Doradcy podatkowi w czasach kryzysu
nie muszą narzekać na brak zatrudnienia. Podczas gdy firmy audytorskie musiały zwalniać specjalistów, ponieważ firmy cięły wydatki na usługi audytu zewnętreznego, doradztwo podatkowe i firmy konsultingowe działające w tym obszarze (ang.
tax advisory) zwiększały swoje przychody. Ich klienci szukali najlepszych rozwiązań w związku z optymalizacją podatkową.
Ostatnie afery finansowe, zwłaszcza głośny casus sieciówki Starbucks, która, aby poprawić swój wizerunek na Wyspach, w grudniu ubiegłego roku obiecała, że podatki zapłaci - 10 mln funtów rocznie.
Niedawno Senat prześwietlił króla nowych technologii - firmę Apple. Jej zyski, sięgające miliardów dolarów rocznie, nie przekładały się na płacenie podatków w USA. Apple zarejestrował w Irlandii, gdzie podatek od przedsiębiorstw jest znacznie niższy, aż pięć firm. Ale to nie koniec. Paradoks jest taki, że Apple nie płaci podatków ani w swoim rodzimym kraju, ani na zielonej wyspie. Powód? System podatkowy w Stanach Zjednoczonych zakłada płacenie podatków w kraju, w którym firma została zarejestrowana. W Irlandii natomiast mamy do czynienia z odwrotną sytuacją. Podatki płacone są tam, gdzie przedsiębiorstwo prowadzi swoją działalność. Na początku bieżącego tygodnia władze Apple'a przyznały, że nie czują się winne.
Jak wylicza Kimberly Clausing, profesor ekonomii na Uniwersytecie w Portland, Ohio, unik podatkowy, jaki umożliwia współczesnemu biznesowi globalizacja, kosztuje USA oraz Europę blisko 100 mld dolarów rocznie.
Michael Durst, specjalista od podatków międzynarodowych, potwierdza tę tezę w Bloombergu: - Przez kilka ostatnich dekad Kongres Stanów Zjednoczonych oraz rządy Unii Europejskiej pozwoliły na dynamiczny rozwój systemu, dzięki któremu międzynarodowe korporacje mogły unikać płacenia podatków, rejestrując spółki w krajach o niskim lub nawet zerowym obciążeniu podatkowym. Takie praktyki psują wizerunek firm, które zdaniem opinii publicznej nie działają sprawiedliwie.
Korporacyjny unik podatkowy znalazł się w ogniu krzyżowym. Jak podaje Bloomberg, niezależny think tank założony przez rządy krajów na całym świecie, Organisation for Economic Co-operation and Development, planuje w czerwcu stworzenie projektu, mającego na celu uszczelnienie systemów podatkowych.
Również Komisja Europejska pracuje nad opracowaniem kluczowych reguł, mających na celu ograniczenie tzw. corporate profit shifting.