zaprocentuje w przyszłości. Jednak biegłość w swojej specjalizacji przestaje wystarczać, a kompetencje psychospołeczne szturmem wdarły się w opisy wymagań, które stawiają przed pracownikami pracodawcy.
Na koniec warto podkreślić, że nie chodzi o to, by skupiać się na rozwoju kompetencji miękkich kosztem umiejętności twardych. Jedne i drugie są istotne dla rozwoju w obrębie księgowości i wzmacniają swoje działanie. Po prostu tak jak w wielu innych dziedzinach – tu także sprawdza się zasada sprzężenia zwrotnego.