Wiadomości|

08.07.2022

Co jest tak naprawdę potrzebne, by odnieść sukces w finansach?

Urszula Leszyńska, Recruiter, Junior Talent Acquisition Specialist, Brown Brothers Harriman

O tym, jak dobrze wykorzystać swoją szansę i odnieść sukces w finansach, nawet jeśli nie studiowało się na topowej uczelni ekonomicznej, opowiadają Edyta Kukiełka i Tymoteusz Talik z krakowskiego oddziału BBH.

Artykuł sponsorowany
fot. Unsplash

fot. Unsplash

Do tego, żeby rozpocząć karierę w finansach nie zawsze potrzebne są specjalistyczne kompetencje czy wykształcenie z tej dziedziny. Wielu pracowników BBH to osoby, które, bazując na nabytych wcześniej umiejętnościach i wiedzy – także spoza świata finansów, wnoszą do firmy zupełnie nowe perspektywy i wspomagają tym samym tworzenie innowacyjnych rozwiązań. To, co ma największe znaczenie, to umiejętność wykazania tych umiejętności w czasie rozmowy kwalifikacyjnej oraz chęć ciągłej nauki i rozwoju.

Jeśli zatem Twoją pasją jest rozwiązywanie problemów, masz świetne umiejętności analityczne, lubisz matematykę lub masz w sobie sporo technicznego zacięcia, praca w finansach może być dla Ciebie. Edyta Kukiełka i Tymoteusz Talik z krakowskiego oddziału BBH wyjaśniają, co jest tak naprawdę potrzebne, by odnieść sukces w tej branży. 

Urszula Leszyńska: Edyta, Tymoteusz, dziękuję, że znaleźliście czas na rozmowę. Na początku opowiedzcie proszę, czym zajmujecie się w BBH?

Edyta Kukiełka: Pracuję w Financial Reportingu, czyli dziale zajmującym się przygotowaniem i weryfikacją sprawozdań finansowych. Jest to mocno analityczna praca, która z jednej strony wymaga dużej uważności na detale, a z drugiej – wiąże się też z bliską współpracą z naszymi klientami.

Tymoteusz Talik: Ja jestem członkiem zespołu Client Service Direct, będącego częścią działu Custody. Moja praca to przede wszystkim kontakt z klientami, z którymi mamy szczególną relację. Na co dzień przede wszystkim przyjmuję zgłoszenia z ich strony i szukam rozwiązań problemów, o których nas informują. Czasem są to bardzo drobne rzeczy, które można szybko załatwić. Ale zdarzają się też poważniejsze problemy, które wymagają eskalacji działań i zaangażowania także ze strony innych zespołów.

Urszula: A jak to się stało, że trafiliście do BBH?

Edyta: Dla mnie wybór BBH i w ogóle finansów nie był od początku oczywisty. Kiedy wybierałam studia, zdecydowałam się na informatykę, choć był to raczej losowy wybór. Później zmieniłam kierunek na matematykę, ponieważ od zawsze lubiłam pracę z liczbami i bardzo dobrze się w tym czuję. Już wtedy pojawiały się pierwsze myśli o pracy w finansach, ale nie byłam pewna, czy jest to coś dla mnie. Koniec końców jeszcze raz zmieniłam kierunek studiów, tym razem na kognitywistkę, czyli dziedzinę nauki, która bada i analizuje działanie zmysłów, mózgu i umysłu.

Tymoteusz: Podobnie jak Edyta, ja także zacząłem od czegoś zupełnie innego – w moim przypadku była to japonistyka. W czasie tych studiów dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy, które miały duży wpływ na moje postrzeganie świata. Z czasem jednak zacząłem zauważać, że nie wiążę z tym kierunkiem swojej przyszłości, więc dalsze studia kontynuowałem na filozofii. Jest to dziedzina mocno skoncentrowana na rozwiązywaniu problemów i analizie mającej na celu upraszczanie wszelkich złożoności. Takie podejście uczy dyscypliny i precyzji myślenia, a stąd już bardzo niedaleko do miejsca, w którym jestem obecnie, czyli do finansów.

Urszula: Kierunki, o których wspominaliście, bardziej niż konkretnej wiedzy z zakresu finansów, wymagają dużych umiejętności analitycznych. Jak wyglądały Wasze początki w BBH i co było dla Was największym wyzwaniem?

Edyta: Dokładnie tak – tak, jak wspominałam od zawsze lubiłam „zabawę” z liczbami i praca analityczna nie jest dla mnie szczególnym wyzwaniem. Dlatego zdecydowałam się aplikować na staż w finansach. To, co sprawiało mi najwięcej trudności, kiedy dołączyłam do BBH, to był właśnie brak wiedzy związanej z finansami czy rachunkowością. Tworząc swoje pierwsze raporty widziałam zależności pomiędzy znajdującymi się w nich danymi, ale nie wiedziałam, z czego one wynikają. Ale tu właśnie mogłam liczyć na wsparcie kolegów i koleżanek z zespołu, dzięki którym z czasem wszystko stawało się dla mnie coraz bardziej zrozumiałe.

Tymoteusz: Ja także rozpocząłem swoją przygodę w BBH od stażu. Polecił mi go kolega, który wcześniej miał już doświadczenie pracy w tej firmie.

Dużym wyzwaniem było dla mnie to, że bylem pierwszym stażystą w historii zespołu, do którego dołączyłem. Jednak koledzy i koleżanki z zespołu bardzo mnie wspierali w poznawaniu branży finansowej. Pamiętam, że początek był dla mnie dość stresujący, bo pracowaliśmy pod dużą presją czasu.

Procesy, które obsługiwaliśmy były proste, ale trzeba było pracować bardzo sprawnie i wiedzieć, które zadania priorytetyzować. Dzięki temu teraz, kiedy w moim obecnym zespole rytm pracy jest już spokojniejszy, łatwiej mi planować swoje obowiązki. Co ciekawe, mimo że sama wiedza z zakresu filozofii już mi się nie przydaje, to jednak bardzo pomocny okazuje się sposób myślenia, którego nauczyłem się w czasie studiów filozoficznych – rozumienie logicznych całości, precyzyjna analiza i rozwiązywanie problemów. To bardzo pomaga w procesach, którymi obecnie się zajmuję – w rozumieniu ich działania, znajdowaniu ich słabych punktów i ulepszaniu ich.

Urszula: To jeszcze ostatnie pytanie – jakie są Wasze plany na przyszłość?

Edyta: Dla mnie jest to wciąż jeszcze otwarta kwestia. Lubię moją obecną pracę i w przyszłości mogłabym ją kontynuować, jednak poszerzając jej zakres o zadania bardziej związane z przedmiotem moich studiów. Dlatego jestem otwarta na możliwości, które mogą się przede mną pojawić.

Tymoteusz: Ja wciąż jeszcze dużo się uczę i ciągły rozwój jest dla mnie bardzo istotny. Zwłaszcza, że hobbystycznie zajmuję się też programowaniem i już teraz mam możliwość wspierać zespół także tego rodzaju wiedzą. Wiem też, że nie chciałbym iść ścieżką managerską – widzę siebie bardziej jako eksperta technicznego. Dlatego, tak jak Edyta, jestem otwarty na możliwości, które przyniesie przyszłość.


English version

What Do You Really Need to Drive a Successful Career in Finance?

It might come as a bit of a surprise to learn you don’t always need a specific finance qualification to start a career in finance. Some of BBH’s top performers are those who have taken skills and abilities they’ve either learned from past experience, or from non-finance qualifications, to bring fresh perspectives that deliver new solutions. What matters is being able to showcase those skills during an interview and the desire to grow and learn.

So, if you’ve a passion for problem solving, are an analytical thinker, enjoy math, or are tech savvy, financial services could be for you, as two members of our BBH Krakow team, Edyta Kukielka and Tymoteusz Talik, explain.

Urszula Leszynska: Edyta, Tymoteusz- Thank you both for your time. Tell us a little about your roles at BBH.

Edyta Kukiełka: “I work in Financial Reporting and along with my colleagues, I’m responsible for preparing and reviewing financial statements for our clients. It’s analytical work which requires both strong attention to detail and working closely with our clients.”

Tymoteusz Talik: “I’m part of Client Service Direct team within our Custody department. My team works with dedicated clients with whom we have a specific relationship. I’m a problem solver, which means I search for solutions to the challenges these clients report to us. Usually, these are small, easily resolved things, but occasionally there are things that require a more in-depth analysis, sometimes escalation and the help of other teams to solve.”

Urszula: How did you find yourselves at BBH?

Edyta: “BBH, and finance in general, wasn’t initially obvious. In choosing what to study I initially decided on IT, rather randomly. Then I changed to mathematics, I’d always enjoyed working with numbers and I got satisfaction from it. It was then that I first thought a career in finance might be for me, but I still wasn’t sure. In the end, I changed my studies once more, this time choosing cognitive science, which is analysis of senses and brain function. That meant I had a wider range of class choices, which I enjoyed.” 

Tymoteusz: “Like Edyta, I started with something completely different - Japanese studies. I found it fascinating, I learnt a lot of interesting things that have influenced my view of the world. But I couldn’t see a future in it. So, I switched to philosophy, which is based on problem solving and analysis to reduce complexity, and it teaches you to think in a precise and disciplined way, for me that came together to where I am now, in finance.”

Urszula: Those study areas all require strong analytical skills rather than specific financial knowledge. How did you integrate into the team and what initially was the biggest challenge?

Edyta: “As I mentioned, I always loved “playing” with numbers, and I’m good at analysis. That’s why I decided to apply for the internship at BBH. Not having financial knowledge meant I could spot data trends and links, but I didn’t always know where they came from. That’s where my colleagues came in, showing me how things worked, so that over time it became clearer and easier to comprehend.”

Tymoteusz: “A friend recommended BBH to me as they had worked there before and I also started as an intern, in fact, I was the first ever intern for the team I initially joined. The team were very helpful in helping me learn the industry. A lot of the work we were completing was time sensitive, so that was very new for me. The processes were simple so not having financial knowledge wasn’t necessarily a big issue, but I had to be agile and really understand how to prioritize, which means now, in a different role, my time management is very good. Interestingly, while the knowledge itself hasn’t been overly helpful, the ways of thinking that I learned from studying philosophy; like understanding logical wholes, problem solving, precise analysis and the ability to look for weaknesses in processes and corresponding solutions has been.”

Urszula: What does the future look like for you?

Edyta: “I like my current job, in the future, I can still see myself doing this type of work and expanding it to incorporate more of the subjects I studied, so it’s fair to say I’m open to opportunity, whatever that brings.”

Tymoteusz: “I’m still all about learning, so continuous development is important to me. Even now, one of my hobbies is programming, so as I develop this skill and knowledge, I’m using it to support my team. I also know that I wouldn’t enjoy being a manager, I see myself more as a subject matter expert, so like Edyta, I’m open to opportunity.”

Tagi

Autor

Urszula Leszyńska

Urszula Leszyńska

Recruiter, Junior Talent Acquisition Specialist, Brown Brothers Harriman