Jaka jest struktura obszaru ryzyka w banku? Jak to wygląda w Banku BNP Paribas?
Iwona Misiak, kierowniczka Zespołu Kontrolingu Ryzyka i Raportowania Zarządczego w Banku BNP Paribas: Obszar ryzyka w naszym banku, jak i w każdym innym, jest bardzo rozległy i zróżnicowany. Obejmuje ryzyko kredytowe, ryzyko finansowe i ryzyko operacyjne. Można śmiało powiedzieć, że dotyka w pewnym stopniu każdego aspektu działalności banku.
Co kryje się za tymi wszystkimi kategoriami? Czym różnią się te poszczególne rodzaje ryzyka?
Iwona Misiak: W przypadku ryzyka kredytowego pracownicy uczestniczą w całym cyklu życia kredytu od A do Z – od wniosku kredytowego, uruchomienia kredytu aż do jego spłaty lub windykacji. Biorą także udział w monitorowaniu i analizie ryzyka w czasie trwania kredytu. W ryzyku finansowym patrzy się trochę szerzej – pod uwagę brane są wszystkie produkty finansowe związane z działalnością banku, nie tylko produkty kredytowe. Natomiast ryzyko operacyjne jest ściśle związane z operacyjną działalnością banku.
Katarzyna Chodkowska, kierowniczka Zespołu Raportowania Grupowego i Operacyjnego w Banku BNP Paribas: Ryzyko operacyjne może generować także funkcjonowanie systemów i działalność pracowników niezgodna z regulacjami.
Jacy specjaliści pracują w obszarze ryzyka?
Katarzyna: W obszarze ryzyka pracują zarówno analitycy, którzy odpowiadają za analizę wniosków kredytowych i spółek, które obsługują, jak i specjaliści od windykacji, których zadaniem jest kontakt z Klientami, mającymi opóźnienia z regulowaniem należności. Do tego pracuje też cały szereg specjalistów od analiz ilościowych, przetwarzania danych czy modelowania.
W jakim obszarze Panie się specjalizują?
Iwona: Pracujemy w tzw. middle office, czyli w wsparciu biznesu. Zespoły, którymi kierujemy, zajmują się analizami nie pojedynczych wniosków Klienta czy dotyczących udzielenia finansowania, ale całego portfela kredytowego banku. W naszych zespołach mamy szeroki ogląd na cały portfel kredytowy i wszystkie produkty bankowe od strony kredytowej. Naszym zadaniem jest zarówno cykliczna analiza struktury i jakości portfela kredytowego, jak i analizy ad hoc, w reakcji na niespodziewane sytuacje, jak np. pandemia COVID-19. Wówczas musimy przeanalizować, jak nasi Klienci zareagowali na dane wydarzenie, gdzie są potencjalne wyzwania.
Jaki charakter ma Państwa praca?
Katarzyna: Nasza praca ma charakter przede wszystkim zespołowy. Mamy kontakt zarówno z jednostkami, które są na tzw. „froncie”, jak i na końcu życia kredytu, a także z działem IT czy biznesem. Dlatego osoby, które u nas pracują muszą umieć skomunikować się z różnymi działami i wiedzieć, z czego wynikają dane liczby. Istotna jest też wymiana wiedzy między członkami zespołu. Nie jest to praca, w której każdy sam nad czymś pracuje. Zawsze na pewnym etapie jest konieczność wymiany wniosków czy danych.
Iwona: A w sytuacjach kryzysowych, czasami potrzebnych jest kilka osób, żeby odpowiednio szybko zareagować, przeanalizować sytuację i prawidłowo ją zaraportować.
Jaki jest Państwa jako zespołu, główny cel?
Katarzyna: Istotne w działalności kredytowej banku jest znalezienie równowagi między pozyskiwaniem Klientów i udzielaniem kredytów, a trzymaniem w ryzach ryzyka związanego z niespłacaniem kredytów. Cele, które są wyznaczone dla naszego obszaru mają charakter ilościowy, dotyczą kluczowych miar, takich jak np. poziom rezerw czy kosztów ryzyka dla obszaru. Nasza praca skupia się na tym, żeby te wyznaczone poziomy monitorować, wskazywać potencjalne ryzyka dla osiągnięcia celu i elementy mogące je ograniczyć.
Iwona: Dostarczamy kadrze menadżerskiej i jednostkom, z którymi współpracujemy, kompleksowe i terminowe informacje, które są niezbędne do dobrego zarządzania ryzykiem w banku.
Jakie kompetencje powinni posiadać pracownicy tego obszaru?
Iwona: Myślę, że osoby pracujące w tym obszarze powinny tak naprawdę łączyć różne kompetencje. W ryzyku potrzebne są osoby, które potrafią przetwarzać dane, korzystać z nich i wyciągać wnioski, ale jednocześnie mają wiedzę biznesową lub chcą ją zdobyć, pracując u nas. Ogromnie ważna jest też chęć ciągłego rozwoju, zdobywania wiedzy i nauki – czy tych aspektów biznesowych, czy technologicznych, np. nowych sposobów przetwarzania danych lub rozwiązań Business Intelligence.
Katarzyna: Trzeba być także osobą otwartą na zdobywanie nowych doświadczeń i lubiącą kontakt z innymi ludźmi.
Jak zatem może wyglądać rozwój w tym obszarze?
Katarzyna: Osoby, które bardziej preferują techniczne podejście – pracę z kodami czy danymi, mogą rozwijać się w kierunku modelowania czy optymalizacji naszych procesów raportowych lub w kierunku rozwoju baz danych. Z kolei te, które lepiej czują się w wysokopoziomowej analizie portfela mogą specjalizować się w przygotowaniu raportów lub dedykowanych analiz. Zawsze istnieje też możliwość transferu między zespołami.
Dlaczego rekrutacja obszarze ryzyka jest dużym wyzwaniem?
Iwona: Myślę, że może to wynikać z tego, że szukamy osób, które stawiają na rozwój nie tylko jednokierunkowy. Bardzo cenimy osoby, które specjalizują się np. w analizie danych, ale zależy nam na tym, żeby potrafiły także robić zestawienia i wyciągać wnioski. Szukamy specjalistów, ale też jesteśmy otwarci na osoby z mniejszym doświadczeniem zawodowym. Zależy nam na osobach, które szybko się uczą, jeśli nie posiadają jeszcze wiedzy dotyczącej obszaru ryzyka kredytowego, i są otwarte na współpracę.
W CV każdy może napisać „kluczowe umiejętności: praca zespołowa, otwartość na zmiany”… Jak weryfikują Państwo te informacje? Na co zwracają Państwo szczególną uwagę przy analizie aplikacji kandydatów?
Iwona: W przypadku osób, które już pracowały na podobnych stanowiskach – opis doświadczenia jest pierwszym punktem, który analizujemy, gdy dociera do nas CV. U osób na początku ścieżki zawodowej, zwracamy uwagę na wykształcenie i znajomość np. języków przetwarzania danych. Prawdziwa rekrutacja rozpoczyna się w trakcie spotkania. Podczas rozmowy można zweryfikować informacje zawarte w aplikacji, porozmawiać o dotychczasowym doświadczeniu kandydata i sprawdzić, na ile jest osobą otwartą na wielokierunkowy rozwój.
Rozmawiamy cały czas o obszarze ryzyka. A czy Państwa praca jest obarczona ryzykiem? Jaką odpowiedzialność mają pracownicy?
Katarzyna: Nasza praca jest bardzo odpowiedzialna. Co prawda, nie mamy wpływu na zawieranie pojedynczych transakcji, na to, czy kredyt jest przyznawany danemu Klientowi, ale od tego jak sprawnie, dokładnie i terminowo przekażemy informacje, zależą kluczowe decyzje dotyczące portfela podejmowane na wyższym szczeblu.
Dlaczego praca w obszarze ryzyka może być ciekawa dla młodych ludzi?
Iwona: Kilkanaście lat temu sama trochę przez przypadek trafiłam do obszaru ryzyka kredytowego, ale dziś uważam, że to była doskonała decyzja. Na pewno jest to świetne miejsce do rozpoczęcia pracy, dające możliwość poznania praktycznie całej działalności banku. Można tu zdobyć ogromną wiedzę, która pozwala na wybór dalszej ścieżki zawodowej.
Katarzyna: Jeśli ktoś jest zainteresowany analizą procesów kredytowych, to w pracy w naszym obszarze najbardziej widać, jak decyzje podejmowane na początku, przekładają się na wskaźniki finansowe.
Praca u nas może być jak lot helikopterem, podczas którego można mieć widoki na całość – to, jak poszczególne elementy finalnie wpływają na portfel.
Dodatkowo, koszty ryzyka czy wymogi kapitałowe są składową wyniku banku, więc blisko współpracujemy też z finansami i kontrolingiem, co może być magnesem dla osób, które kochają liczby i mają zacięcie do sprawozdawczości.
Dziękuję za rozmowę.