Wiadomości|

11.04.2023

#IchooseMyCareer – czyli jak wejść w świat doradztwa finansowego w Deloitte. Poznaj kulisy tej pracy

Redakcja, KarierawFinansach.plMarta Kaczyńska, Associate w zespole Transaction Services, Deloitte Agnieszka Chałuda, Managerka w zespole Transaction Services, Deloitte

W dziale doradztwa finansowego rozwija się wszystkie kompetencje, które wiążą się ze sprawozdawczością finansową, ale też wiedzę ogólną. Znacząco wzrastają także umiejętności interpersonalne. O kulisach swojej pracy opowiadają Marta Kaczyńska i Agnieszka Chałuda z zespołu Transaction Services w ramach Działu Doradztwa Finansowego Deloitte.

Artykuł sponsorowany
unsplash.com

unsplash.com

Przed rozpoczęciem pracy zwykle kreślimy jakieś wyobrażenia na jej temat. Czy w waszym przypadku rzeczywistość mocno je zweryfikowała?

Agnieszka Chałuda, managerka w zespole Transaction Services w ramach Działu Doradztwa Finansowego Deloitte: 

Istnieje pewien stereotyp, że praca doradcy finansowego opiera się jedynie na excelu i liczbach, więc zaskakujące może być to, że to praca głównie z ludźmi. Oczywiście bazujemy na danych finansowych, które następnie prezentujemy w raporcie, ale wszystkie projekty powstają zespołowo. Ciągła praca w grupie oraz częste spotkania z klientami powodują, że bardzo istotne jest tu połączenie umiejętności analitycznych i interpersonalnych.

Marta Kaczyńska, Associate w zespole Transaction Services w ramach Działu Doradztwa Finansowego Deloitte:

Rozpoczynając pracę w Deloitte myślałam, że będę jedynie pracować w Excelu, natomiast jestem tu trzy miesiące i mogę powiedzieć, że ta praca jest niezwykle ciekawa. Podczas pierwszego projektu, w którym brałam udział, obserwowałam bardziej doświadczonych pracowników i przygotowywałam dokumenty, z których następnie korzystali. Po kilku tygodniach, przy drugim projekcie, byłam zapraszana do aktywnego kontaktu z klientem. To mnie zaskoczyło i bardzo dużo nauczyło.

Czym zajmuje się dział Doradztwa Finansowego Deloitte?

A.Ch.: Świadczymy bardzo różne usługi, np. podczas fuzji i przejęć. Odpowiadamy na potrzeby klientów, którzy się do nas zgłaszają: kupujących bądź sprzedających daną spółkę. Zajmujemy się oceną przedsiębiorstwa oraz identyfikujemy potencjalne ryzyka związane z konkretną transakcją. Naszym produktem finalnym jest niezależny raport, w którym przedstawiamy informacje o spółce. Wtedy klient może zweryfikować, czy wyobrażania, jakie miał o danym podmiocie są zgodne z rzeczywistością i na tej podstawie podjąć dalsze decyzje.

 M. K: W zespole Transaction Services, którego jestem członkiem, tworzymy analizy finansowe typu due diligence czyli badamy kondycję spółek: ich przychody, koszty, struktury. Patrzymy na ich bilans, zmiany, zależności. Próbujemy zauważyć różnego typu ryzyka. Pracujemy z klientami, którzy chcą kupić bądź sprzedać daną spółkę.

Jakie studia trzeba skończyć, by pracować w tym dziale?

A.Ch.: Co do zasady, nie ma konkretnie wskazanych studiów, które trzeba skończyć, by być określonym mianem idealnego kandydata. Są jednak kierunki, które na pewno ułatwiają tę pracę, ponieważ dostarczają podstawowej wiedzy wykorzystywanej na co dzień. Są to w szczególności finanse i rachunkowość, ekonomia czy prawo. Absolwenci tych kierunków z pewnością będą mieć łatwiejszy start. Nie zmienia to jednak faktu, że ta ścieżka kariery pozostaje otwarta dla każdej osoby, która lubi pracę z liczbami, ma otwarty umysł i wykazuje chęć do nauki.

Ja studiowałam finanse i rachunkowość, ale też iberystykę, co mogło wydawać się nietypowym połączeniem. Dzięki temu, że znałam dobrze hiszpański, mogłam wyjechać na dwutleni secondment do Madrytu, co było bardzo rozwijającym doświadczeniem. Myślę, że jest to dobry przykład, że wszechstronne kompetencje się sprawdzają i są doceniane. Mamy bardzo zróżnicowany zespół, w którym każdy ma odmienne zainteresowania i umiejętności. 

M.K.: Ja studiuję finanse i rachunkowość i uważam, że jest to kierunek najlepiej przygotowujący do tej pracy. Obecnie jestem na ostatnim roku studiów magisterskich na Uniwersytecie Warszawskim. W ramach licencjatu łączyłam dwa kierunki: finanse i administrację prawną.

Jeśli chodzi o cechy charakteru ważne w tej pracy, to myślę, że trzeba być dociekliwym, potrafić kwestionować zasłyszane informacje i szybko się uczyć. Z zewnątrz może się wydawać, że ciągle robi się to samo, bo analizujemy jedną, drugą, trzecią firmę. Natomiast każda działalność jest inna - ma zupełnie inną specyfikę. Wszystko za każdym razem jest nowe.

Jakie kompetencje można rozwijać? Jak można prowadzić swoją ścieżkę kariery zaczynając w Dziale Doradztwa Finansowego Deloitte?

A.Ch.: W Deloitte ogromny nacisk kładziony jest na rozwój wiedzy merytorycznej, ale także umiejętności miękkich. Ta praca wymaga ciągłego kontaktu z klientami, więc staramy się rozwijać umiejętności współpracy w grupie, a także autoprezentacji. Stopniowo uczymy się również zarządzania zespołem. Dużym plusem jest także przejrzysta ścieżka awansów. Awanse do stanowiska managera odbywają się praktycznie co roku. Regularnie przeprowadzane są spotkania oceniające, po których z każdym pracownikiem ustalane są spersonalizowane cele rozwojowe. 

Indywidualne kompetencje, umiejętności i aspiracje są tu również brane pod uwagę. Każda osoba, która dołącza do nas ma swojego coacha. To ktoś, kto wspiera dalszą karierę w organizacji. Ustala z nią plany i cele na przyszłość, tak, by mogła rozwijać się, podobnie jak w moim przypadku, zgodnie ze swoimi zainteresowaniami. W dziale doradztwa finansowego pracuję od grudnia 2022, wcześniej przez 6 lat byłam zatrudniona w dziale audytu. Ta zmiana również wynikała z mojej inicjatywy.

M.K.: W naszym dziale rozwija się wszystkie kompetencje, które są związane ze sprawozdawczością finansową, ale też wiedzę ogólną. Każda spółka jest inna, a żeby badać jej finanse, najpierw trzeba ją poznać. To niesamowicie poszerza horyzonty. Zależy mi na szybkiej ścieżce awansów w firmie, ale też na rozwoju języka angielskiego. Zanim tu przyszłam, byłam przekonana, że mój angielski jest świetny, teraz uważam, że mógłby być na jeszcze wyższym poziomie. Na szczęście firma wspiera naukę języków. Pracy po angielsku jest bardzo dużo więc jest wiele możliwości, by ćwiczyć.

Jak wspiera się tu nowych pracowników?

A.Ch.: Osoba, która do nas dołącza przechodzi różne szkolenia, ale też otrzymuje swojego coacha oraz buddy’ego. Szkolenia polegają na zapoznaniu się z systemami wykorzystywanymi w Deloitte oraz z narzędziami analitycznymi, których się tu używa. Wprowadzamy nowych pracowników w to, czym jest due dilligence. Mówimy o tym, jak wygląda projekt, jakie są jego fazy. Później, w toku pracy, zdarzają się szkolenia z umiejętności miękkich, z tego jak dawać feedback albo jak pracować w grupie.

Zadaniem buddy’ego jest wprowadzenie nowego pracownika w świat organizacji. To on ma przestawić świeżego członka zespołu reszcie kolegów i koleżanek, poradzić, gdzie jest drukarka i wskazać, którędy dojść do kawiarni. To jest takie wsparcie na pierwsze dni. Ja dołączyłam do działu doradztwa finansowego na stanowisku managera i też miałam swojego buddy’ego, innego managera.

Coachem z kolei jest osoba, która jest na wyższym stanowisku i wspomaga proces rozwoju. W moim przypadku jest to partner. Spotykamy się regularnie, by zaplanować moją indywidualną ścieżkę rozwoju, omówić aspekty, które powinnam poprawić a także zidentyfikować te, w których jestem dobra. Zdobytą w ten sposób wiedzę nie tylko staram się stosować na co dzień, ale także przekazywać swoim coachee. Często są to luźne rozmowy. Z mojego punktu widzenia tego typu relacja sprawdza się świetnie. Ja jestem w stanie rozwijać umiejętności przekazywania feedbacku, asystent za to może czerpać z moich wskazówek.

M.K.: Mój pierwszy dzień w pracy był stosunkowo niedawno. Byłam bardzo zestresowana. Zajęliśmy się sprawami organizacyjnymi. Czytałam umowę, poznałam niektóre osoby w biurze, w tym mojego buddy’ego. To osoba, która jest na tym samym stanowisku, co ja, ale pracuje w firmie dłużej. To ona wdrażała mnie w różnego rodzaju systemy, pokazywała narzędzia do komunikacji, aplikacje, których używamy, oprowadzała mnie po biurze. Pokazała gdzie jest kuchnia, ksero, drukarka. Ta osoba przez pierwsze dwa tygodnie mi pomagała, teraz zwracam się do niej wtedy, gdy czegoś nie wiem i potrzebuję rady.  Było bardzo dużo szkoleń wprowadzających i do tej pory nadal się odbywają. Co tydzień biorę udział w wideokonferencjach „knowledge sharing”, podczas których dowiadujemy się różnych ciekawych rzeczy.

Ważne jest też to, że mam swojego coacha. Mnie wspiera właśnie Agnieszka. To osoba z mojego działu, ale mająca wyższe stanowisko. Nasze rozmowy odbywają się średnio raz na kwartał, w pracy lub w mniej formalnych okolicznościach: podczas lunchu czy kawy. Padają pytania o to, jak radzę sobie w pracy i w jaki sposób wyobrażam sobie swoją ścieżkę kariery. Wsparcie od zespołu czuję na każdym kroku i to sprawia, że chcę tu pracować.

Jak wygląda codzienna praca w dziale doradztwa finansowego Deloitte?

A.Ch.: Jest to typowa praca projektowa. Określamy konkretne zadania i dbamy o to, by ich wykonanie odbyło się zgodnie z zaplanowanym na to czasem. Czas trwania projektów jest bardzo zróżnicowany i zależy od specyfiki danego projektu. Pierwszy tydzień projektu to kontakt z klientem i zbieranie dokumentacji. Wysyłamy wyczerpującą listę tego, co jest nam potrzebne i stopniowo otrzymujemy te dokumenty w trakcie projektu. Kolejne tygodnie to analiza danych. Elementem końcowym, jest raport, który prezentujemy klientowi.

M.K.: Od poniedziałku do czwartku staram się jeździć do biura, w piątki wybieram zwykle home office. Najpierw zerkam do naszej wirtualnej bazy danych, do której klienci przesyłają nam różne dokumenty i pliki. Następnie analizuję je. Jest to praca biurowa, na liczbach. Mamy też kontakt z klientem: w jego siedzibie albo przez wideokonferencję. Podczas tych spotkań na razie zwykle przysłuchuję się temu, jak rozmowy prowadzą osoby na wyższych stanowiskach. Cieszę się, że mogę w nich uczestniczyć. Teraz jestem na początku swojej zawodowej ścieżki. Studiuję dziennie, ale udaje mi się godzić pracę i uczelnię. Podoba mi się to, że wszyscy szanują moje studia i zachęcają do tego, bym z czasu, który mogę spędzać na zajęciach wynosiła jak najwięcej. Dostałam też zapewnienie, że jeżeli interesują mnie studia podyplomowe, pracodawca będzie mnie wspierał w dalszym rozwoju. To dla mnie niezwykle cenne. 

Jakie projekty i jakie branże obsługuje Dział Doradztwa Finansowego Deloitte?

A.Ch: W znacznym skrócie, jako dział doradztwa finansowego obsługujemy praktycznie wszystkie branże. Jest to bardzo otwarty katalog. Jeden projekt może dotyczyć branży nieruchomości, drugi zaś sektora energii odnawialnej, handlu i dystrybucji czy IT.

M.K: Od parków rozrywki przez różnego rodzaju fabryki, do farm wiatrowych. Różnorodność klientów, dla których świadczymy usługi jest bardzo duża. Mamy zarówno spółki giełdowe, jak i te dużo mniejsze. Ja aktualnie zajmuję się klientem z branży fotowoltaicznej.

Co jest w tej pracy zaskakujące, a co najbardziej rozwijające?

A.Ch: Tak naprawdę najbardziej zaskakujące w tej pracy jest to, w jak krótkim czasie zdobywamy wiedzę i doświadczenie. Wynika to głównie z faktu, że każdy projekt jest inny, dotyczy innej branży, a my staramy się za tym nadążyć. Ciągła ekspozycja na zmieniające się zapotrzebowanie klientów wymusza na nas potrzebę stałego rozwoju i samodoskonalenia się. Dodatkowo, choć może wydawać się to zaskakujące, dzięki pracy w Deloitte znacznie rozwijają się umiejętności interpersonalne. Ze względu na fakt, że na co dzień mamy kontakt z członkami zarządu, dyrektorami finansowymi, głównymi księgowymi, musimy nie tylko nauczyć się zarządzać stresem, który się z tym wiąże, ale także potrafić zaprezentować się, wdać w dyskusję, zadać odpowiednie pytania czy zwyczajnie zbudować relacje. Dla młodej osoby, tuż po studiach, może wydawać się to nieco przerażające, natomiast już po kilku latach pracy okazuje się, że bez większej tremy potrafimy rozmawiać z każdym. Ta praca na pewno uczy otwarcia na innych ludzi.

M.K.: Najbardziej zaskoczyli mnie ludzie, którzy tu pracują. Nie spodziewałam się tak zgranego składu. To napędza. Oni są dla mnie inspiracją. Tak jak oni chcę poszerzać swoje kompetencje. Każda z tych osób pomaga mi, gdy czegoś nie wiem. Jesteśmy bardzo zżytym zespołem. Niezmiernie rozwijający w tej pracy jest ciągły feedback. W trakcie projektów słyszę, co zrobiłam dobrze, a co powinnam poprawić, na co zwrócić uwagę. To sprawia, że wiem, co mam robić, a ja bardzo to cenię.

Autor

Redakcja

Redakcja

KarierawFinansach.pl

Redakcja KarierawFinansach.pl podejmuje tematy ciekawe i ważne dla pracowników branży finansowej i osób, które dopiero myślą o karierze w finansach.