Do 20 tys. zł brutto miesięcznie może zarobić dyrektor finansowy. To dużo, jeżeli porównamy jego pensję z zarobkami księgowego, który miesięcznie zarabia średnio 4 tys. zł. Wspinając się po finansowych szczeblach kariery nasza pensja wzrośnie o około 2,5 tys. zł: samodzielny księgowy zarabia w granicach 5-8 tys. zł, a kontroler finansowy nawet 10 tys. W finansowej hierarchii bardzo dobrze opłacani są również główni księgowi - ich zarobki utrzymują się na poziomie 12 tys. zł miesięcznie.
Więcej zarabiają także specjaliści, którzy zainwestowali w kwalifikacje zawodowe: ACCA, CIMA lub CIA. - Fakt posiadania tych certyfikatów to bardzo dobry argument w przypadku, kiedy finansista ma apetyt na wyższe wynagrodzenie - komentuje Michał Starościak, starszy konsultant Antal International specjalizujący się w rekrutacjach specjalistów i menedżerów w obszarze finansowo-księgowym. Pomimo że zdobycie certyfikatu jest kosztownym przedsięwzięciem, dla pracodawców oraz rekruterów to sygnał, że pracownik wciąż chce się rozwijać zawodowo. Część finansistów może także liczyć na dofinansowanie kursów certyfikacyjnych przez swoich pracodawców. Jest jednak jedno „ale". - Zazwyczaj pracodawcy wymagają podpisania tzw. lojalki - dodaje Michał Starościak.
Centra finansowo-księgowe płacą coraz więcej
Dynamika sektora BPO SSC oraz rosnąca konkurencja pomiędzy poszczególnymi centrami, a nawet miastami przekłada się bezpośrednio na wzrost wynagrodzeń w tym sektorze. Outsourcing oraz insourcing specjalizujący się w finansach powoli żegna się z mitem mało atrakcyjnych płac. Team leader w centrach finansowo-księgowych może liczyć na miesięczne zarobki od 7 do nawet 10 tys. zł brutto, natomiast manager otrzyma wynagrodzenie w przedziale 10-16 tys. zł. Księgowi ze znajomością dwóch języków obcych w tym sektorze opłacani są podobnie jak specjaliści w branży księgowość.
Zdaniem Moniki Dymkowskiej z Antal International, team leadera specjalizującego się w rekrutacji do centrów finansowo-księgowych, wśród miast, które najszybciej będą się rozwijać w tym sektorze gospodarki, są Wrocław i Poznań. - Już teraz zauważamy relokacje kandydatów z Warszawy do Wrocławia - przyznaje.
Skorzystają na tym przede wszystkim młodzi specjaliści. Jak wynika z wyliczeń Fundacji Instytutu Outsourcingu ponad 75% zatrudnionych w polskich firmach outsourcingowych to osoby do 35. roku życia. Na atrakcyjność tego sektora wpłynie także majowa nowelizacja prawa bankowego, która liberalizuje przepisy dotyczące współpracy instytucji finansowych z firmami outsourcingowymi. A to już krok do wzrostu dynamiki płac.
- Biorąc pod uwagę coraz bardziej widoczny rynek kandydata, oceniam, że pracodawcy będą coraz bardziej dbać o swoich pracowników, w związku z czym wynagrodzenia będą nieznacznie rosły - podsumowuje Michał Starościak.
Zdaniem Moniki Dymkowskiej walka o finansistów staje się coraz bardziej zaciekła:
- W związku z coraz większą liczbą centrów w Polsce, zwiększa się konkurencja. Wszystkim pracodawcom zależy na tym, aby zachęcić do pracy w ich firmach jak najlepszych pracowników i dlatego kuszą ich, między innymi, wynagrodzeniem.