Cechy branży:
- Dynamicznie rozwijająca się branża od ostatniego kryzysu finansowego
- Samorządy coraz ważniejszym klientem dla sektora bankowego
- Liczy się znajomość przepisów i dyrektyw unijnych
Jednostki samorządu terytorialnego (JST), do których zaliczamy wszystkie lokalne lub regionalne wspólnoty samorządowe, czyli gminy, miasta, powiaty oraz województwa, stały się w ciągu ostatnich kilku lat bardzo ważnym segmentem w portfolio klientów banków. Dzięki wzrostowi znaczenia tych podmiotów polska bankowość z roku na rok wzbogaca ofertę finansową skierowaną właśnie do samorządów.
– Samorządy od wielu lat są ważnym partnerem biznesowym dla instytucji finansowych. Znaczenie tej współpracy dla banków istotnie wzrosło zwłaszcza w czasach ostatniego kryzysu, kiedy z jednej strony skłonność pożyczania podmiotom komercyjnym, a z drugiej skłonność zaciągania długu przez te podmioty zdecydowanie malały. Banki zatem poszukiwały nowych rynków – wyjaśnia Ewa Tyrka, Dyrektor Rynku – Sektor Publiczny w Banku Gospodarstwa Krajowego.
Ten trend obrazują liczby. W pierwszej fazie kryzysu, kiedy banki przestały udzielać kredytów podmiotom komercyjnym, wartość pożyczek udzielonych samorządom sukcesywnie rosła – według danych NBP pod koniec 2010 roku wyniosła 33,3 mld zł, czyli dwa razy więcej niż w 2008 roku.
– Samorządy stały się bardzo wartościowym partnerem, odbieranym przez banki jako grupa klientów, których finansowanie obciążone jest mniejszym ryzykiem niż pożyczanie podmiotom stricte komercyjnym – dodaje Ewa Tyrka.
To również bardzo specyficzny segment. Współpraca banku z samorządem realizowana jest na dwóch płaszczyznach. Z jednej strony samorządy ogłaszają przetarg na obsługę budżetu, udzielenie "standardowego" kredytu na finansowanie deficytu itp., z drugiej – oczekują od doradców bankowych innych, nowatorskich rozwiązań, które pomogą im w sfinansowaniu planowanych zadań inwestycyjnych. Ten obszar właśnie można nazwać bankowością samorządową.
– Bankowość samorządowa to właściwie część bankowości korporacyjnej, ponieważ w większości banków klientów samorządowych zalicza się właśnie do tego segmentu. Im większy samorząd, tym bardziej wyrafinowanych i skrojonych na miarę produktów oczekuje od banku – twierdzi Ewa Tyrka.
Warto podkreślić, że odbiorców tego typu usług powinniśmy traktować w szerszej perspektywie. To nie tylko gminy czy powiaty, ale również powiązane przedsiębiorstwa komunalne, czyli spółki prawa handlowego, które realizują zadania samorządów np. w obszarze transportu, gospodarki wodno-kanalizacyjnej czy gospodarki odpadami.
Ze względu na złożoność struktur samorządowych rosną również oczekiwania tych jednostek wobec produktów i usług bankowych.
– Wymagania samorządów nie odbiegają od oczekiwań wszystkich klientów korporacyjnych. Mamy klientów samorządowych, których można porównać do dużych korporacji. Duże miasta wymagają od banku kompleksowej obsługi – twierdzi Ewa Tyrka.
Poza kredytami obrotowymi lub inwestycyjnymi samorządy sięgają po usługi emisyjno-inwestycyjne, wykup wierzytelności czy nawet leasing. Do tego dochodzi również kompleksowa obsługa depozytowo-transakcyjna, jak m.in. prowadzenie rachunków, zakładanie lokat oraz wydawanie kart obciążeniowych lub przedpłaconych. W poszukiwaniu niestandardowych rozwiązań samorządy oczekują od banków wsparcia w realizacji projektów w formule partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). Jego celem jest stworzenie składników infrastruktury umożliwiającej świadczenie usług o charakterze publicznym.
Ścieżka kariery
Bankowość samorządową możemy zatem traktować jako specyficzną ze względu na typ klienta podkategorię bankowości korporacyjnej. Ponieważ mówimy o bardzo wymagających odbiorcach produktów szytych na miarę, w tej branży pracują eksperci najwyższej klasy, gdzie funkcja doradcza odgrywa bardzo dużą rolę.
– Współpraca na linii samorząd–bank opiera się na trochę innych zasadach niż w przypadku typowego klienta korporacyjnego. W bankach często istnieją zespoły oddelegowane do pracy z samorządami. Mamy zatem doradców bankowych, analityków oraz osoby, które tworzą nowe rozwiązania i produkty – wyjaśnia Ewa Tyrka. – Trzeba dodatkowo znać całe otoczenie prawne, czyli m.in. ustawę o finansach publicznych, regulacje samorządowe, prawo zamówień publicznych oraz szereg regulacji unijnych np. związanych z pomocą publiczną.
Poszukiwane umiejętności
Doradcy sektora samorządowego muszą zatem posiadać wiedzę ekspercką, aby bank jako instytucja mógł mówić tym samym językiem co samorząd i być traktowany jako poważny partner biznesowy. Łatwość uczenia się, otwartość na zdobywanie nowych obszarów wiedzy to cenna umiejętność w tej branży.
– Bankowość samorządowa jest silnie powiązana z literą prawa. Dlatego specjalista związany z tym obszarem z jednej strony powinien znać bardzo dobrze produkty bankowe oferowane samorządom na rynku, z drugiej – świetnie orientować się w zmieniających się przepisach. Skonstruowanie oferty, która będzie uwzględniać zasady określone w przepisach, to duże wyzwanie – podsumowuje Ewa Tyrka.
W bankowości samorządowej liczą się również wysoko rozwinięte kompetencje interpersonalne, ponieważ doradcy codziennie spotykają się z bardzo wymagającymi klientami, którymi są przedstawiciele władz samorządowych.
Dyrektor Rynku – Sektor Publiczny, Bank Gospodarstwa Krajowego
Jakub Jański: Jak zdefiniowałaby Pani bankowość samorządową?
Ewa Tyrka: Właściwie pierwszy raz spotykam się z tym określeniem. Rozumiem jednak, że będziemy mówić o tej części bankowości korporacyjnej, której klientami są jednostki samorządu terytorialnego (JST). W przypadku tych pomiotów poszerzyłabym wymienione pojęcie. Do odbiorców usług w ramach bankowości samorządowej zaliczamy nie tylko gminy, powiaty czy województwa samorządowe, ale również spółki powiązane z samorządami – spółki komunalne realizujące zadania własne JST, np. w zakresie transportu, gospodarki wodno-kanalizacyjnej czy gospodarki odpadami. Nazwałabym zatem bankowość samorządową obszarem dotyczącym współpracy z samorządami oraz podmiotami od nich zależnymi.
Jednostki samorządu terytorialnego to coraz ważniejsi partnerzy dla instytucji finansowych. Czy możemy zatem bankowość samorządową uznać za przyszłościową?
Zacznę może od instytucji, w której pracuję. Samorządy były zawsze bardzo ważną częścią działalności biznesowej Banku Gospodarstwa Krajowego. Jesteśmy niejako „naturalnym” partnerem sektora samorządowego w dwóch obszarach. Po pierwsze, realizując zadania zlecone przez rząd, np. w ramach funduszu dopłat do budownictwa społecznego (tzw. TBS-y); z drugiej strony – nasz bank „od zawsze” finansował samorządy z własnych środków. Natomiast patrząc w szerszym ujęciu na bankowość, samorządy od wielu lat są ważnym partnerem biznesowym dla instytucji finansowych. Znaczenie tej współpracy dla banków istotnie wzrosło zwłaszcza w czasach ostatniego kryzysu, kiedy z jednej strony skłonność pożyczania podmiotom komercyjnym, a z drugiej skłonność do zaciągania długu przez te podmioty zdecydowanie malały. Banki zatem poszukiwały nowych rynków. Sektor samorządowy wciąż się rozwijał i napędzał gospodarkę poprzez inwestycje realizowane ze środków UE. Stał się zatem atrakcyjnym partnerem dla każdego banku.
Jakie są podstawowe różnice pomiędzy bankowością samorządową a korporacyjną?
Bankowość samorządowa to właściwie – co mówiłam już na początku – część bankowości korporacyjnej, ponieważ w wielu bankach klientów samorządowych zalicza się do tego segmentu. Im większy samorząd, tym bardziej wyrafinowanych i skrojonych na miarę produktów oczekuje od banku.
Czy mogłaby Pani podać przykłady takich produktów?
To cały wachlarz produktów i usług – od prowadzenia rachunku, poprzez realizację płatności i operacje gotówkowe, po bardziej złożone produkty w ramach bankowości transakcyjnej. Warto również wspomnieć o konsolidacji środków na rachunkach, co pozwala na bardziej efektywne zarządzanie samorządowymi finansami. Dodatkowo, mamy również cały obszar finansowania, czyli zarówno „proste” kredyty na sfinansowanie deficytu, jak i finansowanie strukturyzowane dużych projektów inwestycyjnych. Stale poszukujemy nowych rozwiązań. Ostatnio podpisaliśmy z Miastem Lublin umowę dotyczącą emisji obligacji przychodowych. To pierwsze takie przedsięwzięcie, w którym emitentem jest sam samorząd, a nie spółka powiązana. Pracujemy nad utworzeniem funduszy, które dostarczałyby już nie dług, ale kapitał dla przedsięwzięć samorządowych. Rozwija się partnerstwo publiczno-prywatne, w skrócie PPP. Dzięki niemu powstają duże obiekty inwestycyjne, jak np. nowoczesna spalarnia śmieci w Poznaniu.
Na czym polega współpraca samorządu z wybranym bankiem?
Współpraca na linii samorząd – bank opiera się na trochę innych zasadach niż w przypadku typowego klienta korporacyjnego. W bankach często istnieją zespoły oddelegowane do pracy z samorządami. Mamy zatem doradców bankowych, analityków oraz osoby, które tworzą nowe rozwiązania i produkty. Trzeba dodatkowo znać całe otoczenie prawne, czyli m.in. ustawę o finansach publicznych, regulacje "samorządowe", prawo zamówień publicznych. Praca w obszarze bankowości samorządowej łączy się także ze znajomością szeregu regulacji unijnych np. związanych z pomocą publiczną. Ta wiedza jest o tyle konieczna, że bank, aby stać się dla samorządu poważnym partnerem biznesowym, musi mówić tym samym językiem co samorząd. A przepisy przecież wciąż się zmieniają, co ma bezpośredni wpływ na naszą pracę. Przykładem może być dyrektywa unijna w zakresie gospodarki odpadami lub nowe wytyczne Komisji Europejskiej w sprawie pomocy publicznej dla portów i przewoźników lotniczych.
Dlaczego bankowość samorządowa może okazać się przepisem na ciekawą karierę zawodową?
Atrakcyjność tej branży polega na jej różnorodności, dzięki czemu pracownicy mają szansę na ciągły rozwój zawodowy. Sama jestem tego najlepszym przykładem. Współpracuję z samorządami od 1998 roku i wciąż rozwijam swoje kompetencje. Należy pamiętać, o czym już mówiłam, że bankowość samorządowa jest silnie powiązana z literą prawa. Dlatego specjalista związany z tym obszarem z jednej strony powinien znać bardzo dobrze produkty bankowe oferowane samorządom na rynku, z drugiej – świetnie orientować się w zmieniających się przepisach. Skonstruowanie oferty, która będzie uwzględniać zasady określone w przepisach, to duże wyzwanie. Dodatkowo, w przypadku zamówień publicznych trzeba poza kompetencjami mieć również trochę szczęścia.
Ma Pani na myśli przetargi?
Tak, dokładnie. W przypadku przetargów liczą się nie tylko kompetencje i dobra intuicja; potrzebny jest również łut szczęścia.
Czy samorządy to wymagający klienci?
Zdecydowanie. Wymagania samorządów nie odbiegają od oczekiwań typowych klientów korporacyjnych. Mamy klientów samorządowych, których można porównać do dużych korporacji. Duże miasta wymagają od banku kompleksowej obsługi – tworzenie placówek w poszczególnych dzielnicach, punkty kasowe, karty przedpłacone do regulowania świadczeń lub wirtualna konsolidacja sald. Poprzeczka postawiona jest zatem bardzo wysoko. Samorządy stały się bardzo wartościowym partnerem, odbieranym przez banki jako grupa klientów obciążonych mniejszym ryzykiem niż podmioty stricte komercyjne. Oczywiście istnieją samorządy słabsze i mocniejsze. Dlatego banki korzystają ze specjalnych metodologii, przy pomocy których analizują atrakcyjność finansową tych jednostek i rywalizują o najsilniejszych na rynku.
Dziękuję za rozmowę.
Doradca Klienta w Zespole Doradców Klienta, Bank Gospodarstwa Krajowego
W Banku Gospodarstwa Krajowego od 2010 r.
Absolwent: Coventry University, Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu
Kierunek studiów: Business Administration, Zarządzanie i Finanse Przedsiębiorstw
Planuję ukończyć: program studiów menedżerskich MBA w przyszłości
Po godzinach: siłownia, koszykówka
Największy dotychczasowy projekt: udział w projekcie dotyczącym regionalnej instalacji przetwarzania odpadów
Jakub Jański: Co najbardziej zaskakuje Cię w Twojej pracy?
Mateusz Depa: Zaskakująca jest różnorodność, która wynika ze specyfiki Banku Gospodarstwa Krajowego. Właścicielem BGK jest Skarb Państwa i to właśnie Rząd RP wyznacza zadania, w które bank się angażuje, a których realizacja ma na celu rozwój gospodarczy Polski. Przeglądając księgę produktów BGK, można łatwo przekonać się, jak wysoki jest prestiż banku. Przez różnorodność rozumieć należy nie tylko odmienną od banków komercyjnych ofertę, ale także segment klientów i skalę inwestycji, w których działamy. Jednego dnia rozmawiam na temat inwestycji z prezydentem miasta, kolejnego dnia negocjuję warunki obsługi depozytowej z prezesem spółki komunalnej.
Jak oceniasz swoją współpracę z przełożonymi?
Reprezentuję oddział Banku Gospodarstwa Krajowego w Toruniu i w pierwszej linii podlegam pod dyrektora oddziału. Uważam, że dyrektor jest książkowym przykładem prawdziwego managera: bardzo szybko podejmuje trafne decyzje, jasno określa cele, prawidłowo zarządza emocjami pracowników. Dyrektor jest wymagający, ale jednocześnie działa razem z zespołem. Przynajmniej raz w tygodniu robimy "burzę mózgów", podczas której wspólnie rozwiewamy niejasności dotyczące bieżących spraw, nikt nie zostaje z problemem sam. Pozwala nam kreować rozwiązania, z których korzysta cały zespół. W mojej ocenie dyrektor jest szefem, jakiego każdy chciałby mieć.
Co skłoniło Cię do podjęcia pracy w BGK?
Zabrzmi to dziwnie, ale do BGK trafiłem przez przypadek. Jestem przykładem młodego człowieka, który skończył studia na kierunku Zarządzanie i Finanse Przedsiębiorstw i rozpoczął swoją karierę od stażu, na który skierował mnie urząd pracy – klasyka. Z początku nie byłem przekonany do tej pracy, ponieważ zdawałem sobie sprawę, jak agresywnie działają banki w dzisiejszych czasach. Szybko się zorientowałem, że trafiłem do wyjątkowej instytucji, zorientowanej na inne wartości niż tylko zysk. Częste szkolenia i wsparcie przełożonych szybko pozwoliły mi w pełni realizować powierzone mi zadania.
Jak BGK uczestniczy w bankowości samorządowej?
BGK jest bardzo dobrze rozpoznawalną instytucją w sektorze jednostek samorządu terytorialnego i spółek komunalnych. Uczestnictwo BGK w bankowości samorządowej idealnie określa misja banku, którą jest wspieranie rozwoju społeczno-gospodarczego Polski oraz sektora finansów publicznych w realizacji jego zadań.
Z doświadczenia wiem, że władze JST, planując realizację konkretnych inwestycji, biorą pod uwagę głównie współpracę z BGK, ponieważ posiadamy w tym obszarze duże doświadczenie. Zarówno samorządy, jak i spółki komunalne korzystają obecnie z finansowania komercyjnego, czyli kredytów obrotowych i inwestycyjnych oraz preferencyjnych kredytów inwestycyjnych ze środków Europejskiego Banku Inwestycyjnego, z którym BGK zawarł umowę o współpracy w celu finansowania zadań realizowanych przez JST i wiążących się z rozwojem społeczno-gospodarczym. BGK obsługuje także szereg programów rządowych. Największym zainteresowaniem wśród gmin wiejskich, do których skierowane jest to narzędzie, cieszy się Program Rozwoju Obszarów Wiejskich. W oparciu o dofinansowanie z UE, gminy wiejskie mogą zwrócić się do BGK o udzielenie pożyczki na finansowanie inwestycji, której oprocentowanie określane jest z wyłączeniem stawki WIBOR.
BGK uczestniczy również w finansowaniu jednostek prowadzących działalność leczniczą. Jeśli sytuacja tego wymaga, BGK występuje w roli doradcy oraz instytucji oferującej logiczne rozwiązanie finansowe, które ma na celu zarówno poprawić kondycję szpitala, jak i jakość świadczonych przez niego usług, ale także zdjąć cześć ciężaru z barków organu założycielskiego.
Warto zauważyć, że coraz więcej samorządów planuje budowę, modernizację i utrzymanie dróg przy pomocy struktury finansowania PPP, czyli partnerstwa publiczno-prywatnego. Inwestycje są realizowane w oparciu o umowę długoterminową, zawieraną pomiędzy podmiotem publicznym a podmiotem sektora prywatnego. W tej strukturze uczestniczy też BGK. Świetnym przykładem jest partnerstwo, w którym wybrany przez gminę Sopot inwestor prywatny zaciągnął w BGK niskooprocentowaną pożyczkę ze środków unijnych, na sfinansowanie budowy nowego wielofunkcyjnego budynku dworca PKP.
Organizowane są ogólnopolskie konferencje BGK dla JST, podczas których testowane są we współpracy z samorządami rozwiązania finansowe w formule zwrotnej, np. pożyczki, poręczenia i gwarancje dla sektora MŚP, czy też pożyczki na projekty miejskie. Podczas planowania inwestycji, priorytetem jest nie tylko chęć wybudowania boiska, basenu czy rewitalizacja budynku urzędu, ale stworzenie infrastruktury, która w następstwie umożliwi firmom budowę nowego lub rozbudowę istniejącego zakładu produkcyjnego, co finalnie pozwoli stworzyć nowe miejsca pracy. Jednym z obecnie dostępnych rozwiązań jest rządowy program gwarancji de minimis, które ułatwiają przedsiębiorcom pozyskanie finansowania zewnętrznego z zabezpieczeniem spłaty kredytu do wysokości 60 proc. Jednocześnie pobudzany jest popyt na kredyty udzielane przez banki komercyjne, z którymi BGK podpisał umowę o współpracy.
Jak buduje się relacje z jednostkami samorządu terytorialnymi i spółkami komunalnymi?
Podczas konstruowania wieloletnich prognoz finansowych oraz budżetów JST często zdarza się, że ich władze kontaktują się ze mną w celu określenia możliwych rozwiązań w odniesieniu do długoterminowych planów. Stałem się dla nich konsultantem, przez co czuję, że na bieżąco uczestniczę w rozwoju gmin. Jesteśmy postrzegani jako bardzo stabilny i bezpieczny bank, którym kierują wyższe idee. Nie bez powodu jesteśmy państwowym bankiem rozwoju. Wizerunek banku kreowany jest w dużym stopniu przez kompetencje i nastawienie jego pracowników. Jestem wierny zasadzie, że jeśli się czemuś poświęcam, to w stu procentach.
Dziękuję za rozmowę.