Konkurs już wkrótce wyłoni najbardziej przyszłościowych finansistów. W połowie maja po dziesięć najlepszych zespołów zawodowców i po pięć najlepszych zespołów studenckich z każdego z sześciu wyodrębnionych przez organizatorów regionów Polski zmierzy się w półfinałowych rozgrywkach. Najlepsi z najlepszych wyruszą w egzotyczną podróż.
To jednak nie zdobycie nagrody jest głównym celem uczestników. Zawodnicy walczą przede wszystkim o nowy wizerunek polskiego księgowego.
– Przez lata uważano, że pod pojęciem "księgowa" ukrywa się starsza pani, która nie widzi świata poza liczbami – komentuje Jadwiga Wojtas, dyrektor ds. produkcji i rozwoju systemu enova z firmy Soneta, współorganizator Konkursu. – Teraz uczestnicy pokazują, że są nowoczesnymi specjalistami, nie boją się wyzwań, posiadają aktualną wiedzą, są na bieżąco z rozwojem technologicznym i mają również niebanalne pasje.
– Księgowy Przyszłości to nie jedna osoba, to zespół – komentuje Teresa Cebrowska, wiceprezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Księgowych w Polsce, współorganizator Konkursu. Tę tezę najlepiej udowadnia rzeczywistość – drużyny, które zgłosiły się do konkursu (było ich prawie 500) świetnie radziły sobie z zadaniami pod czujnym okiem lidera.
Bez względu na pogodę 15 i 16 maja to gorące dni dla polskich księgowych. Machina konkursowa wejdzie na wyższe obroty. Po karuzeli półfinałowych pytań w finale znajdzie się już tylko po sześć drużyn z każdej kategorii (po jednej z każdego regionu), 10 czerwca stolica stanie się miejscem, w którym okaże się, kim są Księgowi Przyszłości 2014. W Teatrze Stanisławowskim przed obliczem jury stanie 12 drużyn (6 studenckich i 6 zawodowych), a z nich sześć najlepszych zespołów powalczy o nagrodę główną w publicznym ścisłym finale.
Wszyscy finaliści podczas uroczystej Gali Finałowej otrzymają specjalny certyfikat potwierdzający, że są Księgowymi Przyszłości.
Wieczór uświetni występ wirtuoza fortepianu – Waldemara Malickiego.