Finanse w firmie technologicznej
Redakcja: Panie Michale, jest Pan dzisiaj Kierownikiem Działu Finansów w Comarch. Jaka była Pana droga do tego stanowiska?
Michał Ryndak: Odkąd pracuję w Comarch, a rozpocząłem pracę zaraz po studiach, miałem możliwość zapoznania się niemal ze wszystkimi obszarami kompetencji zgromadzonymi w Dziale Finansów. Początkowo zajmowałem się procesowaniem dokumentów kosztowych od strony zobowiązań, później rozliczaniem, zarządzaniem i windykacją należności. W międzyczasie powierzono mi obsługę instrumentów zabezpieczających na rynku transakcji skarbowych, a po pewnym czasie koordynowałem także proces wystawiania gwarancji bankowych, które są niezbędne do zabezpieczania ofert w przetargach w sektorze publicznym, w których Comarch często uczestniczy.
Ostatecznie otrzymałem awans na stanowisko Analityka Finansowego, które skupia w sobie zarówno kompetencje od strony zobowiązań, jak i należności, dokładając przy tym zarządzanie płynnością spółek zależnych Comarch, których w Grupie jest ponad 50 – zarówno w Polsce jak i za granicą. Dzięki temu, że udało mi się dotknąć wszystkich tych kompetencji, łatwiej było mi objąć stanowisko osoby zarządzającej całym działem. Obecnie, kiedy jestem szefem Działu Finansów i mam za sobą to doświadczenie, mogę także od strony merytorycznej wspomóc swoich pracowników w rozwiązywaniu różnych problemów.
Jakie jeszcze ciekawe role wyższego szczebla, które są związane z finansami można objąć w Comarch?
Zarządzanie finansami jest realizowane nie tylko w Dziale Finansów, chociaż większość finansowych procesów skupionych jest właśnie tutaj. Istnieje również osobne stanowisko Dyrektora ds. zarządzania portfelem kredytowym, który zajmuje się między innymi pozyskiwaniem zewnętrznego finansowania dla kluczowych inwestycji, a także zarządzaniem całym portfelem produktów kredytowych zgromadzonych w Grupie Comarch.
Z kolei nad całą działalnością finansową firmy czuwa Dyrektor Finansowy, który jest jednocześnie członkiem Zarządu i nadzoruje nie tylko obszar finansów, lecz także księgowość, controlling i szerzej rozumiane obszary administracyjne w grupie kapitałowej.
Jakie znaczenie dla pracowników działu finansów ma to, że pracują w firmie informatycznej?
Możemy wpływać na to, jakich narzędzi używamy na co dzień. Mam na myśli rozwiązania informatyczne, systemy finansowo-księgowe służące do procesowania dokumentów, wykonywania płatności lub przygotowywania raportów. Nasze koleżanki i koledzy z informatycznych działów wsparcia, tworzą i cały czas usprawniają programy, których używamy na co dzień. Nie musimy kontaktować się z zewnętrznymi dostawcami po to, żeby wprowadzić pewne poprawki. W ostatnim czasie zachodzi wiele zmian w legislacji, co wymusza także częste zmiany w obszarze księgowości i finansów (por. split payment, biała lista podatników VAT). Dzięki temu, że pracujemy w firmie IT, możemy jako służby finansowe, bezpośrednio wpływać na to, w jaki sposób funkcjonować będą programy, których później używamy w codziennej pracy.
Współpracujemy z działami informatycznymi i mamy wpływ na to, jak funkcjonują narzędzia, których używamy w codziennej pracy.
Comarch w Polsce obsługuje finanse 50 podmiotów. Jak nie pogubić się w gąszczu tak wielu systemów podatkowych i księgowych?
Zarządzanie organizacjami, które są rozlokowane na całym świecie, w ponad 30 krajach, a każda z nich ma inne zwyczaje płatnicze czy systemy podatkowe to nie lada wyzwanie. Comarch to firma międzynarodowa, której ośrodek decyzyjny znajduje się w Polsce, w Krakowie. Czujemy tę bezpośrednią decyzyjność na co dzień. Uczymy się przede wszystkim poprzez doświadczenie. Wchodząc w nowy obszar geograficzny, poznajemy od podszewki to, jak zorganizowany jest cały system płatniczy, w jaki sposób płacone są podatki, jak otworzyć rachunek w lokalnym banku czy zrealizować czek. Wiedza, jaką zgromadziliśmy w Dziale Finansów przez lata w tym zakresie, jest już całkiem imponująca.
Jakie cechy powinni mieć pracownicy działów finansowych?
Pożądana jest duża doza samodzielności i kreatywnego myślenia. Wiele procesów wciąż pozostaje do odkrycia, ponieważ są zupełnie nowe. Gdy trzeba zorganizować obsługę finansową podmiotu umiejscowionego gdzieś daleko w świecie, nie mamy gotowych recept, w jaki sposób to przeprowadzić. Musimy sami wykazać się inicjatywą i zgromadzić odpowiednie informacje, żeby później skutecznie zarządzić danym procesem.
Młodzi ludzie lubią zmieniać pracę jak rękawiczki. Pan w Comarch pracuje już od 9 lat...
Wydaje mi się, że przede wszystkim ma to związek z tym, iż miałem możliwość sprawdzenia się w różnych obszarach kompetencyjnych Działu Finansów. Nie czułem znużenia wykonywaną pracą. Gdy dobrze opanowałem pewien zakres, miałem możliwość zapoznania się też z innymi. Comarch umożliwił mi podniesienie kwalifikacji wewnątrz organizacji, gdyż stawia się tu przede wszystkim na wsparcie rozwoju pracowników.
Poza tym, obowiązki, które wykonywałem i wykonuję na przestrzeni lat, nie są odtwórcze. Należy stale wykazywać się inicjatywą. Zgłaszane przez nas procesy optymalizacyjne, jeśli jesteśmy w stanie je gdzieś zauważyć, są później wdrażane. Mamy możliwość dokonywania zmian w systemach informatycznych. Pomysły są przyjmowane i jeśli są słuszne – to także realizowane. Ma się poczucie, że cały czas tworzy się wartość dodaną, a nie odtwarza wycinek jakiegoś procesu.
Młodzi ludzie powinni co jakiś czas zastanowić się, czy praca do której trafili, jest tym kierunkiem, w którym chcieliby się rozwijać i czy pracodawca umożliwia im ten rozwój. To jest ważne, szczególnie na początku kariery.
Warto być odważnym – wychodzić z inicjatywą, kwestionować zastaną rzeczywistość, jeśli widzi się, że pewne rzeczy można usprawnić. W naszej firmie takie inicjatywy są zawsze doceniane.
Biznes w firmie technologicznej
Redakcja: Jakie były Pana wcześniejsze doświadczenia, zanim został Pan Business Development Managerem w Comarch?
Krzysztof Jankowski: Pracę w Comarch rozpoczynałem jako HR Business Partner. Do moich obowiązków należało kształtowanie procesów miękkich HR-owych, współpraca z innymi HR Business Partnerami oraz wsparcie wiceprezesa zarządu i dyrektorów w codziennych kwestiach HR-owych. Po roku dostałem możliwość przejścia na stanowisko Business Development Managera.
Czy jest to standardowa ścieżka przejścia do roli Business Development Managera?
Miałem możliwość rozwoju w różnych kierunkach. W Comarch jest aż 14 ścieżek rozwoju: zarówno na stanowiskach związanych z produkcją i testowaniem oprogramowania, designem, marketingiem, sprzedażą, konsultingiem, administracją etc. Przekrój jest szeroki. Zmiana z działu HR do biznesowego w moim przypadku wynikała przede wszystkim z mojego wykształcenia – jestem ekonomistą.
Czy łatwo było zmienić obszar zawodowy?
Przez pierwsze 2-3 miesiące mój bezpośredni przełożony uczył mnie i wprowadzał w rolę. Nadal, cały czas na bieżąco kształtuję prawidłowe zasady działania. Wsparcie osób z dużym doświadczeniem jest bardzo ważne, można się od nich wiele uczyć i to na realnych przykładach.
Comarch posiada też własne centrum szkoleniowe, co jest ogromnym plusem. Mamy do wyboru szeroki katalog szkoleń zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych. W pierwszych miesiącach miałem szkolenie dotyczące zaawansowanych technik sprzedaży i mogłem sprawdzić swoją wiedzę, którą zdobyłem na studiach.
Jakie zadania należą do Pana obowiązków?
Przede wszystkim: analiza rynku, pozyskiwanie klientów, negocjowanie kontraktów, współpraca z architektami systemów i programistami przy kształtowaniu produktów, przekazywanie informacji np. dotyczących zapotrzebowania klientów na jakiejś funkcjonalności w danej aplikacji. Moją rolą jest poinformowanie firmy, jakie są potrzeby rynku i naszych klientów.
Z kim współpracuje Business Development Manager?
Głównie z programistami, analitykami, managerami projektów. W Comarch mamy dużą możliwość wdrażania innowacji. Sztandarowym obszarem firmy jest Comarch Innovation Space, gdzie, możemy zaprezentować nasze produkty z różnych obszarów, takich jak np.: telediagnostyki czy rozwiązań z zakresu e-mobility.
Jakie są najciekawsze aspekty Pana pracy?
Każdy dzień przynosi coś nowego, dlatego cały czas trzeba być "up to market", by nie pozostać w tyle. Ostatnio, podczas spotkania w Comarch Innovation Space, jeden z naszych klientów mówił, że ostatnio o takich pomysłach czytał w komiksach w latach 90-tych, czy też oglądał w Star Treku. Dzisiaj można dotknąć rozwiązań, które kilka dekad temu pozostawały w sferze marzeń i odległych wyobrażeń. Mam na myśli m.in.: autonomiczne pojazdy, mobilne centra diagnostyczne, systemy do analiz wideo czy wykorzystanie baz danych na szeroką skalę. Jednym z ciekawszych obszarów jest rozwój technologii telekomunikacyjnej. Można zobaczyć, jak rozwijała się sieć telefonów, od najprostszych – GSM do sieci 5G. To olbrzymi skok – od starych, ciężkich telefonów po nowoczesne smartfony.
Z technologią jest tak, że na drugi dzień może pojawić się nowocześniejsze rozwiązanie. Zmiany w IT dokonują się dużo szybciej niż zmiany w prawie czy innych branżach. Mało tego – nie dość, że są szybkie, to jeszcze duże i przełomowe.
W branży piekarniczej można najwyżej zmienić przepis na chleb, a wypiek będzie mocno zbliżony do głównych założeń. W branży IT może zmienić się cały produkt.
Na jakich innych stanowiskach związanych z obszarem biznesowym można pracować w Comarch?
W dziale związanym z rozwojem biznesu pracują również dyrektorzy sprzedaży oraz konsultanci. Ci specjaliści posiadają wiedzę stricte techniczną, produktową w danej branży, kontaktują się bezpośrednio z linią technologiczną i menedżerami projektów. Można to obrazowo opisać w ten sposób:
Business Development Manager zna produkt od podszewki, zaś konsultant wie, jak ta podszewka została zszyta.
Dlaczego praca w Comarch może być ciekawa dla młodych ludzi?
Codziennie robimy coś interesującego, nowego. To praca dla osób aktywnych, które lubią poznawać nowych ludzi i odkrywać odległe obszary. A jeśli ktoś jest chętny na pracę za granicą, np. w Kolumbii czy Stanach Zjednoczonych, to firma umożliwia taki wyjazd.
Dziękuję za rozmowę.