Twoja kariera we Franklin Templeton zaczęła się 12 lat temu. Dlaczego zdecydowałeś się na pracę w tej organizacji?
Kilka miesięcy po ukończeniu studiów, kontynuowałem jeszcze pracę dorywczą z czasów studenckich i szukałem stabilnego zatrudnienia z możliwościami rozwoju. Byłem świadomy, że liczba ofert pracy dla absolwentów archeologii jest znikoma. Dowiedziałem się, że Franklin Templeton szuka pracowników do agencji transferowej na rynek amerykański. Od kandydatów oczekiwano szybkiego przyswajania wiedzy i znajomości języka angielskiego w stopniu komunikatywnym. Była to dla mnie idealna okazja, a po zatrudnieniu dość szybko okazało się, że podjąłem dobrą decyzję. Działu, w którym zaczynałem już nie ma, ponieważ został outsourcowany do zewnętrznego partnera, natomiast z perspektywy czasu oceniam, że stanowił dla mnie świetny start do dalszego rozwoju zawodowego w strukturach firmy.
Jesteś absolwentem archeologii, co jest dość nietypowe w kontekście kariery w finansach. W jaki sposób wykształcenie wpłynęło na Twoje podejście do pracy w finansach i w jakim stopniu pomogło Ci to rozwijać się w tej dziedzinie?
Archeologia to wbrew pozorom studia bardzo interdyscyplinarne, korzystające z dorobku wielu innych nauk humanistycznych, ale także nauk przyrodniczych, takich jak geologia czy biologia. Jedną z nabytych na studiach umiejętności, która okazała się przydatna w mojej pracy, jest korzystanie ze źródeł. Pomaga to m.in. w przyswajaniu procedur i zwinnym poruszaniu się po nich. Zdolności analityczne, które rozwijałem na archeologii, także bardzo mi się przydały w pracy, np. na stanowisku Business Intelligence Analyst.
A możesz powiedzieć coś więcej? Na pewno nabyłeś w tej roli cenne umiejętności w obszarze analizy danych. Czy mógłbyś podać przykład, jak takie kompetencje przekładają się na dane stanowisko w finansach?
W dziale business intelligence spędziłem ponad pięć lat. Zajmowałem się przygotowywaniem raportów, prezentacji i analiz dla zespołów sprzedaży, produktu oraz kadry wyższego szczebla. Jedną z kluczowych nabytych tam przez mnie umiejętności jest tzw. storytelling. Liczą się nie tyle dane, ale także umiejętność przedstawienia ich w formie opowieści.
Przykładem może być tygodniowy raport, który zawierał nasze kluczowe fundusze w Europie na tle najbliższej konkurencji. Miało to być wsparcie zespołu sprzedaży w rozmowach z obecnymi i potencjalnymi klientami. Na początku sam Excel niewiele wnosił. Dopiero obudowanie danych odpowiednią narracją przyniosło zamierzone efekty.
Zdobyłeś certyfikat Claritas za pośrednictwem współpracy Franklin Templeton z CFA Institute. Jakie korzyści przyniosła Ci ta certyfikacja w Twojej karierze finansowej?
Z biegiem czasu poczułem, że brakuje mi wiedzy strategicznej. W pewnym momencie pojawiła się szansa na zdobycie nowych umiejętności dzięki partnerstwu mojego pracodawcy z CFA Institute. Godziny spędzone z podręcznikiem i stresujący egzamin w Warszawie opłaciły się. Zdobyta wiedza pomogła mi lepiej zrozumieć świat finansów oraz mój wpływ na działania firmy.
Jakie wyzwania i cele towarzyszą Twojej obecnej roli jako Institutional Client Account Manager EMEA?
Praca managera ds. klientów instytucjonalnych to budowanie relacji z przedstawicielami największych klientów, ale także bycie łącznikiem pomiędzy wszystkimi pozostałymi działami Franklin Templeton a klientem. Głównym celem, a zarazem największym wyzwaniem jest jak najlepsza obsługa danego klienta, ale także identyfikacja jego potrzeb. Kluczowe jest także bycie na bieżąco ze zmianami na rynku, a w szczególności tymi związanymi z regulacjami rynków finansowych w Europie i na Bliskim Wschodzie. Ponadto zawsze mierzymy siły na zamiary, dlatego muszę mieć na uwadze terminy i priorytety zespołów wewnętrznych oraz ich możliwości.
Jak wygląda Twój zespół i na czym obecnie się skupiacie?
Jestem częścią pięcioosobowego zespołu Obsługi Klientów Instytucjonalnych zlokalizowanego w naszym biurze w Poznaniu. Wraz z bliźniaczym zespołem dedykowanym procesowi onboardingu, tworzymy dział Institutional Client Service. Podlegamy kierownictwu w Wielkiej Brytanii. Jesteśmy także jednym działem typu front office w Poznaniu.
Zespół Obsługi Klientów Instytucjonalnych współpracując bardzo blisko z zespołami sprzedaży w całym regionie EMEA zarządza nowymi i istniejącymi relacjami z klientami, aby zapewnić im wysokiej jakości obsługę i utrzymanie obecnych aktywów. Stanowimy centralny punkt wdrażania i świadczenia usług posprzedażowych, działając jednocześnie jako rzecznik klientów we Franklin Templeton..
W codziennej pracy skupiamy się między innymi na kompleksowym wsparciu operacyjnym, organizowaniu spotkań z klientem i managerami kont klientów, oraz pomocy w procesowaniu wszelkich zmian w umowach z klientami.
Jakie osoby sprawdzą się w roli managera ds. ds. klientów instytucjonalnych? Komu polecałbyś pracę na swoim stanowisku?
Osoby, które chcą pracować jako manager ds. klientów instytucjonalnych, muszą być gotowe na ciągłe podnoszenie kwalifikacji i poszerzanie wiedzy. Jak pokazuje mój przykład, wykształcenie ekonomiczne nie jest konieczne, natomiast warto być otwartym na nowości i zmiany. Rynki finansowe, a także świat, który nas otacza, jest dynamiczny i wymaga od nas znajomości aktualnych regulacji, trendów i potrzeb klientów. Wskazane jest działanie proaktywne i dostarczanie klientom informacji, zanim jeszcze o nie poproszą. Tak było, chociażby, w przypadku wydarzeń geopolitycznych w minionych latach.
Kluczową umiejętnością na moim stanowisku jest komunikacja i budowanie relacji. Wielu klientów potwierdza, że dobra relacja i kompleksowa obsługa jest dla nich kluczową kwestią przy wyborze investment managera.
Praca wymaga także samodzielności, inicjatywy i umiejętności rozwiązywania problemów. Jesteśmy częścią zespołu, ale musimy także podejmować własne decyzje i działać efektywnie. Nie boimy się wyzwań i staramy się znaleźć najlepsze rozwiązania dla naszych klientów.