Strefa Klienta
Zdaniem profesora Davida Nutta, wykładowcy w Imperial College London, brytyjsiego psychiatry i psychofarmakologa, finansowy kryzys to efekt nadużywania kokainy przez pracowników banków. To kolejna bardzo kontrowersyjna wypowiedź akademika, który zasłynął stwierdzeniem, że ecstasy jest tak bezpieczna jak jazda konna. W wywiadzie na łamach "Sunday Times" Nutt stwierdził, że kokaina okazała się idealnym narkotykiem dla bankowej kultury "ekscytacji, entuzjazmu oraz zasady more, more and more".
Głos w sprawie wystąpienia profesora zabrał Geraint Anderson, autor powieści City Boy, ex-doradca finansowego w jednym z banków inwestycyjnych.
- Kokaina (a wiem o tym dobrze) jest narkotykiem wywołującym zarówno nadzwyczajne stany euforii, jak i umiejętność mówienia w sposób przekonujący o rzeczach, o których nie ma się zielonego pojęcia. Każdy z nas przyznaje, że bańka kredytowa pojawiła się w pierwszym 10-leciu XXI wieku jako rezultat tego, co Alan Greenspan nazwał "irracjonalnym entuzjazmem". Moim zdaniem traderzy potrafią bardziej efektywnie prowadzić sprzedaż bezsensownie skomplikowanych produktów finansowych masowej destrukcji po tym, jak zażyją wspomagacz pewności siebie, czyli kokainę. Poza tym, tylko spustoszone umysły nadętych bufonów mogły kupić warte miliardy dolarów MBS-y (mortgage-backed securities) - przyznaje Anderson w swoim artykule na łamach "Guardiana".
Ex-City boy powołuje się na wyniki badania dr. Chrisa Luke'a nad pracownikami banków pracujących pod wpływem kokainy - megalomanów, których sukces finansowy zależał od krążenia narkotyku we krwi i 100-procentowego przekonania, że ich każda decyzja jest słuszna. Główne działanie kokainy polega na stymulowaniu wydzielania dopaminy w mózgu, czyli organicznego związku chemicznego odpowiedzialnego za dobre samopoczucie.
Ⓒ 2008-2024 Grupa MBE sp. z o.o. Wszelkie prawa zastrzeżone.